reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2014

Z ta cukrzyca ciazowa to ciezka sprawa, ale tak jak mowia dziewczyny zostaly tylko 3 miesiace. Ja nawet nie dotrwalam do polowy badania...
Emyly - tez jestem taka zamulona. W nocy spie bardzo mocnym snem, w ciagu dnia ziewam, a wieczorem padam...
 
reklama
małgosia, duża, ale nie jakąś taka "cukrzycowa" raczej w normie. Czyli dopiero w 2 ciąży cię dołapało.
Makota, oj to ty bidulo musisz jeszcze raz to pić. Trzymam kciuki!

A ja zaszalałam i zjadłam wielki kawałek tortu ;-) aż sę boję cukry mierzyć więc chyba odpuszczę. Ale sama zrobiłam więc chciałam skosztować :zawstydzona/y:
 
Makota - no to takie niefajne, wysypiam się nawet, do południa jakoś funkcjonuję a potem przychodzi moment, że po prostu odlatuję, tylko synek nie pozwala zasnąć. Jakby ktoś zabrał mi całą energię :/ po jakiś 3 godzinach przechodzi i wszystko wraca do normy. No nic, kiedyś na pewno przejdzie :)

Arabelka - a z jakiej okazji ten torcik?? czyżbyś świętowała?? :)

Kurka, podstawowe zakupy a aptece, bez szaleństw, witaminki, płyn do kapieli i balsam dla Igora, jakieś podkłady poporodowe itp i 300 zł mniej :( a jeszcze mleko dla synka, żelazo dla mnie i inhalacje (chociaż to akurat najmniejszy koszt) i kolejna stówa :/ dobrze, ze chociaż przesyłka za darmochę. Wam też się tak pieniądze rozpływają???
 
emyly, nie ja, małż :) A co do kasy to tez mi sie rozpływa a w aptece to zawsze jakoś tak szybciej te pieniądze się ulatniają ;-)
 
Dzień dobry sobotnio:D widzę, że Mamusie lipcowe dziś leniuszkują :sly: A ja znów spać nie mogę. Mama wyciągnęła mnie na zakupy wczoraj, całą noc męczyła mnie rwa kulszowa :banghead:
Małgorzata współczuję cukru, ale z Twoją dietą widzę, że dasz radę. Ja na bank bym nie dała, zawsze lubiłam słodkie a w ciąży to już wyłącznie tym bym się mogła odżywiać.
Co do twardnienia i skurczy jeszcze mnie to nie spotkało, więc się nie wypowiem.
Biorę się za sprzątanie, na ile oczywiście, moja dup.a mi pozwoli :what:
Zakupy apteczne też mnie przerażają, czekam z nimi do wypłaty, bo w tym to już na bank nie podołam.

Miłego dnia dla wszystkich
 
Ja też od 2 godzin na nogach, bo Klaudia dziś wcześnie wstała, mi się chciało siku i w końcu na tyle się rozbudziłam, ze już nie mogłam zasnąć. Mąż od rana mnie wkurza.. Co za dupek, normalnie sił do niego nie mam..:wściekła/y::angry:
Leniuchowania dziś nie będzie, musimy posprzątać, bo po południu wpadają znajomi.
 
U nas też dziś impreza - grill.
Na szczęście mam posprzątane, muszę tylko zakupy zrobić i naszykować jedzenie, ale to akurat bardzo lubię robić.
Właśnie jemy z córką śniadanie i jedziemy na łowy ;-)
 
My się umówiliśmy, że tym razem nie ma gotowania - bo ostatnio jak wpadaliśmy do siebie, to i u nich i u nas było tyle żarcia, że nie dało się tego przejeść i zamawiamy pizzę. Poza tym po 30tce małża powiedziałam, że to ostatnia taka impreza w ciąży, bo potem mocno odczułam jej skutki. A oni też są za i wszyscy będą zadowoleni;-)
Oczywiście mąż zamiast mi pomóc to gdzieś poszedł i nie ma go już ponad pół godziny..:angry::wściekła/y: normalnie zabiję go dzisiaj..
 
dzień dobry!
moja noc była ciężka.. musiałam spać bez poduszki, z nogami u góry, bo myślałam, że zemdleję na leżąco :crazy: już kiedyś tak miałam i lekarz powiedział, że to się zdarza i że jak się powtórzy mam spać z nogami u góry...

teraz piorę nasze ubrania, a później wypiorę pościel. pogoda ładna, więc mogłabym umyć okna, ale ostatnio mam takiego pecha, że jak tylko biorę się za mycie okien, 3 dni później pada i znowu są brudne. poza tym mam pod blokiem budowę i to moje mycie okien to takie syzyfowe prace :(

popołudniu przychodzi moja mama, więc muszę ogarnąć pranie, sprzątanie i obiad.

słonecznej soboty! :)
 
reklama
Grill?? to doskonały pomysł :) szkoda tylko, że u nas chłodno i pochmurno, aaa i jeszcze mgliście. Trzeba sie zabierać powoli za sporzątanie, odpuszczę sobie chyba tylko segregowanie Igorowych zabawek bo to mija się z celem. Za pół godziny i tak będą w rozsypce :)\
No a potem planów brak
 
Do góry