Witam się dziewczyny poweekendowo!
W sob sprzątanie ogarniałam i zakupy, a w nd teściowie przyjechali i przywieźli małą z "wakacji", więc nie miałam czasu tu zajrzeć
Co pamiętam to odpowiem osobiście, ale za dużo nie będzie, bo większość postów poczytałam rano, a dopiero teraz się ogarnęłam żaby napisać
Jagódka - udanego wyjazdu i pięknej pogody życzę
postaramy się tu nie pozabijać i trzymać dzieciaczki w brzuszkach ;-)
Małgorzatkar - muszę przyznać, że bardzo ci współczuję że nie możesz jeść pomidorów - uwielbiam je w każdej postaci
nieźle już sobie po tym m-cu mierzenia radzisz z cukrami - jestem pod wrażeniem
Gonia - ty też się wprawisz z czasem
GiB - ja żeby sobie zrobić krzywą to nie dość, że nie poszłam na nfz, to nawet do lab prv gdzie mam abonament też nie, bo tam są kolejki, poszłam jak najbliżej domu tam gdzie jest pusto - zapłaciłam nie przesadzając 30 zł
Mika - gratuluję - super wiadomość
Elifit - trzymam kciuki, żeby wam też się udało i bardzo ładna ścianka
Michalina - ja też mam słabą wolę jeśli chodzi o męża
;-)
Kopacz - remont super, a bryka klasa
już 3/4 ciąży za tobą
Książki - bardzo lubimy czytać - N. też bardzo książki lubi i często jej kupuję :-)
Second hand - lubię szperać i też mam radochę jak coś fajnego upoluję
Skurcze itp. - jakoś się trzymam, rzadko mi twardnieje macica, ale czasem czuję, że mam taki ciężki brzuch zwłaszcza jakiś czas po jedzeniu
no i wydolność już nie ta - mam wrażenie, że się toczę