reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2014

Dzień dobry. Tzn mam nadzieję, że będzie lepiej niż się zaczęło. Małżu obudził mnie po 7, nie wiem po co. Sam poszedł na zakupy, bo ja dziś jestem na nie. W planach mamy randkę wieczorem, chociaż z moim nastrojem dzisiejszym najchętniej nie wychodziłabym spod koca :(:confused:
Mój kot też ma chyba zły dzień, bo od rana wariuje i nie daje mi żyć. Tak rozmawiałyście o tym jak dzieci przyjmą nowego członka rodziny, ja ostatnio martwię się o Tosia. Jest strasznie do mnie przywiązany i zazdrosny o każdego kto się do mnie zbliża. Nie wiem jak to będzie jak pojawi się Szymek. Myślę, że przede wszystkim będzie się go bać, ale trochę martwi mnie że może na nim okazywać zazdrość. Jak to u Was było? Pamiętam, że któraś ma Koty nie pamiętam która:what:
Z pozytywnych informacji kupiłam na tablicy używaną wanienkę za dwadzieścia złotych, w super stanie, ze stelażem :what:
 
reklama
Tusiaczek, jezeli Tosiu to kot to ja Ci odpowiem ;) moja siostra ma dwa koty. Jeden jest dosc wredny, a drugi leniwy. Koty wypatrywaly co sie rusza w lozeczku. Ten wredny jak wskakiwac do lozeczka, ale raczej nie mial zlych zamiarow, a z biegem czasu pilnowal kto zbliza sie do lozeczka. Oba nie byly jakies zazdrosne. Bardziej martwia mnie sytuacje, gdy ludzie maja duzego psa :/ balabym sie, ze go nie dopilnuje jak mu cos odbije :/
 
Dzień dobry

Eff tutaj też szaro buro deszczowo i wietrznie. Okna mamy jeszcze niewymienione i całą noc nam gwizdało. Aż moja psina się bała, bidulka.

Rodzice na dole mają owczarka niemieckiego w podeszłym wieku, więc do nas na górę już się pies nie karaska bo stawy na to nie pozwalają. A do czasu jak dziecko zacznie po placu samo spacerować raczej nasza owczarka już nie doczeka. Ale po cały domu biega sobie moja mała psinka - york. Raczej problemów nie przewiduję do czasu, kiedy dziecko nie zacznie łapać małej za ogon. Ale będą się musiały jakoś pogodzić, nie ma wyboru. Pewnie nie raz z tego będzie płacz i łzy ale biorąc pod uwagę wiek psiny to przyjdzie im razem spędzić wiele wiele lat, więc lepiej niech zakiełkuje miłość :-)

M. pojechał po kable i będzie dzisiaj prąd "układać". A wieczorem planujemy jechać do Tawerny na św. Patryka. Zobaczymy czy do wieczora mi się nie odechce.
 
Makota, ja chyba bardziej obawiałabym się kota, który może wejść wszędzie niż psa, który mimo wszystko jest mniej mobilny. Ja miałam Amstaffa jak urodziła się Klaudia. Mąż przynosił mu brudne rzeczy Dusi do obwąchania przed praniem jak byłam jeszcze w szpitalu, potem fotelik postawiliśmy na podłodze, żeby pies mógł poznać nowego członka rodziny. Jak Mała płakała to pierwszy stał przy łóżeczku, obudził się w nim instynkt ojcowski:-D Żyli sobie w komitywie, Klaudia bawiła się na macie, pies kładł chociaż końcówkę nosa na macie, jedli razem biszkopty i takie tam. Niestety pieso zachorował na chorobę odkleszczową i w ciągu doby go wykończyło:-(
 
Mój bokser też żadnych problemów nie sprawiał, razem sobie raczkowali po domu :)
Jak Karola go męczyła, to zmieniał miejsce drzemki ;-)
Też mąż woził mu ze szpitala rzeczy do wąchania. Na początku bał się jak płakała, nie wiedział co się dzieje :happy2:



Ale dziś pogoda :angry::angry:
Jadę z córką do kina, nie chce mi się w domu siedzieć :tak:
 
czy ktoras z was brala furagin w ciazy? mam brac 2x1 i tak biore ale bol sie nasilil. Chyba musze dawke zwiekszyc tylko zeby nie przedobrzyc.
 
Brałam furagin, jeśli lekarz Ci przepisał 2x1 to niczego nie zmieniaj, on po jakichś 3 dniach powinien zacząć działać i pij dużo, żeby filtrować nerki.
 
reklama
Większe dawki furaginu? Ale tego czystego na receptę? Ja zawsze miałam 1x1 albo 2x1, nigdy więcej, a dosyć często chorowałam na zapalenie pęcherza. A może zrób posiew i sprawdź na co te bakterie są odporne? bo może bierzesz furaginę, a one się dalej mnożą i stąd ten ból?
 
Do góry