reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2014

Ja tam jestem tak jak Makota za tym pomyslem.

Heh to moze i moj zalapie stopki. Wiadome,ze kazdy maluszek rozwija sie w swoim tempie.

Z drugiej strony czasem zastanawiam sie cxy nie powinnam bardziej go stymuloeac poprzez zabawy.
 
reklama
Moja się nie przekreca z pleców na brzuch ani odwrotnie. Prędzej siądzie.
Śmieje się w głos tylko jak brat się wygłupia.
Jest zupełnie inna niż starszak. Rozwija się inaczej. Inne umiejętności opanowuje. Podejrzewam że szybciej pójdzie niż będzie raczkować.

Co do nowego wątku to zróbmy głosowanie.
 
Ostatnia edycja:
Mój stopy wie, że ma, ale ma problem z umiejscowieniem ich w paszczy - śmieję się z Niego, że za duża oponka na brzuchu Mu nie pozwala.

Tak Elifit, brat to najlepszy rozśmieszacz. Ja mogę z siebie głupka robić, a ten powaga, a przybiegnie Brat wystarczy, że podskoczy przed Nim, a ten już boki zrywa :cool:
 
Witam
Zuzia ciśnie kupę wiec mam chwilkę :-)

Ja jestem za wątkiem chwalipiet :-) moja Zuzia nie obraca się na brzuch, kilka razy prawie jej się udało i raz się udało. Z brzucha nie kuma, że można się przekręcić. Stopami się bawi, ale ich nie je, Ola tez nie jadła. Piszczy, gada, krzyczy, "jedzie" tzn.robi bwwwwww i slini się Przy tym. Ciągle chce siedzieć i oglądać wszystko. Śmieje się w głos jak widzi Ole tańcząca, skaczaca itp. Gescieja jej włosy ;-)

Byłam w sklepie, teraz obiad jakiś i idziemy po Ole i na sanki :-)
 
Watek chwalipiet moze byc bez komentarzy.

Ja z tym chwaleniem to na zarty ;) w moim ulubionym watku o kaszkach byla mowa o przechwalaniu i porownywaniu dzieci, czego ja bym tak nie nazwala...

Ja tam lubie jak sie chwalicie/mowicie o postepach i nie martwie sie, ze Das robi cos wolniej lub nie ma zebow ;)

Poza tym, ja co tydzien mam ochote pytac ile spia/jedza Wasze dzieci:p

No i fajnie zobaczyc np siedzacego Szymka, albo zeby Wiktora lub Tymka itd.
 
No i właśnie w tym kontekście zaproponowałam ten wątek. I bynajmniej nie o chwalenie się dziećmi mi chodziło :)

Może być bez komentarzy a wpisy np jeden na miesiąc: po ukończeniu 7 miesiąca zmieniło się to to i to robi to i to czekam aż zacznie robić to i to.
Albo z komentarzami ale główne wpisy podsumowujące dany okres innym kolorem a komentarze na czarno.
Żeby dla kogoś kto zerka na forum 1-2x w miesiącu (jak np ja ) było to czytelne i łatwe do znalezienia :)

Dzisiaj szaleję na forum bo ktoś podmienił mi dziecię i właśnie ucina sobie drugą drzemkę w łóżeczku :szok:
 
My już z sanek wróciliśmy. Zaraz idziemy do centrum.
Za zimno się ubrałam. Wiatr wieje brzydki.

Jak większość za wątkiem to twórz Małgorzatkar. Może tytuł "rozwój naszych maluchów". Kto nie będzie chciał to nie będzie wchodził.
A na głównym min o dupie marynie :p :p
 
Wiam wszytskich po świętach. Nawet życzeń nie składałam, bo myślałam,że u mamy będzie czas, ale gucio....
Wczoraj wróciliśmy, dzieci z katarem i kaszlem :wściekła/y:, już po wizycie lekarskiej jesteśmy. Mały ma szlaban na spacery więc mamy areszt domowy.
Starsza też w domu bo do przedszkola zgłosiliśmy nieobecności przed świetami bo tatuś miał być więcej w domu. I co? Jak zwykle nic. Do pracy normalnie poszedł :no:

Pochwalić się możemy ;-)
U nas bilans wygląda następująco. Za tydzien 6 msc będzie miał. Kg ok 8 , dawno nie ważony, wzrost też nie wiem ale wyrasta z 74.
Włosów niewiele , zębów brak ( po pierwszych oznakach cisza jednak). Ślini się okrutnie, leje się z niego litrami. Stopy odkrył w ostatnim tyg jakoś. bawi się nimi i do buzi ładuje, Głośno się nie śmieje, wczoraj jakby dopiero załapał w czym rzecz. Drapie wszytko dokoła i sprawdza faktury i odgłosy. Gada, krzyczy, piszczy warczy i dmucha:szok: Nie umiem tego powtórzyć.
Siostra nauczyła go na hasło " nie, nie" kręcić przecząco głową. Potem dziadek podłapał i za każdym razem jak mały widzi dziadka od razu kręci głową. Czyli coś tam kuma :tak:
Siada z półleżenia, podciąga się trzymając za stół lub podpierając łokciami.
Odwraca z pleców na brzuch. Z powrotem zapomniał ;-)
Zupek nie jada, w dalszym ciągu trenujemy połykanie ;-), butelki nie chce. Zasypianie z okropnym rykiem, najlepiej u mamy i z cycem. Jedynie na spacerze śpi super. Noce koszmarne. Pobudki co 1-3 h. Każdej nocy przerwa 1-3 h na zabawę :wściekła/y:, a że nikt się nie chce bawić i ciemno to jęczy.
Mam nadzieję,że to skok bo już tak ładnie 6 h spał.

No i mama jest najlepsza. U ojca w nocy jest histeria, nie zaśnie przy nim.

To chyba koniec przechwalania się. \

Niani wciąż brak, butelka jest bee, tatuś nie uśpi więc moja praca pod ogromnym znakiem zapytania.
 
reklama
Tak to jest jak się jest d. wołową i jak dziecko śpi się bierze za chowanie garnków. Piękna wymarzona drzemka w domu w łóżeczku w dzień została przerwana przez niezdarną mamę która walnęła pokrywką metalową o ziem...
A szkoda gadać 20 min spania i teraz cały czas jękoli bo niewyspany ale spać też nie planuje....

Właśnie odkryłam że zapomniało mu się jak się odwracać z brzucha na plecy :) Można i tak :)
 
Do góry