reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipiec 2014

Hejka :-)

Mika, Elifit gratki dla pięciomiesięczniaków :-) I dla tych co w weekend kończyli 5 i 6 miesięcy też :-)

Dużo też zdrówka dla chorujących :tak:

I ogólnie podzielę się z Wami pięknym słońcem, które dziś u nas za oknem :-)

W sobotę wybyliśmy z m. na karaoke - oj dawno się tak nie wybawiłam :-D Tylko kurcze wszyscy chcieli śpiewać disco polo, a ja poza refrenem "ona tańczy dla mnie" nic nie znam :-D No może jeszcze "plastikową biedronkę" znam :-D Stwierdziliśmy z m., że nam tego brakowało, ale na jakiś czas starczy karaoke (chociaż ciągle nucę sobie "to jest ta słowiańska brać" i nawet Natka polubiła tę piosenkę i przy niej usypia ) :-D W niedzielę teściowie (zajmowali się dziećmi) pojechali już po śniadaniu i trzeba było wrócić do normalności - na szczęście maluchy bardzo grzeczne były ;-)

Eeee w międzyczasie karmiłam Natalkę, więc pewnie parę postów doszło :-p
 
reklama
Dzień dobry ;-)

Właśnie dzisiaj był rano kurier z chustą i musiałam odebrać, a nawet otworzyć nie mogę. Ale powiedziałam mojemu już, że ma ją wyprać, bo w święta już będę trenować wiązanie. Może w końcu odciążę się przy przenoszeniu małej z auta do lekarza / sklepu itd. Ale jako, że strasznie mi się spodobały agaty, kupiłam (tzn. A kupił mi) nową chustę. 3 tygodnie szukałam czegoś innego fajnego kolorowego i pupa.... Wybaczcie, że tak się w tym temacie tu rozpisuje, ale cieszę się strasznie :tak: Elifit ja długą mam Azuryt :-p

Wróciłam z młodą z fizjo i śpi boroka wymęczona po ćwiczeniach z panią. Ponoć mi już dziecko wyszło z asymetrii, więc 3 pozostałe wizyty w styczniu już czysto profilaktycznie, cieszy mnie to.

Lillu i mała chrypkę ma bo przeziębiona, tzn. od kataru. W dzień spoko katar już przeźroczysty, ale po nocce dalej ściągam żółte gile. Chyba szczepienie jednak za tydzień. Choć nie chcę szczepić przed samym wyjazdem (jadę chyba 19 do mamy), więc nie wiem.... Dylematy...

I kurczaku mnie też od wczoraj głowa fest boli, apap nie daje rady... a co by zabawniej było, to gorzej widzę. Kataru nie mam, więc to chyba nie od zatok... Sypię się....

Graza ja mam wrażenie, że karmię milion razy dziennie. Muszę policzyć, ale niekiedy co 3 h, niekiedy co 2h. W nocy jedna przerwa 3-5h i potem ok 2h. I się nie przejmuj tym jak na Ciebie patrzą u lekarza. Ja też jestem zdania, że lepiej sprawdzić, niż potem mieć problemy. Mnie już też na recepcji w Medi poznają.... :-p bo ja nawet jak ze sobą idę to małą tacham, bo nie mam co z nią zrobić.

Mika powodzenia w próbach butelkowych.

Tusiaku zdrowieć mi tam!!!

I oczywiście coś miałam jeszcze odpisywać i nie pamiętam....
 
hej dziewczynki!!!!
własnie wrócilismy z prawie 2h spaceru, młody spał półtorej. czytałam co tam u was wcześniej, coś chciałam odpisac, mam nadzieje, że pamiętam.
noc masakryczna, ale z mojej winy... młody budził sie co godzinę, ja go usypiałam, itd...w końcu o 4 wymiękłam, wstal tatuś i stwierdził że młodemu gorąco... i to była prawda... mlody był spocony... masakra... chyba ze zmęczenia tego nie zauważyłam.... w sumie pospałam 5h... jeszcze mam problem z zaśniecięm... więc ledwo zasnę a mlody się budzi.

Graza trzymam kciuki aby si sie udało unormować, szczególnie że tak bardzo ci zależy. może sie uda. u mnie zaczęło brakowac pokarmu i sie nie rozkręciło, choc niby powinno, po 2-3tyg prób zaczęłam dokarmiać.

od tego dokarmiania butlą cycki mi głupieją, ale sa caly czas miękkie, albo wczoraj w nocy jedna sie napełniła i bolała masakrycznie... albo obie sie napompują....

undomiel ja na początku tak 5-7tydzień życia karmiłam po 12-13 razy an dobe. potem zmalało do 7-8 razy, utrzymywało się przez około 2miesięcy. potem znów liczba się zwiększała, az w końcu wyszło znów 12. cycki mi się niestety nie rozkręciły, czekalam dlugo, teraz już zniknęło jedno nocne karmieni po dokarmianiu w dzień. dziś pierwszy raz dam butle na noc, zobaczymy jakie będą efekty. na razie daje 2 butle na dobe, i póki co mniej karmień o 2 (czyli w sumie mniej cyca o 4 razy).

kornela a to twoja młodsza siostra ma takiego świra?? chyb sie za dużo naczytała...

Lilla mój młodzieniec zalapal jedzenie dopiero chyba w 5 probie. dałam jabłko z marchewka aby było smaczniejsze.. był to błąd bo młody dostał jakis problemów - może od surowego jabłka? w każdym bądź razie chciałam napisac, że za jakis czas załapie :)

Bellina ja próbowałam z młodym kilka smoczków, najpeirw zalapał takie rossmankie, teraz juz je z każdego. i też nie chcial jeść u taty, tylko u mnie. wyczytałam dwie teorie. peirwsza, która wspomniałaś, że dziecko od mamy chce tylko cyca a u kogo innego zje butle. druga, że mame kojarzy z jedzeniem dlatego u mamy zje butle. u mnie sprawdziła sie druga.

dzis pierwszy raz bede usypiac z butlą... niestety wraz z jedzeniem butli dziecko nie nabyło cudownej umiejętności samodzielnego zasypiania więc teraz wchodzi cudowanie z noszeniem na rękach itd. ja sie wyszkolimy, będzie tata trenował, bo ja chciałabym wieczorem wyjść na basen, joge i masaż, trzeba zadbac o ten kregosłup co mam..

mam pytanko do mam karmiących mm. ile dajecie?? az dziecko samo przestanie jeść???? mój na początku przestawał szybko,a przed chwila nie chciał sie odessać, zjadl ze 180ml co jest ogromna ilością dla niego... teraz buczy... wydaje mi się ze zjadl za dużo... ale jak zabralam po 120ml to zaczął płakać.. więc mało jeszcze było.
 
Wiem, wiem... Lilla mopsinka powaliła mnie na kolana. Aż oplułam monitor :-D

Kum no to widzisz, do mojej małej też pasuje teoria nr 2. No cóż dziwnie żyć ze świadomością, że dziecko kojarzy Cię z jedzeniem :zawstydzona/y:
Powodzenia więc dziś wieczorem ;-)
 
A ja zeświruję. Zatoki mnie bolą po prawej stronie. Już nie wiem co brać by sobie ulżyć. Jak smarkam to czuję ostry ból :-( mam od lekarza steryd do nosa (byłam w tamtym tygodniu) i co z tego. Kataru jakby mniej ale wciąż jest i ta zatoka, cholernie boli :-(Obowiązkowo czapkę noszę żeby sobie nie pogorszyć.

Katar zelżał więc sterydy zaczynają działać. Możesz dodatkowo robić sobie inhalacje, które przyniosą ulgę. Drugą alternatywą jest przyjmowanie przez 5 dni kropli obkurczających np. Rhinazin - 3x dziennie. Pamiętaj, że musisz wybrać serię leków, żeby przyniosły pożądany efekt. Spróbuj płukania nos i zatoki preparatami dostępnymi w aptece bez recepty (Fixsin, sinus rinse, montesol). I w tym czasie dodatkowo nie wyziębiać zatok! Najlepiej zostań kilka dni w domu.
Jeżeli mimo to zatoki nie wrócą do prawidłowego stanu, ponownie odwiedź laryngologa.

Marta Piekarska
 
reklama
Kum ja robię zawsze 180ml, młody je ile chce, mało kiedy całość, najczęściej 150 czasem tylko 80ml. Chyba że od ostatniej butli minęło mniej niż trzy godziny wtedy daję 150.

I znów historia z wczoraj się powtarza, w ciągu dnia chodzę jak mały samochodzik, a popołudniu już zaczynam się czuć jak zwłok.
Na szczęście Młody dzisiaj lepiej
 
Do góry