reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2014

Szlag mnie trafi. Byłam umówiona dziś na wizytę u gina.. pojechałam rano, z teściem musiałam zabrać Radka.. czekałam godzine zanim lekarz przyszedł .. wchodzę do gabinetu a ona mi każe wyjśc bo nie mam ubezpieczenia.. no to ja otępiała.. dzwonie do P. czy szef płaci składki .. pojechałam do księgowej do zusu wszystko ok, mam ubezpieczenie wracam do lekarza.. a lekarka do mnei że ona mnie już nie przyjmie bo nie, że mam się na inny termin umówić .. po nowym roku.. no niech ją ch*j sstrzeli.. w poniedziałek jadę do lekarza innego, u którego nie ma takich jazd.. ps. dowiedziałam się przy okazji u księgowej że ta lekarka co drugiej kobiecie tak robi mowi ze nie ma ubezpieczenia i rezygnuje z wizyty

to tyle. wieczorem jade zrobić betę żeby sprawdzić jak przyrasta..


Ja na babsko skarge bym napisala do izby lekarskiej, czy jak to sie nazywa. Przeciez tak byc nie moze. Jeszcze kobitke w ciazy tak stresowac. Wspolczuje
 
reklama
Hej jestem tu dzisiaj pierwszy raz wcześniej trochę na staraczkach się udzielałam, teraz postanowiłam zajrzeć i do was. Jak tam wsze pierwsze odczucia fasolki? kiedy umawiacie się na wizytę do gin-ja umówiłam się na 27.11. ok 7 tygodnia myślę że już coś powinno być widać. Czy też was tak bolał cały czas brzuch tak jak podczas okresu ja tak mam od kilku dni ale jest to ból do zniesienia ale jednak go czuć.
 
Hej jestem tu dzisiaj pierwszy raz wcześniej trochę na staraczkach się udzielałam, teraz postanowiłam zajrzeć i do was. Jak tam wsze pierwsze odczucia fasolki? kiedy umawiacie się na wizytę do gin-ja umówiłam się na 27.11. ok 7 tygodnia myślę że już coś powinno być widać. Czy też was tak bolał cały czas brzuch tak jak podczas okresu ja tak mam od kilku dni ale jest to ból do zniesienia ale jednak go czuć.

Bolał, potem trochę przestał, teraz nadal pobolewa. w 7tyg będzie widać :)
 
andzia witaj
co do mdlosci wiele z nas je ma,lub nie ma wcale.Ja zaliczam sie do tej pierwszej grupy.
Bolu brzucha jako takiego nie mam ale jajniki czasami zakluja.

Ciekawe jak tam pola chyba juz chyba jest po badaniu :)
 
Hej dziewczyny!! chciałam do was dołączyć!! macie już prawie 100stron zapisane.. chyba nie przeczytam wszystkiego :)

Właśnie zaczęłam siódmy tydz. Termin mam na 8 lipca. Dzis byłam u lekarki, widziałam fasolkę i bijące serduszko. cieszę sie choć staram się z umiarem. pierwszą ciążę poroniłam, więc teraz czekam aż będzie bardziej zaawansowana.. lekarka kazała przyjść za 2 tyg jak ciąża podrośnie... albo nie. jeszcze użyła sformułowania : "ciąża na razie żywa" może niefortunnie użyła tych słów... potem dodała, że zarodek okej i pęcherz ciążowy dobry, jędrny i duży... Nie chcę się na razie przejmować. ale wiecie..samowolnie przychodzi..

Fajnie, będzie z kim pogadać.

bakaalia - trudno znaleźć fajnego lekarza....
 
Bakalia, ja nad zakupami w sumie sie nie zastanawiam, ale praktycznie wszystko mam chciałabym tylko wózek podwójny, bo Nadka jeszcze mała będzie.
Małgorzatkar ja tez bym wolala dziewczynkę, a mąż syna. I jak tu dogodzić, bliźniaki haha ja tam bym się cieszyła
Kopacz Ty nic sie nie martw, ja przy Nadii miałam identycznie, ba do 6 tyg nawet pęcherzyka nie bylow widać, strasznie sie martwilam, dlatego teraz nie chce tak szybko robic usg bo tylko niepotrzebnie sie nakręcałam i martwiłam, bedzie dobrze zobaczysz. A z opisu lekarza wszystko prawidłowo, zatoka powinna byc bez płynu, a ciąża wczesna i tyle. Głowa do góry

Mówiliście już rodzinie? Ja mam w planach na Wigili poinformować, obym wytrzymała ;)
 
witam kolejna mamusie i gratuluje wizyty i serduszka

wiikki u nas jeszcze nikt nie wie z rodziny, wie tylko moj szef a co za tym idzie dowiedza sie ,,koledzy ,, z pracy bo beda chcieli wiedziec czemu mam zwolnienie i pewnie szef sie wygada.
Kolejna wizyta 25go i potem jeszcze 5go grudnia,i jezeli dalej bedzie tak dobrze jak teraz to prawdopodobnie pierwsze swieta od 5 lat spedze w PL z najblizszymi i wtedy sie dowiedza. Jedyny minus maz zostanie tu sam bo nie dostanie urlopu i sama nie wiem czy jechac czy zostac z nim, on nalega bym jechala z corcia bo wkoncu w sumie dotarlo do niego jak bardzo brakuje mi mojej rodziny.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Ja chcę ukrywać w pracy jak najdłużej, ale mam luz w pracy więc nie czają się na mnie niebezpieczeństwa.. ale w styczniu będa się ważyły losy mojej dalszej pracy i może uda mi ukryć do wtedy.. choc koleżanka sugeruje brac szefa na litość :)

Rodzinie powiedzieliśmy, przy pierwszej ciąży dłużej ukrywałam i miałam zamiar dalej ukrywać.. ale w sumie gdzie sens? oczywiście mówie o najbliższej rodzinie. i tak wiedzieli, że poroniłam.. dalsza rodzinna nic nie wiedziała.
Mąż nie chciał robic tajemnicy.. mi tam bez różnicy.. zaznaczyłam jednak żeby trzymali gębki na kłódki...
 
reklama
uff nadrobiłam :-)
niezłe jazdy z tymi lekarzami - ja w sumie też zmieniłam lekarza, po tym jak po porodzie mi powiedział, że tak właściwie to on nie liczył na to, że donoszę tę ciążę :angry: du..k taki
co do zakupów - ja prawie wszystkie ciuchy i wózek dałam siostrze. Teraz ona będzie rodzić w kwietniu, a ja w lipcu - ciekawe czy odda :rofl2:
Też planuję powiedzieć dopiero na święta, ale mieszkamy z moim ojcem, który coraz bardziej podejrzliwie na mnie patrzy (przypominam, że prawie cały czas leżę, bo na nic siły nie mam i dochodzą do tego jeszcze mdłości) - na razie o nic nie pyta, ale ciekawa jestem jak długo wytrzyma :-) A w ogóle to znając mnie to powiemy po 2 wizycie, którą mam 5.12. - dopierooooo :-(
 
Do góry