reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2014

reklama
Witam się i ja ;) Skoro innych ubywa ;)

Ja dziś miałam 3h bez dziecka :tak:zostawiłam pociechę mamie bo uparłam się na brownie z pikawy w gda. Co najlepsze nawet nie dałam rady tam wejść tyle było ludzi. Pomyśleć, że pierwotnie chciałam tam jechać z młodą:sorry: Stwierdziliśmy z moim, że czas zacząć uczyć usypiania w dzień w łóżeczku samodzielnie. Do tej pory usypialiśmy na rękach, ale młoda coraz cięższa i co gorsze coraz silniejsza. Tym sposobem usypialiśmy na zmianę 1,5h:szok: z wynikiem takim, że i tak skończyło się na rękach :zawstydzona/y:Może jakieś pomysły?

Co do pozycji cycowania- u mnie tylko na siedząco, bo na leżąco się rozprasza
Jeśli chodzi o słoiki- nie wiedziałam, że jest pojedyncze mięso, ale ja bym nie chciała jeść samego mięsa, więc podam od razu w mieszance. Zacznę od jutra, bo nie mam na jutro już samych warzyw.
Wydaje mi się, że przy kp ciężko te posiłki jakoś poukładać. U mnie zazwyczaj nie ma już czasu na owoce, bo albo drzemka albo coś. Makota a tą mannę to dajesz zwykłą czy też na mm i co u was tak zimno?
Mika- trzymam kciuki, żeby młody załapał butlę.U mnie nauka wciąż trwa... od tygodnia. Kończy się wrzaskiem i kapitulacją mamy, bo dzieciuch woli zasnąć ze zmęczenia niż ssać plastik. Chociaż kupiłam tą butlę z babydream i faktycznie ma mięciutki ten smoczek, chyba najprzyjemniejszy z tych wszystkich, które miałam.
Graza- niezdyscyplinowane te Twoje piersi, w ogóle Cię nie słuchają ;) Ale ja Cię rozumiem, że chcesz karmić. Oby Ci młody kiedyś za to podziękował:tak: ja swojej zamierzam wypominać tego pogryzionego cycka ;)
Lilla- dobrze, że dojechałaś bezpiecznie. Jak psinka?

Idę na wątek do chwalipięt- ciekawe kto zaczął ;)
 
Aaaa czyli to nie jest tak, że pozbywamy się mleka z diety?

Ok - czyli manną musze puścić w ruch. Tylko nie wiem jeszcze jak...

Floriana - z tym usypianiem to ja się podłączę... mamy dziecko oddać do żłobka od lipca i nie sądzę, żeby tam ktoś ją nosił nim zaśnie :(

wasze dzieci bekają po posiłkach? Nie mówię o mleku tylko o warzywkach.

a wiecie, dzisiaj zaczęłam Mel robić album od momentu poczęcia :p tj. zdjęcie nasze z tamtego okresu :D później USG i jeszcze fragmenty pamiętnika który prowadziłam ale tylko niektor, te pozytywne, te zabawne. ;) Jak go dzisiaj podczytywałam to nie mogłam powstrzymać uśmiechu i łez. Spory z M, strach o poronienie, rozmowy z Frankiem bo tak na początku Mel się nazywała) żeby nie pozwolił mi szwymiotować w pociągu i poczekał az wysiądę itp. Teraz, kiedy Mel tak rośnie i rośnie, czuję że przygoda powoli się kończy a zaczyna normalne życie... nie wiem czy zrozumiecie... ale tak właśnie czuję. Cycuś powoli pójdzie w odstawkę, ja do pracy... życie niezwykłe ale jednak zwyczajne :)
 
Flo - mmmm pikawa ;) dzis wszedzie pelno ludzi. Temp teraz -6 :o a manne daje bobovity na mm

Michalina - ja robie album od urodzenia. Jezeli teraz nie zaczne, to nigdy sie za to nie zabiore

Adas ma dzis dobry humor... :D
 
hej dziewczyny :)

nie pisałam bo mialam masakre i z jula i z soba. Julka przez dwa dni była mega maruda, no normalnie nic nie pasowało, w nocy niby spala ale niespokojnie. Obstawiam księżyc. Za to mi od soboty zaczal sie problem z dziąsle. Mega ból, z dnia na dzien gorszy. Potem zaczęla sie robic gula najprawdopodniej ropien. Wczoraj byłam na takim jakby pogotowiu dentystycznym ale tu w uk jest masakra. Najpierw w ta gule wbił mi igłe i podał znieczulenie myslalam ze zejde z bólu. Potem otworzył zeba cos tam oczyscil i powiedzial ze jak najszybciej do dentysty:/ a gdzie k####wa byłam?? Wrociłam do domu nafaszerwowałam się prochami. Rano dzwoniłam po dentystach ale wszedzie wizyty za dwa tyg albo prywatnie a to kosztuje kupe kasy. No ale w koncu zalatwilam na piatek. W miedzyczasie bąbel się powiększył i na szczescie sam pekł dzisiaj. Od razu ulga przynajmniej wytrzymam do piątku. Wiem tylko,że mam jakąś duza infekcję. Ehhh masakra.

Solenizantom 1000 lat :D
Michalina gratki ząbka :) Moja Jula tez do tyłu pelza tylko :)
Graza jestes wielka. Nie dziwię ci się, że masz opory z zakonczeniem kp. Mam nadzieję, że jednak jak zaczniecie rozszerzać to cycki jakoś się przestawią :)
U nas na kupe dobre są śliwki, morele, gruszka też dobrze robi :)
Co do cukini i brokuła to pasuje :) ja gotowałam taką zupke dla Julki:)
Czizas nie wiem co jeszcze:/
Kornela to sporo twój mały wcina, a ja myslalam, że moja Jula duzo je :)

Usypianie, ciężka sprawa, nie chcę was zniechęcać, ale teraz może to potrwać dłuzej a im dłużej będziecie zwlekać będzie jeszcze gorzej. Niezaleźnie od metody jaką wybierzecie, musicie być wytrwałe przynajmniej kilka dni no i tatusiowie też:)
U nas działala metoda tracy hogg, ale ponoć ze starszymi dziecmi jest trudniej. Polega na podnoszeniu i odkładaniu dziecka. Moim zdaniem jest dobra bo nie zostawiasz dziecka samego sobie. Płacze, wyciągasz, przytulasz i jak tylko się uspokoi odkładasz i tak do skutku. Czasem przez pierwsze dni podnoszenia jest kilkadzięsiąt razy, ale w koncu dziecko się przyzwyczai. U nas nauka i na dzien i na noc w sumie trwała 3 dni ale Julka miała 2 miesiące jak zaczęłam. Tak czy siak powodzenia :):)
 
Dałam jeszcze morele plus czopek. Poszłoooo.

Limonka współczuję zęba :/ znam :/

Ja zaczęłam Aru usypiać samodzielnie jak miał 11 miesięcy. I było chwile dobrze potem znowu lipa. Dopiero jak miał 1,5 roku to rozumiał. Tyle że Aru i smoczek i butle a Zuza nic
 
reklama
Elifit,Kum dziekuje:-)
To czy watek upadnie zalezy tylko od nas dziewczyny. Wiadome raz mamy wiecej,raz mniej czasu,ale damy rade....
A nie chcecie dziewczyby podawac kaszek lyzeczka? I probowala juz ktoras kubka-niekapka?

kubek niekapek spróbujemy jak przyślą, bo własnie zamówiłam, ale to głównie wodę. Kaszkę zamierzam podawać łyżeczką. Ogólnie to chciałabym pominąć etap "butelka". Kaszkę mleczną łyżeczką i ewentualnie mleko ale też kubkiem. Nie wiem, ale jakoś nie chce mi się butelkować. Ze starszym ten etap ominelismy więc może teraz te z się uda ;-)
.


Do brokuła pasuje marchewka. Podaję dzisiaj tak drugi dzień i nie było już marudzenia, że fuj.

Kupa u nas tez co 3 dni i jak plastelina. Dzisiaj pchał, parskał i jęczał przez 20 minut i stworzył maleńkiego bobka :sorry:, no to pusciłam muzę, zdjęłam Małemu ubranie i pancerz z pupy i machalismy nogami..........rany ile tego wylazło!!!! :szok:

Limonka współczuję bólu zęba. Ja jutro na przegląd jadę...

Gratulacje dla dzisiejszych solenizantów!!!!

Lilla jak myszy?
 
Do góry