reklama
Cześć Dziewczyny!
Na razie przegrywam z katarem, ale się nie poddaję ;-) zdrowia dla reszty chorujących
Chrzest - planuję zrobić dopiero w kwietniu następnego roku z urodzinami N. N. miała 15.08 - gorąco było tak, że ledwo wszyscy daliśmy radę, a mała tak ryczała w kościele, że chyba w promieniu 5 km było ją słychać
Spacery - myślę, że męża będę wysyłała od razu jeśli tylko pogoda pozwoli
Któraś pytała jak długo byłyśmy z dziećmi w szpitalu. Ja przyjechałam w czw. po południu, o 21.37 zrobili mi cesarkę, a wyszłam w nd wieczorem - kilka h czekałam na swój wypis, bo lekarze tyle cc mieli, że nie miał kto wypisów zrobić.
Ja po pierwszej cc chciałabym spróbować sn, zobaczymy jak będzie.
Pączka wczoraj nie zjadłam, ale dziś na śniadanie nadrobiłam zaległość. A oponki usmażę dopiero jutro, bo wczoraj dętka byłam, a dziś nie mam czasu.
Makota - odpoczywaj w szpitalu i wracaj szybko do domu
Elifit - odpocznij sobie, może twój organizm się zbuntował?
Szmaragd coś rzeczywiście długo się nie odzywa
Na razie przegrywam z katarem, ale się nie poddaję ;-) zdrowia dla reszty chorujących

Chrzest - planuję zrobić dopiero w kwietniu następnego roku z urodzinami N. N. miała 15.08 - gorąco było tak, że ledwo wszyscy daliśmy radę, a mała tak ryczała w kościele, że chyba w promieniu 5 km było ją słychać

Spacery - myślę, że męża będę wysyłała od razu jeśli tylko pogoda pozwoli
Któraś pytała jak długo byłyśmy z dziećmi w szpitalu. Ja przyjechałam w czw. po południu, o 21.37 zrobili mi cesarkę, a wyszłam w nd wieczorem - kilka h czekałam na swój wypis, bo lekarze tyle cc mieli, że nie miał kto wypisów zrobić.
Ja po pierwszej cc chciałabym spróbować sn, zobaczymy jak będzie.
Pączka wczoraj nie zjadłam, ale dziś na śniadanie nadrobiłam zaległość. A oponki usmażę dopiero jutro, bo wczoraj dętka byłam, a dziś nie mam czasu.
Makota - odpoczywaj w szpitalu i wracaj szybko do domu

Elifit - odpocznij sobie, może twój organizm się zbuntował?
Szmaragd coś rzeczywiście długo się nie odzywa

Gosia i Bartek
Fanka BB :)
ka.wo trzymam za Ciebie kciuki i za Twoją wygraną z katarem. Ja jeszcze powalczę z niemiłą wydzieliną nosową - od rana dopiero mi się nochal odetkał grrrrrrrrr. W przedszkolu mojego syna dalej szaleje jelitówka i chyba się mutuje bo to już 3 tydzień a po objawach brzusznych przychodzą przeziębienne. Może jak mój pójdzie we wtorek to nic nie załapie...
malgorzatkar
Fanka BB :)
odebrałam samochód, Ola przysnęła mi w czasie powrotu (raptem może z 6-7km...) i nie mogłam jej dobudzić, ale się udało na szczeście...
ale po tych dzisiejszych wyprawach zmęczona jestem i boli mnie brzuch... a moje kochanie dzwoniło, czy może iść na piwo, bo mają wyjście z pracy...
ale po tych dzisiejszych wyprawach zmęczona jestem i boli mnie brzuch... a moje kochanie dzwoniło, czy może iść na piwo, bo mają wyjście z pracy...
s.michalina
Fanka BB :)
Popatrz na to w ten sposób: miło z jego strony że zadzwonił zapytać a nie wysłał smsa informacyjnego. My już po połówkowym wszystko dobrze, termin nam się zmienił na 17 lipca. To już chyba lew.
Za dwie godzinki będziemy w Rzeszowie postój u znajomych i później jeszcze godzina jazdy do teściów.
Moj M. ma kolejną rozkminę być czy nie być przy porodzie.
Za dwie godzinki będziemy w Rzeszowie postój u znajomych i później jeszcze godzina jazdy do teściów.
Moj M. ma kolejną rozkminę być czy nie być przy porodzie.
Gosia i Bartek
Fanka BB :)
małgorzatka rozumiem. Mój pojechał dzisiaj po syna pociągiem i dzisiaj wracają ponieważ chce iść jutro na siatkówkę 
Michalina dobrze, że myśli. Po szkole rodzenia albo się przekona albo utwierdzi w przekonaniu. Mój nie chciał być. Po szkole rodzenia zmienił zdanie a wsio tak się zmieniło że i tak nie był.
Michalina dobrze, że myśli. Po szkole rodzenia albo się przekona albo utwierdzi w przekonaniu. Mój nie chciał być. Po szkole rodzenia zmienił zdanie a wsio tak się zmieniło że i tak nie był.
angelika2014
Fanka BB :)
Popatrz na to w ten sposób: miło z jego strony że zadzwonił zapytać a nie wysłał smsa informacyjnego. My już po połówkowym wszystko dobrze, termin nam się zmienił na 17 lipca. To już chyba lew.
Za dwie godzinki będziemy w Rzeszowie postój u znajomych i później jeszcze godzina jazdy do teściów.
Moj M. ma kolejną rozkminę być czy nie być przy porodzie.
Michalina to w moje strony przyjechałaś
blueberrry
Szczęśliwa :)
- Dołączył(a)
- 15 Październik 2013
- Postów
- 5 645
S.Michalina mój powiedział ze jak jest ta możliwość to bedzie.
ja zawsze sie wzbranialam przed tym, ale widzę ze mu zależy, wiec do niego należy wybór.
A Twój musi sam podjąć decyzję. Plus jeżeli Ty chcesz aby on był z Wami to mozesz mu co jakiś czas podsuwać ten pomysł. Ale jeżeli naprawdę nie bedzie chciał, to niestety, chyba lepiej bedzie dla Ciebid aby go nie zmuszać.
A w dniu rozwiązania i tak wszystko wyjdzie w praniu. :*
Zobaczysz bedzie git! :* kochana
A Twój musi sam podjąć decyzję. Plus jeżeli Ty chcesz aby on był z Wami to mozesz mu co jakiś czas podsuwać ten pomysł. Ale jeżeli naprawdę nie bedzie chciał, to niestety, chyba lepiej bedzie dla Ciebid aby go nie zmuszać.
A w dniu rozwiązania i tak wszystko wyjdzie w praniu. :*
Zobaczysz bedzie git! :* kochana
reklama
malgorzatkar
Fanka BB :)
Dzień dobry
Kurde, znów zatoki szczekowe mnie bolą....buuuu. miałam dziś jechać na pobranie krwi ale nie mam weny, pojadę w poniedziałek, może mniej ludzi będzie....
Dziś dzień sklepowy...musimy M kupić buty i kurtkę, mi buty i może kurtkę, Oli buty i kaloszki...już zmeczylam sie samym myśleniem...
Kurde, znów zatoki szczekowe mnie bolą....buuuu. miałam dziś jechać na pobranie krwi ale nie mam weny, pojadę w poniedziałek, może mniej ludzi będzie....
Dziś dzień sklepowy...musimy M kupić buty i kurtkę, mi buty i może kurtkę, Oli buty i kaloszki...już zmeczylam sie samym myśleniem...
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 129 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 176 tys
Podziel się: