reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

LISTA KWIETNIOWYCH MAMUŚ

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
czyli swieta spedzamy w domu :)
ja zawsze jezdzilam do rodzicow/tesciow
tym razem bedzie inaczej :)
 
reklama
Tak sobie mysle, ze kazda kwietnioweczka moze zahaczyc o Wielkanoc :).
Jutro idziemy na USG. Mam nadzieje, ze zobacze malutka fosolke i upewnie sie, ze wszystko gra, bo mam mnostwo watpliwosci i obaw.
Jak Wasze objawy pierwszotrymestrowe? Mnie dopada zmęczenie i gorąco. Mam też kołatania serducha. Na szczescie mdlosci ani zaparcia (jeszcze?) mnie nie mecza :)
Pozdrowionka i duzo zdrowka!
 
U mnie w tym tygodniu lepiej ale tydzień temu to była tragedia. Cały czas leżałam, nie mogłam patrzeć na jedzenie i spałam na maxa. Teraz już jest lepiej i chyba wracam powoli do formy. Czy Was też częściej boli głowa?
 
Hej dziewczyny!
Każda z nas jest inna i każdej będzie dolegało co innego.
A+T - Ja też cały czas jestem zmęczona (nie chce mi się nawet iść na plac zabaw z córeczką).
Dori - Mnie nie boli głowa - masz mały problem - zapytaj swojego lekarza jakie tabletki możesz brać w przypadku bólu głowy nie do wytrzymania.

Ogólnie rzecz biorąc:
Mdłości nadal są (chociaż zauważyłam, że w niektóre dni jest lepiej), zmęczenie nadal występuje (staram się już nie kłaść w dzień bo niestety mąż nie zawsze ma dobry humor i wykona obowiązki domowe za mnie), apetyt na jedzonko jakby zmalał (jem nadal sporo, ale nie jak z Wiwi chlebka tylko więcej kefirów - bardzo mi smakuje, owocków).
Odrzuca mnie powoli od herbatki. Chce mi się kawy rozpuszczalnej z morzem śmietanki (tak naprawdę wcale nie piję kawy, chociaż ostatnio zgrzeszyłam kubeczkiem kakaopodobnym). NO i najważniejsze - brzuszek już rośnie (ledwo dopinam spodnie a właściwie staram się ich nie dopinać).
 
Witajcie
Z przyjemnością dołączam sie do kwietniowych mamuś :) Wczoraj byłam u lekarza i mamy termin na 21 kwietnia :)
To moja pierwsza ciąża więc jak większość z Was mam wiele pytań i wątpliwości, ale wczoraj widziałam na USG swoją kruszynkę, której już bije serdeuszko :)

pozdrawiam wszystkie mamy:)

PS: Mam pytanie, nie wiem dokładnie jak jeszcze u Was jest, ale czy możemy stowrzyć jeden wątek np. kwietniowe mamusie i pisac na nim prawie o wszystkim? Czekam na Wasze propozycje :)
 
witaj w gronie :)

mamy jeden watek - kwiecien 2006, a na nim rozne tematy w zaleznosci od potrzeb i upodoban; jeden wspolny temat ze wszystkim bylby chyba zbyt balaganiarski, ja tak przynajmniej uwazam; obecny uklad bardzo mi odpowiada o ile tematy sa rozsadnie nazywane;
 
Witaj Idzia :)
Myślę, ze teraz jest dobry układ na wątku :)
Ale chyba w każdym miesiącu mamy mają jeden ogólny temat. I tak pomyślałam, ze my kwietniowe mamy też może taki założyć :)

pozdrawiam
 
Cześć
Jestem Alis :o
Ja mam termin na 2 kwietnia.
Niestety nie wiem czy dożyję, bo bezprzerwy mnie mdli( nie tylko rano) i wymiotuję kilkanaście razy dziennie. Martwię się, że moja fasolka jest ciągle głodna i ma bezsilną mamę. Na USG na szczęście było wszystko ok. Jak to przetrwać i zacząć się naprawdę cieszyć? Wierzcie mi naprawdę bym chciała. Mój mąż się cieszy i codziennie głaszcze brzuszek :)
 
Witaj Alis,
Jesli choć trochę Cię to pocieszy, to ja mam to samo, cały dzień mdłosci i wymioty a wieczorem dochodzi zgaga. To jest koszmar i wcale mnie to nie pociesza ze jeszcze jakiś miesiac mi taki został.... Moj mąż też jest szcześliwy i robi wszystko co można abym nie czuła się osamotniona w tej walce, ale ja na razie czuję się kiepsko i myślenie o moim maleństwie nawet mi nie pomaga...
 
reklama
dziewczyny trzymajcie sie :)
mi pomogly migdalki, sa tez srodki chemiczne - moze sprawdzcie ?
mi minely juz mdlosci i zgaga :) mam nadzieje ze nie powroca ....
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry