reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2016

reklama
Hej ja też jestem za zamkniętym.

Dzięki za miłe słowa, mój to cały tata ale wybieramy się do fryzjera może nawet dziś bo już każdy mówi że dziewczynka. W tamte wakacje obcielam go na lyso maszynka :)

Lilith też właśnie pomyślałam że w szafce;p

Milagros wiesz no przy porodzie naturalnym jest jakieś ryzyko, najlepiej iść do dobrego okulisty

My dziś po część do pralki, na ciuszkowe zakupy i do babci na weekend mamy rodziców ok 7km od siebie więc zaliczamy za jednym zamachem :)
 
Witam z rana.
Super dzieciaczki dziewczyny- prawdziwi przystojniacy:yes:
Jeśli chodzi o łóżeczka to moje dzieciaczki już są w takim wieku, że wiadomo, że śpią w normalnych łóżkach, ale wcześniej sypiały w łóżeczkach turystycznych, a na samym początku w kołysce elektrycznej. Przy najstarszej(kiedy to było...) miałam drewniane łóżeczko, przy każdym następnym nauczona złym doświadczeniem z łóżeczkiem drewnianym kupowałam turystyczne.

U mnie jak nie urok to za przeproszeniem...wiadomo co. Ledwo się zaczęłam cieszyć ciążą to się znowu coś przyplątało. Jakaś . pokrzywka mi wylazła i swędzi niemiłosiernie:errr: Miałam już tak ponad rok temu, że dzień w dzień takie coś mi wychodziło wieczorami lub nocą i swędziało i drogą dedukcji doszliśmy do wniosku, że to nasz kot Leon jest przyczyną tego stanu i znaleźliśmy mu inny dobry domek. Teraz nie mamy żadnego kota i znowu to samo:szok: Już sama nie wiem, czy to czasem nie króliki mnie uczuliły, ale je mamy od kilku miesięcy i nic takiego się nie działo, albo pościel bo suszymy ją na balkonie, a drzewa pylą.Jeszcze się naczytałam o pokrzywce ciężarnych i teraz mam myślenice. Tak swędzi, że zaraz zwariuję. najgorzej dłonie. Na domiar złego muszę wyjść z domu bo po prezent muszę jechać, moje najmłodsze dziecię jutro 4 latka kończy. Może sobie jakąs drapaczkę przy okazji sprawię;-) ;) No nic dziewczyny , zmykam . Miłego dnia wszystkim
 
Ostatnia edycja:
Dzień Dobry :)
Głód mnie zmusił do wstania ;) także nadrabiajac Was wciaglam miseczkę płatków z mlekiem :)
Ale jak pomyślę o gotowaniu obiadu to mi się zaraz nie dobrze robi:/
 
Keejti karmi? Mówią, że dobre na laktacje :p ja tam nie lubię.

Aob ja od porodu czujnie śpię, tylko się przekreci w łóżeczku i juz mnie obudzi :p a właśnie ostatnio była taka seria, najpierw ja chorowałam, wiec spał z nami, bo nie miałam siły stać, później on chorował wiec dalej z nami, teraz zabki idą i co chwilę się ludzi a ostatnie 3 dni jeszcze brzuszek mu dokuczal, wiec w ciągu ostatniego miesiąca więcej z nami niż u siebie, ale w małym łóżeczku zaraz się obija i płacz...

Keejti a to łóżeczko co Ty masz ono jest większe od tego niemowlecego?

O turystycznym tez myślałam, czy mu tam lepiej nie będzie...

Lilith jakie wypasne łóżeczko!

Ivi no właśnie tak się cichutko tez zastanawiałam nad zamkniętym :-) na czerwcowkach dość szybko z ogólnego się przeniosłyśmy na zamknięty, na ogólnym jakaś garstka została, która nie specjalnie chciała się otwierać :p

Linka u nas tez można w soboty ale tylko do 13.

Mama-czworki a nie coś co kwitnie akurat?

Jak najbardziej dłonie to może to być ta ciążowa.
 
Cześć dziewczyny, dawno mnie nie było, ale wpadłam w jakieś stany depresyjne i po prostu te smutne wiadomości na forum nie pomagały :-( Dziewczyny bardzo Wam współczuję Waszych strat, nie miałam pojęcia ze skala utraty ciąży jest taka duża :( W ogóle hormony nie dają mi żyć, to płacze to mam wybuchy agresji, sama nie wiem czy to normalne czy że mną coś jest nie tak.
Tak się trochę chciałam wyzalic. Pozdrawiam wszystkie fasolki,oby nam rosły zdrowe i silne :-)

Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka
 
Zielony Groszek jak dobrze ze napisałaś :) przykrymi wiadomościami wszystkie się martwimy:( ale po Twoim poście widzę, że Twoje fasolka zdrowo rośnie a to najważniejsze:) a byłaś moze u jakiegoś lekarza z tymi swoimi stanami?
 
zielony groszek- nic się nie martw, w ciąży tak może być. Tak jak piszesz hormony szaleją.U mnie też emocje często biorą górę, ile razy emkowi się oberwie bez powodu, wkurza mnie byle co, rozczulają też drobnostki, taki już urok tego błogosławionego stanu.

maleeducada- bardzo możliwe, że to właśnie alergia na jakieś pyłki. W poniedziałek zrobię testy z krwi i wszystko się wyjaśni
 
Ostatnia edycja:
reklama
cześć dziewczyny , ja oczywiście zabiegana i od czasu do czasu Was podglądam. W poniedziałek mam wizytę... tak się boje, czy wszystko będzie dobrze. Mam nadzieje, że fasolka już będzie w pęcherzyku
 
Do góry