reklama
Katka***
Fanka BB :)
Dzień dobry.
A moja córka przesadziła dziś ze spaniem.. Dopiero wstała więc w nocy musiałam odciągać mleko.
Gardło mnie boli :-( głowa pęka :-(
A moja córka przesadziła dziś ze spaniem.. Dopiero wstała więc w nocy musiałam odciągać mleko.
Gardło mnie boli :-( głowa pęka :-(
Lilla My
Fanka BB :)
Dzień dobry,
my miałysmy chyba tryliard pobudek w nocy i o 6.30 definitywnie Zolka się obudziła. 20 min karmilam na leżąco, a potem godzinę zabawa we wkladanie smoczka i przesuwanie w dół łóżka, żeby za 5min znowu wstawać bo dziecko podpełzło w górę. polozylam teraz na macie i się bawi, a ja spróbuję sen złapać.
my miałysmy chyba tryliard pobudek w nocy i o 6.30 definitywnie Zolka się obudziła. 20 min karmilam na leżąco, a potem godzinę zabawa we wkladanie smoczka i przesuwanie w dół łóżka, żeby za 5min znowu wstawać bo dziecko podpełzło w górę. polozylam teraz na macie i się bawi, a ja spróbuję sen złapać.
Załączniki
makota89
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Listopad 2013
- Postów
- 12 113
Tusiaczek, ja mam identyko co noc. Od 1 do 3 chcial impezowac, o 5 wstal i nie spi. Wczoraj nie spal az do 10
Mnie to juz nie bawi. Jestem tak przeorana, ze o tej jego 5 nie mam sily sie odzwac
Teraz np jeczy i czasami pogrzechocze albo przeturla sie na brzuch. Jak oddale sie celem zrobienia sniadania, bedzie plakal, kiedy bede pila kawe.
M natomiast wrocil do pracy i nie wstanie do dasia w nocy, bo on o 5 wstaje. A ja nie?
Mnie to juz nie bawi. Jestem tak przeorana, ze o tej jego 5 nie mam sily sie odzwac
Teraz np jeczy i czasami pogrzechocze albo przeturla sie na brzuch. Jak oddale sie celem zrobienia sniadania, bedzie plakal, kiedy bede pila kawe.
M natomiast wrocil do pracy i nie wstanie do dasia w nocy, bo on o 5 wstaje. A ja nie?
Ostatnia edycja:
elifit
Moderatorka
Dzień dobry
U nas nie było źle ale coś jej się śniło i płakała przez sen. Moje maluchy dopiero wstały.
Mam zastój w prawej piersi a Zuzia nie chce jeść.
U nas nie było źle ale coś jej się śniło i płakała przez sen. Moje maluchy dopiero wstały.
Mam zastój w prawej piersi a Zuzia nie chce jeść.
Tusiaczek2402
Moderatorka
Srata tata nie skok
W ramach zemsty za nocne imprezy przetrzymałam Malutka do 7 w łóżeczku fakt musiałam uruchomić do tego super moce i wszelkie środki, łącznie ze śpiewem moim nikłej urody ale się udało.
Mężu nieprzytomny po imprezowej nocy dopiero co się zebrał do pracy.
Oj biedny, bo ja to odpoczywać będę
Makota weź że tego swojego JużMęża postaw do pionu, bo jak nie to zrobimy mu forumowy wjazd na chatę
A poważnie to nie może tak być. Ja rozumiem, że on pracuje, ale Ty do cholerci też! I to 24godziny na dobę, 7dni w tygodniu! Musisz coś z tym zrobić im prędzej tym lepiej, bo tak już będzie wiecznie! No to się trochę uniosłam.
Katka chyba Cię zaraziłam. Nie mam zupełnie nic na swoje usprawiedliwienie. Mam nadzieję, że dzisiaj już u Ciebie lepiej
Pola dzięki, już dużo lepiej, został jeszcze katar ale to już pikuś, bo chociaż czuję, że żyje a nie wegetuje
A teraz wiadomość dnia! Na 90% mamy mieszkanie! Szczegóły będą wieczorem jak już będę mieć je na 100%
Póki co nie będę zapeszać. Ale zaciśnięte kciuki się przydają, bo ja dopóki nie mam pewniaka to zawsze mam głupie myśli, że coś pójdzie nie tak...
Jakby nie było miłego dnia dla wszystkich
W ramach zemsty za nocne imprezy przetrzymałam Malutka do 7 w łóżeczku fakt musiałam uruchomić do tego super moce i wszelkie środki, łącznie ze śpiewem moim nikłej urody ale się udało.
Mężu nieprzytomny po imprezowej nocy dopiero co się zebrał do pracy.
Oj biedny, bo ja to odpoczywać będę
Makota weź że tego swojego JużMęża postaw do pionu, bo jak nie to zrobimy mu forumowy wjazd na chatę
A poważnie to nie może tak być. Ja rozumiem, że on pracuje, ale Ty do cholerci też! I to 24godziny na dobę, 7dni w tygodniu! Musisz coś z tym zrobić im prędzej tym lepiej, bo tak już będzie wiecznie! No to się trochę uniosłam.
Katka chyba Cię zaraziłam. Nie mam zupełnie nic na swoje usprawiedliwienie. Mam nadzieję, że dzisiaj już u Ciebie lepiej
Pola dzięki, już dużo lepiej, został jeszcze katar ale to już pikuś, bo chociaż czuję, że żyje a nie wegetuje
A teraz wiadomość dnia! Na 90% mamy mieszkanie! Szczegóły będą wieczorem jak już będę mieć je na 100%
Póki co nie będę zapeszać. Ale zaciśnięte kciuki się przydają, bo ja dopóki nie mam pewniaka to zawsze mam głupie myśli, że coś pójdzie nie tak...
Jakby nie było miłego dnia dla wszystkich
Batusia
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 27 Marzec 2014
- Postów
- 27
Dzień dobry po weekendzie
nie zaglądałam tu całe dwa i pół dnia, i samo czytanie zajęło mi calutkie 30 minut drzemki Małego
a weekend mieliśmy straszny, z piątku na sobotę noc tragczną - ulewał co godzinkę całym mleczkiem które wypił już byliśmy gotowi jechać do szpitala ale na szczęście się uspokoiło. Ja z nerwów to się trzęsłam, coś jak wtedy, kiedy odeszły mi wody przed porodem. Nigdy, nigdy się jeszcze tak nie stresowałam... dziecko to jednak całkiem nowy poziom "rozrywki"
Tak czytam Wasze opowieści o mężach i nie mogę się zdecydować czy mój to fajny typ jest czy nie w domku pomoże, nie powiem - pranie zrobi, podłogi pomyje, sam sobie obiad też zrobi jak czasami się nie wyrobię. Ale z nami mało czasu spędza, dwa razy w tygodniu angielski, trzy razy siłownia. I dzieckiem też mało się zajmuje. Bo skoro karmię cycem, to On podobno niewiele może mi pomoc... pieluszkę też zmieni jak Go zmuszę
Po minionym weekendzie stwierdził, że wolałby być w pracy przykro mi się zrobiło, że męczy go spędzanie z nami czasu przeprosił, powiedział, że strasznie się zestresował sytuacją z Julkiem, że też chciałby czasem odpocząć po całym tygodniu a tu chwili spokoju nie ma. No cóż, ja od urodzenia dziecka też nie miałam chwili wolnego. On to się przynajmniej wysypia bo do innego pokoju się przeniósł Ech, daremna z Nim dyskusja, bo oczywiście nie zrozumie mojego punktu widzenia, tak jak ja nie rozumiem Jego. Ale nie narzeka jak w domku po całym dniu nic nie zrobione bo już zauważył, że nasz dzidziuś bardzo absorbujący jest
I tak na to wysypianie nie mogę narzekać, bo od początku to może miałam ciężkie 4 noce? W tym dwie w ostatni weekend Może to zasługa tego, że śpię z Julkiem razem w łóżku, do karmienia się nie rozbudzamy za bardzo i już nauczyliśmy się spać z cycuszkiem w buzi szczególnie że teraz co chwilkę by cycał...ale smoczka niet:/
Jak nauczyć dziecko ciumkania smoka? Bo wszedł w fazę ciumkania wszystkiego co się nawinie - nie tylko swoich rąk. Najlepiej jak go nosze na ramieniu to mi malinki robi, hehe ale smoka wciąż nie chce zassać.
I z tym zasypianiem to u nas też są przeboje... albo zasypia przy cycusiu, albo musi się wypłakać i wymarudzić, zasypia na ramieniu i wtedy mogę Go do łożeczka włożyć. Sam nie zasnął jeszcze nigdy. Naczytałam się mądrych książek o sposobach nauczania dzieci samodzielnego zasypiania ale wszystko to do niczego się nie nadaje u nas. Teraz znowu drzemie, tego posta piszę już 40 minut, hehe
I jak będziemy w humorze, to wybierzemy się do rossmannka po szamponik. Dziś dzień kąpieli więc i włoski umyjemy
nie zaglądałam tu całe dwa i pół dnia, i samo czytanie zajęło mi calutkie 30 minut drzemki Małego
a weekend mieliśmy straszny, z piątku na sobotę noc tragczną - ulewał co godzinkę całym mleczkiem które wypił już byliśmy gotowi jechać do szpitala ale na szczęście się uspokoiło. Ja z nerwów to się trzęsłam, coś jak wtedy, kiedy odeszły mi wody przed porodem. Nigdy, nigdy się jeszcze tak nie stresowałam... dziecko to jednak całkiem nowy poziom "rozrywki"
Tak czytam Wasze opowieści o mężach i nie mogę się zdecydować czy mój to fajny typ jest czy nie w domku pomoże, nie powiem - pranie zrobi, podłogi pomyje, sam sobie obiad też zrobi jak czasami się nie wyrobię. Ale z nami mało czasu spędza, dwa razy w tygodniu angielski, trzy razy siłownia. I dzieckiem też mało się zajmuje. Bo skoro karmię cycem, to On podobno niewiele może mi pomoc... pieluszkę też zmieni jak Go zmuszę
Po minionym weekendzie stwierdził, że wolałby być w pracy przykro mi się zrobiło, że męczy go spędzanie z nami czasu przeprosił, powiedział, że strasznie się zestresował sytuacją z Julkiem, że też chciałby czasem odpocząć po całym tygodniu a tu chwili spokoju nie ma. No cóż, ja od urodzenia dziecka też nie miałam chwili wolnego. On to się przynajmniej wysypia bo do innego pokoju się przeniósł Ech, daremna z Nim dyskusja, bo oczywiście nie zrozumie mojego punktu widzenia, tak jak ja nie rozumiem Jego. Ale nie narzeka jak w domku po całym dniu nic nie zrobione bo już zauważył, że nasz dzidziuś bardzo absorbujący jest
I tak na to wysypianie nie mogę narzekać, bo od początku to może miałam ciężkie 4 noce? W tym dwie w ostatni weekend Może to zasługa tego, że śpię z Julkiem razem w łóżku, do karmienia się nie rozbudzamy za bardzo i już nauczyliśmy się spać z cycuszkiem w buzi szczególnie że teraz co chwilkę by cycał...ale smoczka niet:/
Jak nauczyć dziecko ciumkania smoka? Bo wszedł w fazę ciumkania wszystkiego co się nawinie - nie tylko swoich rąk. Najlepiej jak go nosze na ramieniu to mi malinki robi, hehe ale smoka wciąż nie chce zassać.
I z tym zasypianiem to u nas też są przeboje... albo zasypia przy cycusiu, albo musi się wypłakać i wymarudzić, zasypia na ramieniu i wtedy mogę Go do łożeczka włożyć. Sam nie zasnął jeszcze nigdy. Naczytałam się mądrych książek o sposobach nauczania dzieci samodzielnego zasypiania ale wszystko to do niczego się nie nadaje u nas. Teraz znowu drzemie, tego posta piszę już 40 minut, hehe
I jak będziemy w humorze, to wybierzemy się do rossmannka po szamponik. Dziś dzień kąpieli więc i włoski umyjemy
Cześć Dziewczyny!
Nie będę pisała, że mój syn w nocy jak się obudzi to tylko go przewijam, karmię, odbijam i po 10-20min marudzenia śpi dalej - bo boję się linczu i tego, że mu się odwidzi więc wcale nie mam tak dobrze ;-)
Na groby jedziemy w następny weekend, więc ten minął nam spokojnie. Oprocz sb wieczór. Włączyliśmy Madagaska, narobiłam popcornu i co ukruszyłam zęba na karmelowym pocornie
Dziś mamy pierwsze szczepienie, poprosimy o & & & & & & & :-)
Niewyspanym życzę żeby skoki przyniosły umiejetność rozróżnia dnia od nocy
Katka, Tusia - zdrówka dziewczyny
Nie będę pisała, że mój syn w nocy jak się obudzi to tylko go przewijam, karmię, odbijam i po 10-20min marudzenia śpi dalej - bo boję się linczu i tego, że mu się odwidzi więc wcale nie mam tak dobrze ;-)
Na groby jedziemy w następny weekend, więc ten minął nam spokojnie. Oprocz sb wieczór. Włączyliśmy Madagaska, narobiłam popcornu i co ukruszyłam zęba na karmelowym pocornie
Dziś mamy pierwsze szczepienie, poprosimy o & & & & & & & :-)
Niewyspanym życzę żeby skoki przyniosły umiejetność rozróżnia dnia od nocy
Katka, Tusia - zdrówka dziewczyny
Katka***
Fanka BB :)
Dzięki dziewczyny. Kiepsko się czuję. A tu Natalka w domu przez tydzień i Oliwia się zaciesza, nie ma zamiaru zasnąć.
Biorę apap i co z tego. Nie jest przeciwzapalny :-(
Biorę apap i co z tego. Nie jest przeciwzapalny :-(
reklama
elifit
Moderatorka
Kciuki zaciśnięte!
Chorowitkom zdrówka!
Batusia moja też nie chce smoczka
Chorowitkom zdrówka!
Batusia moja też nie chce smoczka
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 120 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 168 tys
Podziel się: