reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopadowe mamy 2018

Kiedyś chyba bym się tym przejęła, dziś mnie to zirytowało. Prawie 2 miesiące się nie widzieliśmy, chyba logiczne że nikt nie będzie po takim czasie gazety czytał [emoji19] zwłaszcza że we własnym pokoju a nie np w salonie [emoji50]

Jejku współczuje... już chyba jest na tyle stara żeby wiedzieć, że trzeba pukać...
 
reklama
Narzekałam że się nie rusza ...to teraz mi kopie ile wlezie i mam wrażenie że co godzinę nie dość ze po szyjce czy pęcherzyku to ogólnie wnętrzności mi dewastuje ,a jak kopnie powyżej w brzuch to aż wykop czuć

LILIA daje już znać że rośnie ❤
U mnie to samo, pęcherz to ulubione miejsce :D istną impreze dzis mam w brzuchu ;) a tez dziś narzekalam, że w ciągu dnia mało aktywny, to wieczorem odrabia ;) a moj chłop dziś pierwszy raz dostał kopniaka, więc przeżycie niesamowite dla niego :) dla mnie zresztą tez, bo sama dopiero wczoraj poczulam pierwszy raz pod ręką kopniaczka :)
 
Ja czuje od 6 lipca i wtedy też mój poczuł, i jak przylozy rękę wtedy kiedy najbardziej mnie oklada to mój czuje:) to taki wyraźny kop a nie jakaś popierdolka haha :)
Ja mam brzuch A pod brzuchem na kościach i nad lonem jak to określam taka skórę bez tłuszczu i tam najwyraźniej czuć ruchy bo na brzuchu mam lachmaczuna jak mój mąż mówi hahaha
Tez tak nisko czuje ruchy :) ja to mam swojego brzucha troche za dużo to wczesniej nie moglam wyczuc pod ręką przez tluszczyk :D
 
Wstawiam mój brzuszek jak sobie rosl od 8 tygodnia:)
A poniżej mój kot który śpi jak rozwalona krowa ,bezwstydnik:)

Mam nadzieję że Parys zaakceptuje dziecko:)
Na początku może być kiepsko wrzask, płacz oby to jakoś poszło:)
Super brzusio rośnie :)
Fajne porównanie.
Co do kota to proponuję po kilka sekund puszczać płacz dziecka. Niech się przyzwyczaja.
Kot król fotela hihi.
Ja mam świnki morskie i one bardzo nie lubią głośnych dźwięków.
Jak chwilę włączyłam płacz dziecka to bardzo im się nie podobało.
Ale one w klatce w przedpokoju są, więc luzik.
 
Czesc Dziewczyny,

Mnie chyba dzis obudzila czkawka Kropka?! Takie miarowe, dosc czeste uderzenia. Nie wiem co by to moglo byc innego [emoji848]

Cala noc mialam koszmary - snilo mi sie, ze przyszlam do Kropka, ktorego zoatawilismy u rodzicow tuz po porodzie. Probowalam go karmic piersia, ale nie ciumkal dobrze i nagle zwymiotowal na mnie marchewka pokrojona w kostke. Tesciowa zaczela do mnie mowic, ze musiala go czyms przeciez nakarmic jak mnie nie bylo, a ja obudzilam sie z przerazania jak zla matka bede [emoji33]

Dopiero po sniadaniu sie jakos uspokoilam, ale skad mi takie rzeczy przychodza do glowy to nie wiem [emoji23] Mam nadzieje, ze u Was troche lepsze noce.

A co do zwierzakow to ja puszczalam juz mojemu piesełowi placz niemowlaka. Za pierwszym razem biegal nerwowo po mieszkaniu, ale kazdy nastepny raz juz kompletnie ignorowal :) On bardziej nie lubi klotni, na ktore reaguje bardzo nerwowo (sasiedzi) niz samego placzu.
Zobacz załącznik 877715
 
A co do zwierzakow to ja puszczalam juz mojemu piesełowi placz niemowlaka. Za pierwszym razem biegal nerwowo po mieszkaniu, ale kazdy nastepny raz juz kompletnie ignorowal :) On bardziej nie lubi klotni, na ktore reaguje bardzo nerwowo (sasiedzi) niz samego placzu.
Zobacz załącznik 877715

PS. Nie wiem czy widac zdjecie mojego czworonoga?! U mnie jest tylko ikonka z klodka i jak na nia klikam to komunikat, ze nie mam uprawnien do podgladu tego zalacznika. U Was tez tak jest?
 
Czesc Dziewczyny,

Mnie chyba dzis obudzila czkawka Kropka?! Takie miarowe, dosc czeste uderzenia. Nie wiem co by to moglo byc innego [emoji848]

Cala noc mialam koszmary - snilo mi sie, ze przyszlam do Kropka, ktorego zoatawilismy u rodzicow tuz po porodzie. Probowalam go karmic piersia, ale nie ciumkal dobrze i nagle zwymiotowal na mnie marchewka pokrojona w kostke. Tesciowa zaczela do mnie mowic, ze musiala go czyms przeciez nakarmic jak mnie nie bylo, a ja obudzilam sie z przerazania jak zla matka bede [emoji33]

Dopiero po sniadaniu sie jakos uspokoilam, ale skad mi takie rzeczy przychodza do glowy to nie wiem [emoji23] Mam nadzieje, ze u Was troche lepsze noce.

A co do zwierzakow to ja puszczalam juz mojemu piesełowi placz niemowlaka. Za pierwszym razem biegal nerwowo po mieszkaniu, ale kazdy nastepny raz juz kompletnie ignorowal :) On bardziej nie lubi klotni, na ktore reaguje bardzo nerwowo (sasiedzi) niz samego placzu.
Zobacz załącznik 877715
Ale sen! [emoji26] i jaka kochana teściowa [emoji23] ja mojemu psu przy pierwszej ciąży nic nie puszczalam tylko pokazywałam każda kupiona rzecz i jakoś sam się przyzwyczaił później do obecności małego. Najgorzej miał z zabawkami bo przecież wszystkie pluszaki jego no ale zrozumiał - mądry kundelek [emoji4] milej niedzieli [emoji4]
 
Czesc Dziewczyny,

Mnie chyba dzis obudzila czkawka Kropka?! Takie miarowe, dosc czeste uderzenia. Nie wiem co by to moglo byc innego [emoji848]

Cala noc mialam koszmary - snilo mi sie, ze przyszlam do Kropka, ktorego zoatawilismy u rodzicow tuz po porodzie. Probowalam go karmic piersia, ale nie ciumkal dobrze i nagle zwymiotowal na mnie marchewka pokrojona w kostke. Tesciowa zaczela do mnie mowic, ze musiala go czyms przeciez nakarmic jak mnie nie bylo, a ja obudzilam sie z przerazania jak zla matka bede [emoji33]

Dopiero po sniadaniu sie jakos uspokoilam, ale skad mi takie rzeczy przychodza do glowy to nie wiem [emoji23] Mam nadzieje, ze u Was troche lepsze noce.

A co do zwierzakow to ja puszczalam juz mojemu piesełowi placz niemowlaka. Za pierwszym razem biegal nerwowo po mieszkaniu, ale kazdy nastepny raz juz kompletnie ignorowal :) On bardziej nie lubi klotni, na ktore reaguje bardzo nerwowo (sasiedzi) niz samego placzu.
Zobacz załącznik 877715
Straszne te sny. Mi się wczoraj śniło że dostałam taki mega okres założyłam podpaskę i zastanawiałam się czy to normalne w ciąży... Dziś pierwszy raz poczułam kopniaczek taki malutki dotej pory bardziej przelewało mi się po brzuchu
 
reklama
Wstawiam mój brzuszek jak sobie rosl od 8 tygodnia:)
A poniżej mój kot który śpi jak rozwalona krowa ,bezwstydnik:)

Mam nadzieję że Parys zaakceptuje dziecko:)
Na początku może być kiepsko wrzask, płacz oby to jakoś poszło:)

Pięknie brzuszek rośnie [emoji3][emoji847]
A kot słodziak [emoji7]

Czesc Dziewczyny,

Mnie chyba dzis obudzila czkawka Kropka?! Takie miarowe, dosc czeste uderzenia. Nie wiem co by to moglo byc innego [emoji848]

Cala noc mialam koszmary - snilo mi sie, ze przyszlam do Kropka, ktorego zoatawilismy u rodzicow tuz po porodzie. Probowalam go karmic piersia, ale nie ciumkal dobrze i nagle zwymiotowal na mnie marchewka pokrojona w kostke. Tesciowa zaczela do mnie mowic, ze musiala go czyms przeciez nakarmic jak mnie nie bylo, a ja obudzilam sie z przerazania jak zla matka bede [emoji33]

Dopiero po sniadaniu sie jakos uspokoilam, ale skad mi takie rzeczy przychodza do glowy to nie wiem [emoji23] Mam nadzieje, ze u Was troche lepsze noce.

A co do zwierzakow to ja puszczalam juz mojemu piesełowi placz niemowlaka. Za pierwszym razem biegal nerwowo po mieszkaniu, ale kazdy nastepny raz juz kompletnie ignorowal :) On bardziej nie lubi klotni, na ktore reaguje bardzo nerwowo (sasiedzi) niz samego placzu.
Zobacz załącznik 877715

Mój tez ma czkawkę od czasu do czasu.. poznaję bo to takie regularne podskakiwanie [emoji5] i nie musi wtedy nawet kopać czy za bardzo sie ruszać, tylko tak co chwilę podskok Hahaha [emoji28][emoji16]
A sny bywają w ciąży czasami naprawdę upierdliwe... hormony [emoji86]js swoich nie pamietam ostatnio [emoji55] może to i dobrze... [emoji848][emoji106][emoji5]
 
Do góry