reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2022

Wydaje mi się, że jednak rodzice powinni mieć wpływ na to, jak wyglądają ich dzieci. Niezależnie od źródła finansowania. Można oczywiście dyskutować, na co innego pozwolisz 15-latce i 17-latce. Ale jak 17-latka za zarobione przez siebie pieniądze kupi sobie szorty odsłaniające cały tyłek to pozwolisz jej w tym chodzić? A jak ci powie, że wszystkie dziewczyny w klasie mają takie spodenki i ona nie może być gorsza, to co jej odpowiesz?
Tak można rozmawiać w nieskończoność. Dla ciebie nastolatka z doklejonymi rzęsami jest ok. Dla mnie nie. Każdy rodzic ma swoje granice i jest od tego, żeby je stawiać. Trudno, żeby wszyscy mieli takie samo zdanie na każdy temat 🙂

I żeby nie było. Ja nie oceniam twojego rodzicielstwa, ogólnie rzecz biorąc jestem jak najbardziej za rzeczową rozmową z dziećmi, i przyjmuję do wiadomości ze czasem rodzic z początku jest na nie, a dziecko argumentuje i rodzic zmienia zdanie.
Kocham Cię ❤️
 
reklama
Młoda miała aż dwie godziny drzemki 🤪❤️
A teraz wariacje w łóżku wykonuje ❤️

Kurier był obiad ogarnięty.
Wyjdziemy później przed dom trochę się pokręcić- przestało padać.
Kurier zrobił obiad? Wybacz, musiałam 🙈😅
Dziś to chyba w całym kraju taka pogoda w kratkę, ale fajnie, zmyje kurz z chodników 😆
 
Tu nie chodzi o jakieś specjalistyczne leczenie. Wg prawa osoba która ukończyła 16 lat musi udzielić zgody równoległej. Przy wizycie u lekarza rodzinnego nawet. U stomatologa. Wszędzie. Jeśli rodzic wyrazi zgodę, a dziecko nie - do czego ma prawo - to wtedy decyduje sąd. I na odwrót. Jeśli dziecko wyrazi zgodę, a rodzic nie, to wtedy również decyduje sąd.

Jeśli Twoje dziecko, lat 17, coś przeskrobie - to już nie wzywa się tatusia i mamusi. Czynności są przeprowadzane tylko z dzieckiem.
Takze te 18 lat to nie jest jakiś wyznacznik. Dlatego my nie opieramy się na kwestii - do 18 robisz co ci każemy. Napisałam wcześniej, ze dopoki ich utrzymujemy to wymagamy współpracy i szczerości. O wszystkim możemy rozmawiać, rozważać, decydować, ustalać zasady. Ja tak rozumiem wychowanie. A jeśli nastolatkowi zabroni się czegoś „bo tak!!”, „bo jesteś za smarkata” to się jednak go trochę poniża. Moje wszystkie dzieci musza argumentować. Jeśli przekonają mnie rzeczowymi argumentami i nie stoi to w sprzeczności z zasadami które przyjęliśmy, nie robi nikomu krzywdy … to czemu im nie pozwolić :)
Kurczę tak argumenty i rzeczowa rozmowa owszem. Tylko jak napisałam coś co dla Ciebie jest ok dla mnie jest nie do przeskoczenia. Choćby dlatego, że dla mnie 15 latka musi wyglądac na 15 latkę, a nie 20. Bo nie czarujmy się, bo make up dodaje dzieciom/nastolatkom lat. Ty się zgadasz i ja Cię za to nie krytykuję, to są Twoje dzieci. Mi się to nie podoba i moim zbyt wcześnie na to nie pozwolę, ale jak będzie miała 17 to wezmę pod uwagę jej argumenty :). Zawsze staję w obronie dzieci (nie tylko moich- np jak rodzic daje wychowawczego klapsa)... więc mam nadzieję, że swoich dzieci nie poniżam mówiąc nie. Ja szanuję ich zdanie jak nie chcą czegoś robić i uważam, że są nauczone szanować moje poglądy, które im wpajam.
Ps. Moje malują paznokcie, ale tylko na wakacjach(żeby nie było, że jestem aż taka zła). A starsza na występy też się maluje, bo tego wymaga scena i nie mam z tym problemu.
 
Wydaje mi się, że jednak rodzice powinni mieć wpływ na to, jak wyglądają ich dzieci. Niezależnie od źródła finansowania. Można oczywiście dyskutować, na co innego pozwolisz 15-latce i 17-latce. Ale jak 17-latka za zarobione przez siebie pieniądze kupi sobie szorty odsłaniające cały tyłek to pozwolisz jej w tym chodzić? A jak ci powie, że wszystkie dziewczyny w klasie mają takie spodenki i ona nie może być gorsza, to co jej odpowiesz?
Tak można rozmawiać w nieskończoność. Dla ciebie nastolatka z doklejonymi rzęsami jest ok. Dla mnie nie. Każdy rodzic ma swoje granice i jest od tego, żeby je stawiać. Trudno, żeby wszyscy mieli takie samo zdanie na każdy temat 🙂

I żeby nie było. Ja nie oceniam twojego rodzicielstwa, ogólnie rzecz biorąc jestem jak najbardziej za rzeczową rozmową z dziećmi, i przyjmuję do wiadomości ze czasem rodzic z początku jest na nie, a dziecko argumentuje i rodzic zmienia zdanie.
My generalnie mamy dużo kwestii przegadanych. Maja swoje pieniądze, i mogą je wydawać jak chcą ale pewne zasady tez obowiązują. Ciuch wyrzucę do kosza, albo oddam na biedne dzieci (zawsze tak mówię, ze jeśli kupią coś co wiedza ze może nie przejść) a tatuażu im nie zmyje mydłem. Rzęsy czy paznokcie można zdjąć i już nie robić. Tez maja taka wiedzę.
Presja rówieśników jest ogromna. Ludzie zaczynaja palić i pić alkohol pod wpływem rówieśników. Czy ktoś pamięta swoje początki z alkoholem ? Albo z używkami ?
Rzęsy w porównaniu z tym powyżej, nie są wielkim problemem.
 
Kurczę tak argumenty i rzeczowa rozmowa owszem. Tylko jak napisałam coś co dla Ciebie jest ok dla mnie jest nie do przeskoczenia. Choćby dlatego, że dla mnie 15 latka musi wyglądac na 15 latkę, a nie 20. Bo nie czarujmy się, bo make up dodaje dzieciom/nastolatkom lat. Ty się zgadasz i ja Cię za to nie krytykuję, to są Twoje dzieci. Mi się to nie podoba i moim zbyt wcześnie na to nie pozwolę, ale jak będzie miała 17 to wezmę pod uwagę jej argumenty :). Zawsze staję w obronie dzieci (nie tylko moich- np jak rodzic daje wychowawczego klapsa)... więc mam nadzieję, że swoich dzieci nie poniżam mówiąc nie. Ja szanuję ich zdanie jak nie chcą czegoś robić i uważam, że są nauczone szanować moje poglądy, które im wpajam.
Ps. Moje malują paznokcie, ale tylko na wakacjach(żeby nie było, że jestem aż taka zła). A starsza na występy też się maluje, bo tego wymaga scena i nie mam z tym problemu.
a czy delikatny podkład postarza? Czy delikatne rzęsy tez ? Moja córka ma 15 lat i nie wyglada na 20 lat. Co to znaczy, ze ktoś musi wyglądać na 15-łatkę? A jeśli wyglada starzej? Czy paznokcie w kolorze nude są takie złe do szkoły ? Dzięki temu moja córka przestała obgryzać paznokcie.
A czy np golenie nóg jest okej ? Czy to już usługa dla dorosłych ?
 
reklama
a czy delikatny podkład postarza? Czy delikatne rzęsy tez ? Moja córka ma 15 lat i nie wyglada na 20 lat. Co to znaczy, ze ktoś musi wyglądać na 15-łatkę? A jeśli wyglada starzej? Czy paznokcie w kolorze nude są takie złe do szkoły ? Dzięki temu moja córka przestała obgryzać paznokcie.
A czy np golenie nóg jest okej ? Czy to już usługa dla dorosłych ?
Widzisz kurczę mogłam zaznaczyć na poczatku, xe chodzi mi o dlugie paznokcie i rzucający się kolor w oczy. A także o mocny makijaż(gdzue jak widzisz kobitę bez niego inie poznajesz. Nie pisałam o paznokciach nude ;) bo tych nie widać. Chodzi mi o rażący kolor w oczy :) i szpony. Np koleżanki mojej corki chodzą w czerwonych także wiesz 🤪. Tak samo jak z makijażem gdzie widzisz, ze to ta sama osoba. A makijaż którego nie widać jest ok(tylko jak ich skóra wydziela tyle sebum to po co mają sobie pory zapychać). A co zbaczy 15 latka wygladająca na 15no otóz to, że patrzysz na nią i nie zastanawiasz się ile ma lat 😜. Ale jak już Ci pisałam Ty widzisz swoje dziecko i pozwalasz na to co dla Ciebie jest akceptowalne. Jak wczesniej napisałam nie krytykuję. Kazda z nas ma jakieś zasady.
 
Do góry