reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2014

Witam.
Czuję sie strasznie, boli mnie gardło i mam zatkany nos, Ola ma.zatkana jedna dziurkę ale jej chyba nie przeszkadza... Umowilam.sie do internisty i powiem szczerze ze dzisiejszy wyjazd do teściów mnie dobija.... Chora jestem, ledwo żyję a tam niestety nie poleze...
 
reklama
czesczdiewczynki:)))

jagodka mam nadzieje ze podawce kremu Twoej dlonie sa wlepszym stanie:)

pola ooo u Ciebei deszcz?szkodaaa u nas piekne sloneczko:))

malgorzataka trzymaj sie jkaos imoze jednak polez u tesciowej ,niech reszta rodzinki biega;)

michalina ja tez wczoraj podlalm oklapnieta rzezuche i az wstalam sprawdzic czy odzyla,jest ok:)

co do snu ,to tfu tfu zeby nei zapeszyc zasypiam szybko,w nocy obracam sie kilka razy,zmieniam pozycje i od nowa zasypiam:)mam nazdieje ze tak zostanei:)

co do postu ,nei wiem czy ciezarne maja dyspense czy nei ,he he ale jest tyle dobrego jedzonka bezmiesnego ze cos mozna wymyslec:)

mam mase planow na dzis i nie wiem od czego zaczac:dry:

dzieciaki poszalały dlugo wieczorem wiec teraz jeszce spia:)powinnam zabrac sie zasernik ale jakos weny nie mam

milego dnia:)
 
No właśnie nie wiedzialam czy mozemy jesc miecho czy nie:) ale ja i tak nie jem na obiad kotlety mielone z ryby:)

Wstałam rano z ciśnieniem 150/95 ;/ ale za jakies 30 minut juz spadlo... o 10 dzwonie do lekarza zeby mnie dzis przyjął bo to juz nie ma zartów z takim ciśnieniem a teraz swieta jeszcze... nie chce jezdzic po szpitalach;/ czemu w tej ciązy ciągle cos sie dzieje??? Albo gardło albo pęcherz to teraz ciśnienie jeszcze nie wspominając o cukrze;/
Byłam z rana na wynikach zeby zobaczyc czy bialka czasem nie mam w moczu bo jeszcze brakuje mi zatrucia ciążowego do kompletu... nie czuje opuchlizny nigdzie to pewnie bedzie ok ale troche jestem spuchnięta bo kazdy mowi ze taka okrągła sie zrobilam na buzi...
Panie Boże niech te tygodnie lecą szybko oby chociaz tak do 33 tyg wytrzymac... juz nie duzo zostalo
 
Ewa - tylko bez załamywania się! Nie wolno! Leć do lekarza jak tylko będzie można i zobaczysz co ci powie.
Masz rację, już niewiele zostało ale w zasadzie czy po porodzie coś się zmieni, też będziemy cały czas się zamartwiać o zdrowie maluszków i jak będziemy chorować będziemy martwić się żeby ich nie zarazić.
Głowa do góry, mimo wszystko staraj się utrzymać pozytywne nastawienie, bo maleństwo też odczuwa twoje emocje.

Co do postu, to u mnie dziś filet z rybki na obiad. Bez szału. W południe zabiorę się za babkę do koszyczka a jutro zrobię już taką na stół i może jakieś ciasteczka. Jeszcze żurek muszę ogarnąć i sałatkę. Więcej nic nie roimy. W niedzielę ćwiartki z kurczaka wrzucę do piekarnika w rękawie, danie praktycznie bez obsługowe.
 
Ewa weź tak nie mów, dziecko z 33 tc na stówę miałoby problemy z oddychaniem i wzrokiem, Bąble siedzą do 38tc minimum - czy wszystkie Bąble mnie słyszą?!
Ja wstałam w ogromnym bólem głowy - cudownie:baffled: Odwołali nam wizytę u okulisty - mogłam się tego spodziewać, ale już przepisane jesteśmy na kolejny piątek - może to i lepiej, bo dziś i tak jakiś wariacki dzień, a to drugi koniec miasta.
Mimo dyspensy i tak nie mam zamiaru jeść mięsa, generalnie w piątki w okresie Wielkiego Postu staram się go nie jeść. Aczkolwiek głodna chodzić nie zamierzam, bo głównie o to chodzi - post ilościowy i jakościowy Jakościowy owszem utrzymam, ale ilościowego na pewno nie, bo mi insulina zacznie skakać, a to średnio bezpieczne. Wstawiłam już jedna pralkę, zrobiłam herbatkę, zaraz zmontuję jakieś śniadanie, bo głodna jestem. Niedługo wstawię warzywa na sałatkę i muszę kupić kwaśne jabłka, bo A. wczoraj zapomniał kupić. Muszę jeszcze pojechać gdzieś i kupić Klaudii cienkie legginsy do spódniczki tutu.
Agulam, no niestety krem dermatologiczny pomógł tylko odrobinę, dziś gruba warstwa kremu i nie dotykam NICZEGO bez rękawiczek.
 
Niech siedzi tam jak najdłużej! :) lepiej mi sie zrobi jak lekarz zmieni mi leki :) najgorsze ze ja jak ide do swojego lekarza to inny robi usg i to jest tylko we wtorki i mialam jechac we wtorek ale tego od usg nie ma bo na swieta wyjezdza gdzies... ale ten od usg tez przyjmuje u siebie w domu moze uda mi sie pojechac dzis i do jednego i do drugiego bo tak dawno nie widzialam juz maleńkiej a przy nadciśnieniu to usg raczej konieczne jest. Boję się momentu gdzie ciśnienie mi skoczy do granic mozliwosci i nic sie nie da z tym zrobic i tylko cesarka na szybko;/ Zaraz po świętach zamawiam dalej rzeczy dla maluszka i dla siebie bo nigdy nic nie wiadomo. Nawet piłam sok z buraka wczoraj bo podobno po 3 godz od wypicia spada ... a rano takie cisnienie;/
 
Ewa, skonsultuj to ciśnienie koniecznie. Jagódke z powodu lekko podwyższonego ciśnienia zatrzymali w szpitalu na obserwacji. Lepiej dmuchać na zimne.
I tak, tak, niech wszystkie bąbelki siedzą grzecznie w brzuszkach do 38 tc!
Ja juz po śniadaniu. Zaraz panowie zdemontuja mi muszlę wc i przez kilka godzin nie bede mogła zrobic siku... Chyba sie zdrzemne o ile sie uda, bo wiercą...
 
mąż poszedł zmieniać koła w samochodzie, idę się zbierać zatem do lekarza, bo znając życie nie zdąży ich zmienić tak, żebym zdążyła na wizytę... muszę się przygotować na autobus w razie czego... Olę wysłaliśmy do przedszkola, miała nie iść, ale w końcu poszła, przynajmniej spakować się na spokojnie można będzie, bo tak to potem znajduję np. jedną skarpetkę, albo koszulkę, której nie wkładałam, a nie ma tej, co brałam, itp...

Ewa, idź na ip w razie czego, tam muszą zrobić ci podstawowe badania i usg.

ja dziś post raczej staram się trzymać, chociaż przed wyjazdem pewnie zjem kanapkę z wędliną, bo nic innego nie ma w lodówce... jajka właśnie na śniadanie wchłonęliśmy, jeszcze Oli serek został i światło...
 
moje zdieciaki zjedza platki zmlekiem a my mamy sledzie w smeitanei,ser zolty bialy ,pomidorek ogorek,jestco zjesc:)

ewa co do puchniecia tomi tez ostatnio szwgierka powiedziala ze nogi mam spuchniete,ja tego nei zauwazylam i jakos nei zcuje ,na buzi tez sie okragla barzdiej zrobilam:dry:

pola
najwyzej na siku do sasiadow pobiegniesz;)

malgorztaka
powozdenia na wiz:)

ja zdis zrobie alborybke albo zupke piezcarkowa:)


serniczrek wstawiony,zmykamogarnaic dzieci i sniadanko:)
 
reklama
Cześć dziewczyny. Obudził mnie o 8 koleś od szafy, że on za 10minut będzie, a ja sama w domu. Na szczęście Teść był w okolicy to udało mi się go ściągnąć i kierowca też pomogl więc mi wnieśli. Tak to pewnie teraz siedziała bym na parkingu na paczkach z szafą:eek:
Dopiero teraz pije kawkę i szykuje śniadanko. W planach jeszcze łazienka na dziś, małe zakupy do koszyka i już.
Ewa Powodzenia u lekarza, mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.
 
Do góry