Witam wszystkie Mamy. 10go lipca urodził się mój syn, nie będę rozwodzić się nad tym jaki jest cudowny bo jak każda mama uważam, że moje dziecko jest "naj" i na tym skończmy
Zwracam się do Was z kilkoma wątpliwościami. Od czasu do czasu Was podczytuje i wiem, że niektóre z Was próbowały wprowadzać butelkę. Niestety Tonio nie posiadł jeszcze tej sztuki, chociaż po porodzie karmiony był systemem mieszanym. Później gdzieś w czasie walki o pokarm naturalny, ten "skill" gdzieś zaginął. Chciałabym wiedzieć jak Wam się udało przekonać dziecko do butelki, jakich sposobów używałyście i ile czasu Wam to zajęło. Kaszę manną podaję łyżeczką tak jak całą resztę pokarmów stałych. Ale naprawdę tracę cierpliwość przy podawaniu łyżeczką wody bo jest ona wszędzie byle nie w buzi a przecież dzidziuś coś pić musi. Będę wdzięczna za wszelkie porady.
Druga sprawa - jestem po cc z przyczyn medycznych (duży Dzidziuś - 58cm, 4340g), mój lekarz twierdzi, że w maju będę mogła starać się o kolejne dziecko. Tylko powiedzcie mi jak się starać skoro nadal nie wrócił mi cykl miesiączkowy? Wiem, że przy karmieniu piersią to normalne ale chciałabym zapytać o Wasze doświadczenia - Mamy, które odstawiły zupełnie dzieci od piersi - po jakim czasie wrócił Wam @, Mamy, które rozszerzają dietę dziecka - ile razy dziennie karmicie piersią i czy Wasz@ wrócił i Mamy, które mają doświadczenia z poprzednich porodów/laktacji itd. - jak to było poprzednio.
Kończąc mój przydługi monolog - z góry dziękuję za wszelkie rady, na pewno się przydadzą.
Pozdrawiam Was