reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2014

Cześć mamusie :)
tak piszecie i piszecie o tym kojcu, że chyba i ja się na niego skuszę :) a czy one są tylko dla kobiet w ciąży? czy może mogą później robić za rogala dla maleństwa?


oki - znalazłam, że to później jest rogalem :)


mam dziś lenia, ale takiego mega, że aż wstyd :zawstydzona/y: mąż zabrał opiekę na chorego Mateuszka, więc do niedzieli mam luz :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
u mnie mała tak szaleje po obiedzie ze szok :p widac bylo golym okiem jak sie cos ruszalo:p ale to jest szczeście :)
 
umówiłam się właśnie na usg połówkowe na 27 lutego, mam tylko nadzieję, że M będzie mógł wyjść z pracy i pojechać ze mną, bo niestety w weekend termin było dopiero na 15 marca...
 
moje dzieciątko też szaleje po obiedzie i chyba będzie słodkolubne :-D dziś na obiad miałam ryż z jogurtem malinowym i fika teraz aż miło. Po wczorajszym kurczaku takich jazd nie było :-)
 
tak piszecie i piszecie o tym kojcu, że chyba i ja się na niego skuszę :) a czy one są tylko dla kobiet w ciąży? czy może mogą później robić za rogala dla maleństwa?

Po porodzie może służyć nawet jako poduszka pod pupę dla obolałej mamy. Poza tym można go użyć też do karmienia.
 
Dzięki pola :) coraz bardziej jestem za tym kojcem i chyba nie będę czekać na promocję w lidlu, bo mogę się nie doczekać ;P
 
reklama
mam dokładnie tak samo jak Ty. Z pobieraniem krwi, z glukozą i z kołderką ;)

ja na tę glukozę pójdę chyba do przychodni, w której na jednym piętrze jest gabinet, ubikacja i kanapy :p muszę mieć komfort psychiczny :)

ja dodatkowo biorę siostrę, żeby jakoś zabić czas i jakby mnie trzeba było szybko reanimować

ja z Olą robiłam glukozę 50 i powiem wam, że o ile wypicie było spoko, to po jakichś 10min zrobiło mi się słabo i przeleżałam ponad 30min na kozetce w gabinecie... a krew zawsze pobierają mi na leżąco :p

kurcze, ja dokładnie nie pamiętam, ale chyba miałam tą 75... a słabo i niedobrze to mi było przez godzinę. Ale pobieranie krwi to jakoś mnie tam nie rusza na szczęście.
 
Do góry