reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2014

Hej dziewczyny :)

A ja zaczynam się bać... a chyba nie zaczynam, cały czas mnie to przeraża. Termin na koniec lipca, pewnie jeszcze w sierpniu urodzę. Ale i tak kiszka, w domu gorąco, a wiatraka maluszkowi nie włączę tak jak sobie :baffled:

Jagódka w końcu pozytywne wieści na froncie, to dobrze :-)
Gonia no nieciekawie, ale dasz radę. W końcu dla dzieciaczka wszytko ;-)

Ja w końcu odpoczęłam po świętach. Niby nic nie robiłam, nawet pozwalali mi się na legalu kanapować, bo jakoś ciężko długo przy stole usiedzieć, ale tak czy siak się zmęczyłam. Zastanawiałam się tylko ile na plusie będzie na wadze, a tu... bez zmian :-p
Nawiozłam też bagażnik ciuszków dla małej od siostry, już do 1,5 roku. Wiem tylko, że najmniejszych brakuje, muszę to ogarnąć i większe poupychać gdzieś...
 
reklama
goniab wynik raczej zły. poczytaj o diecie przy cukrzycy ciążowej. jedyne co wiem to zero słodyczy i cukru. ale w necie na pewno góra informacji.
 
Elifit, Makota, ja też się kiepsko czuję od wczoraj, nie dość że duszno strasznie i nie ma czym oddychać to jeszcze chyba ciśnienie skacze, bo ja od wczoraj na paracetamolu, tak mnie głowa boli... Dobrze że te deszcze są popołudniami, bo trochę świeższe powietrze się robi :)
Ogólnie to martwię się jak zniosę upały, których normalnie nie znoszę, a dopiero w 9 m-cu i potem połóg... Dla mnie temperatura powinna się kończyć na 25-28stopniach. Mam nadzieję że w tym roku lipiec będzie zimny i deszczowy :)

Też mam termin na początek lipca i cichą nadzieję że może coś się zacznie dziać już pod koniec czerwca, ale raczej się nie nastawiam, bo poprzednio wszyscy mi mówili że pewnie urodzę wcześniej, a przenosiłam o 2 tyg i mi wywoływali poród :(

Hej dziewczyny ;) Sorrki, że ciągle Wam tu truje tyłki, ale znowu mam pytanie. Robiłam dziś tą nieszczęsną glukoze i wynik mam (75 g glukozy,po dwóch godz) 171,6. Norma jest od 70 -140 ;( Czy mam sie martwic? wizytę mam dopiero za tydz ;/

Martwić to może nie, ale na pewno z cukrem nie wesoło, do wizyty ogranicz cukry (i to nie tylko te w słodyczach ale też np w owocach itp), najlepiej wygooglaj sobie tabele pokarmów o niskim indeksie glikemicznym i staraj się jeść te poniżej 50, póki nie ustalisz z lekarzem postępowania.
I na obżarstwo poświąteczne raczej nie masz co liczyć, bo przecież robiłaś ją na czczo, więc tu chodzi o to jak twój organizm poradził sobie z taką dawką cukru, to że wynik jest wysoki oznacza że nie poradził sobie zbyt dobrze, bo poziom cukru Ci nie spadł.

Bellina, nie martw się, jak urodzisz w sierpniu to już raczej po upałach będzie :) Najgorszy zawsze chyba jest u nas lipiec.
 
Tylko weź wytrzymaj do tego sierpnia.. Moim marzeniem było zawsze urodzić kwiecień-maj. Robi się ciepło, można z maluchem po dworze pochodzić. Rodziłam pod koniec sierpnia i te dwa ostatnie m-ce były bardzo ciężkie. Okropnie puchłam, pociłam się nawet palcem nie kiwając, było duszno, ciężko. Okropnie! Mam nadzieję, że lipiec będzie łaskawy, potem już może przygrzewać;-)
 
Ja mam chłodny dom, nawet jak na zewnątrz panują tropiki, w środku jest przyjemnie ok 23 stopni, zawsze w lato dogrzewam parter otwierając okna. Jak będzie gorąco to nie będę wychodzić :baffled:
 
A mi się przyśniło albo nie wiem skąd mi się to wzięło ale umaniłam sobie datę 17 czerwca :/ ciekawe czy sie sprawdzi hehe.

Trzymajcie kciuki bo ja dzisiaj glukoza ;/:/ Ale coś czuję, że wyniki nie bedą dobre a ja strasznie uwielbiam slodycze i nie wiem jak bez nich wytrzymam:/ No cóż zobaczymy.
 
reklama
Limonka, trzymam kciuki! Będzie ok

Dziewczyny, cofamm to co powiedziałam, że magnez nie działa. Wczoraj mi się skończył i jakoś nie miałam gdzie kupić i cały dzień nie przyjmowałam, dzisiaj w nocy miałam taaaakie skurcze nóg, że myślałam że oszaleję! Zwłaszcza jeden był straszny, złapał mnie nie w łydkę tylko w piszczel, masakra jakaś. Zaraz zasuwam z młodym do ortopedy i potem do apteki :)

Ja mam chłodny dom, nawet jak na zewnątrz panują tropiki, w środku jest przyjemnie ok 23 stopni, zawsze w lato dogrzewam parter otwierając okna. Jak będzie gorąco to nie będę wychodzić
zazdroszczę :) ja mam nietety mieszkanie od strony południowej, już teraz ciężko wytrzymać między 12 a 15 jak słońce przygrzeje. W piątek teściowa wpada do wnuczka a ja lece rolety zamawiać, to chociaż zacienienie będę robić :)

A w tamtym roku jak było tak mega gorąco, to też praktycznie nie wychodziłam z domu, a spacery były między 7 rano a 9, wtedy było w miarę przyjemnie.
 
Do góry