reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopadowe mamy 2018

My wczoraj mieliśmy bioderka, wszystko w porządku, za 10 tygodni kontrola ponowna.

Dziewczyny ja dalej walczę o pokarm, ale już sama nie wiem. Miałam na początku tyle pokarmu, a od czasu kiedy mała mniej wisi na piersi zaczęły się problemy. Teraz pije herbatki laktacyjne i Femal tiker, ale np wczoraj i do połowy nocy miałam dużo pokarmu a od połowy nocy i rano widzę, ze jest mało. I po wadze Michaliny tez widzę równicę. W ciągu ostatnich dwóch tygodni przytyła 340g, a przedtem tyła nawet 280g tygodniowo. Wiem, że z czasem będzie mniej przybierać, no ale czy to nie jest za mało? Podczas Świąt miałam mało pokarmu to przez dwie doby nie było kupy, jak zaczęłam się wspomagać herbatką i Femal tikerem i przybyło mi pokarmu to od razu zaczęła robić wielkie kupy no i teraz kończe opakowanie herbatki i Femal tikeru i znów mam mniej. Przystawiam cały czas na żądanie, przerwy raczej nie są dłuższe niż 3h. I teraz jak widzę, że tego pokarmu jest mniej to znów nie ma kupki. Pytanie czy ja mogę kupować znów herbatki i Femal tiker jak skończę te opakowania? W przeciwieństwie do starszej ta jest chętna do jedzenia, więc chciałabym by tym razem się udało. Na razie wcale nie dokarmiam. Teściowa (bo u niej ważyłam w przychodni) stwierdziła, że ok przybrała i nie trzeba dokarmiać.

A i jeszcze mam pytanko jedno. Starsza świetnie sobie radzi z nocnikiem, pampers tylko na noc a w dzień sika do nocnika. Tylko kupy dalej nie ma. Chyba bez sensu bym jej pampers w dzień nałożyła by zrobiła kupe? Nie chce się cofać. Ile dziecko może nie robić kupy? Bo nie wiem czy mam czopek jej dawać?
Otulacz się fajnie u mnie sprawdza, jak małego boli brzuszek. Najlepiej z dodatkami typu smoczek, szumiś. @Ewela2805 , próbowałaś? Jeśli nie masz otulacza, to wystarczy cienki kocyk żeby malucha owinąć i rączki skrępować wzdłuż ciałka.

@ONAONAONA , czy mogłabyś mi powiedzieć, tak z ciekawości, ile ważył Twój mały w kolejnych tygodniach? Mój synek też rośnie jak na drożdżach. Ponad 6kg i skończony 7 tydzień, niedługo siatki centylowej mi zabraknie. A urodził się ze średnią wagą. Ciekawe czy to dlatego, że nigdy nie miałam problemów z laktacją i mleko do tej pory tryska mi z piersi. Mały się często krztusi, więc po kilku sekundach odstawiam go i przykładam pieluchę tetrową żeby wchłonęła nadmiar mleka. Potem z powrotem przystawiam dziecko. Pamiętam, że Ty też pisałaś o problemach z tak duża ilością pokarmu i krztuszeniu się.

ważyl 3380
3 doba spadek 180g
5 doba przytył 120g
10doba przytył 260g
21doba (3tyg) przytył 870g 4450g w sumie
25doba przytył 150g 4600
30doba( 4tyg i 2 dni) przytył 350g 4950

6tyg i 2dni przytył kolejne 590g czyli dobił do 5540g
9tyg przytył 960g czyli 6.500g
11tyg przytył 500g czyli ma teraz 7000g
a dziś mając 11tyg 5dni aż byłam ciekawa jak działa moja waga i co wskaże i w ubraniu wskazywała na 7300.. młodego na brzuchu polozylam a że ręce i nogi trzyma w górze to szybko mogłam odczytać wynik hahahaha ..robi samolot hheh :p

córka tyla podobnie a się nie krztusiła choć mleczko też potrafiło tak wypływać ale na samym poczatku

tutaj wkleje
IMG_20180626_180610-2592x3456.jpg
ci zdjęcie jak tyl moj pierwszy syn który w ogóle sie nie krztusił rowniez ale ja naprawdę widze różnice bo teraz tryskało i czasem trudniej bardziej jak za pierwszym czy drugim razem karmienia przy pierwszej dwójce.
Możliwe że przez to mały je szybciej a przez to może zjeść więcej niż by chciał np. jak to bywa na butelce
ale już jest super ..jest większy więc w czasie kiedy ..zaczyna ssać...piersi są normalne ... ssie z parę minut i wrecz zaczynam czuć jak nadchodzi mrowienie spod pach do obu piersi oO ale najwięcej wypływa tego mleczka pod ciśnieniem z tej z której ssie .. i wtedy przez 2minuty jakoś szybko przełyka (dużo wcześniej nie miał czasu złapać oddechu więc sama w odpowiednim czasie zabierałam pierś chowając ja w pieluszkę tetrowa i na nowo dawała ..i tak kilka razy)
no a potem połyka po woli..dojada ..usypia i tak mu dobrze bo possać może ale nie musi już Duzo jeść. czasem jak się budzi to znów ssie ta pierś .. i zdarzyło mi się wiele razy że po pół h jakoś znów czułam to mrowienie i ten wypływ mleczka bo też tyle potrafi ssać sobie spiąć ..
oboje wtedy leżymy np. wieczorem i mi to nie przeszkadza

jak mi tak szybko wypływa z tej co je to druga się napełnia i daje mu też by zessal trochę ..
i po 3h przerwy w karmieniu takprawdę czuję dopiero że piersi się trochę napełniły ale tak naprawdę dopiero jak poruszy laktację ssiac to wtedy tego mleczka wypływa najwięcej i dużo..tak to dziala:)

a dodam jeszcze że przy pierwszej dwójce w ogóle nie używałam laktatora więc laktacja nie była zaburzana jak teraz tym odciąganiem nieregularnyma.
ja potrafię odciaganac np. te 60ml co kapie ledwo co ( o Boziu) i młodego zaraz karmić z tej piersi też a wypływ jak kranu .piersi mam małe więc może temu odczuwam tak ta produkcje:p (Teraz urosły:p)


ale tutaj na forum tez nie jedno małe tylo chyba nawet więcej jak mój Nikolas???

dzieci na piersi tyją różnie ..ważne że tyją . są spokojne i zdrowe prawda:)

@azamamew za dużo analizujesz i to jeszcze po takim czasie kiedy już powinno być z górki co do karmienia piersią:). dzieci rosną i to normalne ze czasem młoda dłużej przy piersi musi posiedzieć i tego dnia odczuwasz zaznacze Jakby było mniej pokarmu a na drugi dzien więcej .
pozatym dziecko jak i dorosły ma swoje dni ..raz je więcej raz trochę mniej różnie

przybiera .. śpi siusia bo z kupka to różnie już teraz będzie i wsio gra:) teraz dziecię głodzone to naprawdę postawiłoby wszystkich na nogi w trymigam



@Ewela2805 nie wiem czy młodej podpasuje taki bujak z tego względu że ona już siłą domaga się mega bujania i chyba zawsze?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dziewczyny, polećcie proszę chustę, nie mam czasu się zaczytywał, a wiem ze już temat był poruszany. Któraś z Was polecała również instruktorkę z Warszawy- mogłabym prosić o namiar? Z góry dziękuję!
 
Podział wygląda tak że no dalej tak samo, ja wstaje, ja karmię, ja przebieram, ja kąpie, ja zabawiam, ja piorę, prasuje, sprzątam.. Wychodzimy na spacery czasem razem i on prowadzi wózek zawsze, czasem ponosi małą, pogada do niej jak jest w domu i czasem coś ugotuje jak widzi że ja nie mam jak.. Dziś w nocy np. musiał iść do pracy więc mała zaczęła się drzeć, wstał i wyszedł z łóżka do pokoju obok, bo spać sie nie dało.. Rano chyba z nim gadalam ale słabo pamiętam z tego wszystkiego..

My tez mamy huśtawkę która sama buja i tez Małą parzy, mam wrażenie ze jest jej niewygodnie. Już lepiej sprawdza się bujaczek, który ma tylko wibracje ale tez nie jakoś długo. Kilka razy dziennie wkładam do niego Mała jak np robię sobie śniadanie czy wyciągam naczynia ze zmywarki.

Jak Twoja córcia zacznie raczkować to nie będzie chciała być ciagle noszona, zacznie się już bawić sama.

Może spróbuj robić sobie drzemki jak mąż jest w domu. Mój tez pracuje, w domu sprzątamy i gotujemy razem, teraz on częściej. Kapiemy mała zawsze razem i jak wraca z pracy to zawsze raz albo dwa razy ją karmi, w nocy budzi się ze mną ale nie pozwalam mu karmić bo wychodzi o 6 do pracy, w weekendy on zazwyczaj karmi w nocy.
Zajmujesz się córka 24 na dobę to tez ciężka praca, musisz czasem odpocząć. Mówiłaś ze czasem odwiedza Cię szwagierka albo teściowa, może któraś mogłaby Ci pomoc?

A Mała jak płacze to widzisz ze to tylko marudzenie? Czy zachowuje się jakby np coś ją bolało?
 
ważylby 3380
3 doba spadek 180g
5 doba przytył 120g
10doba przytył 260g
21doba (3tyg) przytył 870g 4450g w sumie
25doba przytył 150g 4600
30doba( 4tyg i 2 dni) przytył 350g 4950

6tyg i 2dni przytył kolejne 590g czyli dobił do 5540g
9tyg przytył 960g czyli 6.500g
11tyg przytył 500g czyli ma teraz 7000g
a dziś mając 11tyg 5dni aż byłam ciekawa jak działa moja waga i co wskaże i w ubraniu wskazywała na 7300.. młodego na brzuchu polozylam a.ze ręce i nogi trzyma w górze to szybko mogłam odczytać wynik hahahaha ..robi samolot hheh

córką tyla podobnie a się nie krztusił a choć mleczko też potrafiło tak wypływać

tutaj wkleje Zobacz załącznik 930259ci zdjęcie jak tyl moj pierwszy syn który w ogóle sie nie krztusił rowniez ale ja naprawdę widze różnice bo teraz tryskało i czasem trudniej bardziej jak za pierwszym czy drugim razem karmienia
możliwe że przez to mały je szybciej a przez to może zjeść więcej niż by chciał np.
ale już jest super ..jest większy więc w czasie kiedy ..zaczyna ssać...piersi są normalne ... ssie z parę minut i wrecz zaczynam czuć jak nadchodzi mrowienie spod pach do obu piersi oO ale najwięcej wypływa tego mleczka pod ciśnieniem z tej z której ssie .. i wtedy przez 2minuty jakoś szybko przełyka (dużo wcześniej nie miał czasu złapać oddechu więc sama w odpowiednim czasie zabierałam pierś chowając ja w pieluszkę tetrowa i na nowo dawała ..i tak kilka razy)
no a potem połyka po woli..dojada ..usypia i tak mu dobrze bo possać może ale nie musi już Duzo jeść. czasem jak się budzi to znów ssie ta pierś .. i zdarzyło mi się wiele razy że po pół h jakoś znów czułam to mrowienie i ten wypływ mleczka bo też tyle potrafi ssać sobie spiąć ..
oboje wtedy leżymy np. wieczorem i mi to nie przeszkadza



ale tutaj na forum tez nie jedno małe tylo chyba nawet więcej jak mój Nikolas???

dzieci na piersi tyją różnie ..ważne że tyją . są spokojne i zdrowe prawda:)
Dzięki :) Właśnie tak mi się wydaje, że młody je dużo dlatego, że trochę ciśnienie z jakim wypływa mleko go do tego przymusza. I jest dokładnie tak jak opisujesz, mrowienie, szybkie przełykanie, a później spokojne dojadanie. Zdarzyło się, że jak karmiłam w łóżku, to fontanną oberwał mój mąż, który spał przy przeciwnej krawędzi łóżka :biggrin2: Lekko się przebudził jak mu się zrobiło mokro na twarzy, ale nie zdradziłam mu, że to ja... Swoją drogą zdecydowanie wolę mieć nadmiar niż narzekać na brak pokarmu. Karmienie sprawia mi przyjemność :tak:

Mówisz, że córka też tak przybierała na wadze. To pocieszające, bo na zdjęciach to w tej chwili szczuplutka dziewczynka :)

Podział wygląda tak że no dalej tak samo, ja wstaje, ja karmię, ja przebieram, ja kąpie, ja zabawiam, ja piorę, prasuje, sprzątam.. Wychodzimy na spacery czasem razem i on prowadzi wózek zawsze, czasem ponosi małą, pogada do niej jak jest w domu i czasem coś ugotuje jak widzi że ja nie mam jak.. Dziś w nocy np. musiał iść do pracy więc mała zaczęła się drzeć, wstał i wyszedł z łóżka do pokoju obok, bo spać sie nie dało.. Rano chyba z nim gadalam ale słabo pamiętam z tego wszystkiego..
Może poproś męża żeby parę razy sam poszedł na spacer, a Ty w tym czasie zamiast kawy weź drzemkę i spróbuj nabrać energii.
Mam taką kołyskę i te dwa bujaki, mała nie lubi żadnego dłużej niż id 5 do 10 minut...
Tą pierwszą samemu trzeba bujać a te dwa są elektryczne..Zobacz załącznik 930255Zobacz załącznik 930257
Wszystkie które wkleiłaś mają pozycję taką pół siedzącą. Jedną z nich (Bright Starts, Ingenuity) też mam. Mój jej w tej chwili nie toleruje, jak i innych, w których zapada się pupa. Woli taki leżaczek, który jest na płasko. Może Twoja mała też woli bujanie na płasko.
A co do chust, tu są też fajne instrukcje w pdf. Link do: Jak zawiązać chustę i nie tylko...
No niestety, jesteśmy w szpitalu :( zeszło na oskrzeliki :( moje Maleństwo :(
Współczuję, trzymam kciuki za powrót do zdrowia. A Ty też nocujesz w szpitalu? Zapewniają jakieś miejsce dla mam?
 
Dzięki :) Właśnie tak mi się wydaje, że młody je dużo dlatego, że trochę ciśnienie z jakim wypływa mleko go do tego przymusza. I jest dokładnie tak jak opisujesz, mrowienie, szybkie przełykanie, a później spokojne dojadanie. Zdarzyło się, że jak karmiłam w łóżku, to fontanną oberwał mój mąż, który spał przy przeciwnej krawędzi łóżka :biggrin2: Lekko się przebudził jak mu się zrobiło mokro na twarzy, ale nie zdradziłam mu, że to ja... Swoją drogą zdecydowanie wolę mieć nadmiar niż narzekać na brak pokarmu. Karmienie sprawia mi przyjemność :tak:

Mówisz, że córka też tak przybierała na wadze. To pocieszające, bo na zdjęciach to w tej chwili szczuplutka dziewczynka :)


Może poproś męża żeby parę razy sam poszedł na spacer, a Ty w tym czasie zamiast kawy weź drzemkę i spróbuj nabrać energii.

Wszystkie które wkleiłaś mają pozycję taką pół siedzącą. Jedną z nich (Bright Starts, Ingenuity) też mam. Mój jej w tej chwili nie toleruje, jak i innych, w których zapada się pupa. Woli taki leżaczek, który jest na płasko. Może Twoja mała też woli bujanie na płasko.
A co do chust, tu są też fajne instrukcje w pdf. Link do: Jak zawiązać chustę i nie tylko...

Współczuję, trzymam kciuki za powrót do zdrowia. A Ty też nocujesz w szpitalu? Zapewniają jakieś miejsce dla mam?
Nie ma innej możliwości, nie zostawiła bym go tutaj samego. Tym bardziej że jest tylko na piersi. Niestety ja mam tylko krzesło obok niego. Jesteśmy na sali monitorowane, pod aparatami a tutaj nie ma łóżka dla mamy. Jeśli jutro przeniosą nas na normalną sale to będę mogła wykupić sobie łóżko.
 
ważyl 3380
3 doba spadek 180g
5 doba przytył 120g
10doba przytył 260g
21doba (3tyg) przytył 870g 4450g w sumie
25doba przytył 150g 4600
30doba( 4tyg i 2 dni) przytył 350g 4950

6tyg i 2dni przytył kolejne 590g czyli dobił do 5540g
9tyg przytył 960g czyli 6.500g
11tyg przytył 500g czyli ma teraz 7000g
a dziś mając 11tyg 5dni aż byłam ciekawa jak działa moja waga i co wskaże i w ubraniu wskazywała na 7300.. młodego na brzuchu polozylam a że ręce i nogi trzyma w górze to szybko mogłam odczytać wynik hahahaha ..robi samolot hheh [emoji14]

córka tyla podobnie a się nie krztusiła choć mleczko też potrafiło tak wypływać ale na samym poczatku

tutaj wkleje Zobacz załącznik 930259ci zdjęcie jak tyl moj pierwszy syn który w ogóle sie nie krztusił rowniez ale ja naprawdę widze różnice bo teraz tryskało i czasem trudniej bardziej jak za pierwszym czy drugim razem karmienia przy pierwszej dwójce.
Możliwe że przez to mały je szybciej a przez to może zjeść więcej niż by chciał np. jak to bywa na butelce
ale już jest super ..jest większy więc w czasie kiedy ..zaczyna ssać...piersi są normalne ... ssie z parę minut i wrecz zaczynam czuć jak nadchodzi mrowienie spod pach do obu piersi oO ale najwięcej wypływa tego mleczka pod ciśnieniem z tej z której ssie .. i wtedy przez 2minuty jakoś szybko przełyka (dużo wcześniej nie miał czasu złapać oddechu więc sama w odpowiednim czasie zabierałam pierś chowając ja w pieluszkę tetrowa i na nowo dawała ..i tak kilka razy)
no a potem połyka po woli..dojada ..usypia i tak mu dobrze bo possać może ale nie musi już Duzo jeść. czasem jak się budzi to znów ssie ta pierś .. i zdarzyło mi się wiele razy że po pół h jakoś znów czułam to mrowienie i ten wypływ mleczka bo też tyle potrafi ssać sobie spiąć ..
oboje wtedy leżymy np. wieczorem i mi to nie przeszkadza

jak mi tak szybko wypływa z tej co je to druga się napełnia i daje mu też by zessal trochę ..
i po 3h przerwy w karmieniu takprawdę czuję dopiero że piersi się trochę napełniły ale tak naprawdę dopiero jak poruszy laktację ssiac to wtedy tego mleczka wypływa najwięcej i dużo..tak to dziala:)

a dodam jeszcze że przy pierwszej dwójce w ogóle nie używałam laktatora więc laktacja nie była zaburzana jak teraz tym odciąganiem nieregularnyma.
ja potrafię odciaganac np. te 60ml co kapie ledwo co ( o Boziu) i młodego zaraz karmić z tej piersi też a wypływ jak kranu .piersi mam małe więc może temu odczuwam tak ta produkcje:p (Teraz urosły:p)


ale tutaj na forum tez nie jedno małe tylo chyba nawet więcej jak mój Nikolas???

dzieci na piersi tyją różnie ..ważne że tyją . są spokojne i zdrowe prawda:)

@azamamew za dużo analizujesz i to jeszcze po takim czasie kiedy już powinno być z górki co do karmienia piersią:). dzieci rosną i to normalne ze czasem młoda dłużej przy piersi musi posiedzieć i tego dnia odczuwasz zaznacze Jakby było mniej pokarmu a na drugi dzien więcej .
pozatym dziecko jak i dorosły ma swoje dni ..raz je więcej raz trochę mniej różnie

przybiera .. śpi siusia bo z kupka to różnie już teraz będzie i wsio gra:) teraz dziecię głodzone to naprawdę postawiłoby wszystkich na nogi w trymigam



@Ewela2805 nie wiem czy młodej podpasuje taki bujak z tego względu że ona już siłą domaga się mega bujania i chyba zawsze?
Właśnie za powolne one są... A znowu się drze... 40 minut pospala....
 
reklama
My tez mamy huśtawkę która sama buja i tez Małą parzy, mam wrażenie ze jest jej niewygodnie. Już lepiej sprawdza się bujaczek, który ma tylko wibracje ale tez nie jakoś długo. Kilka razy dziennie wkładam do niego Mała jak np robię sobie śniadanie czy wyciągam naczynia ze zmywarki.

Jak Twoja córcia zacznie raczkować to nie będzie chciała być ciagle noszona, zacznie się już bawić sama.

Może spróbuj robić sobie drzemki jak mąż jest w domu. Mój tez pracuje, w domu sprzątamy i gotujemy razem, teraz on częściej. Kapiemy mała zawsze razem i jak wraca z pracy to zawsze raz albo dwa razy ją karmi, w nocy budzi się ze mną ale nie pozwalam mu karmić bo wychodzi o 6 do pracy, w weekendy on zazwyczaj karmi w nocy.
Zajmujesz się córka 24 na dobę to tez ciężka praca, musisz czasem odpocząć. Mówiłaś ze czasem odwiedza Cię szwagierka albo teściowa, może któraś mogłaby Ci pomoc?

A Mała jak płacze to widzisz ze to tylko marudzenie? Czy zachowuje się jakby np coś ją bolało?
Właśnie ona marudzi bo to nie jest płacz, jak już po 4 godzinach jest ostro zmęczona to wtedy drze się a tak to marudzi i piszczy..

Nikt nie pomaga.. Szwagierka czasem wpada, ale to co z godzinkę pobuja ją i idzie do domu.. Mam pełen etat jak to się mówi..
 
Do góry