reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2014

ja jem wędzonego łososia, tylko wybieram wędzonego na gorąco, a nie na zimno

a ja dziś na obiad wielce dozwolone danie: wątróbka wieprzowa z kaszą gryczaną :p

Smacznego :)
O! Dziś po raz pierwszy chyba nie mam zachcianki na zaproponowane na forum danie :) Nie lubię ani wątróbki ani kaszy gryczanej (choć wiem, że zdrowa...)

Podobno nie powinno się jeść niczego wędzonego, ale dziewczyny nie dajmy się zwariować, lubię łososia i jak go zjem 1x w m-cu to nitrozaminy mi nie straszne ;-) za to wątróbki nie lubię i jej podobno też nie powinno się jeść bo ma bardzo dużo wit A, a kiedyś się polecało bo ma żelazo, zwariować można przez te teorie dietetyczne :-D

A wczoraj objadłam się sushi, tyle że ja jem z pieczoną rybą bo surowej nie lubię nawet bez ciąży :rofl2:

Z tą wątróbką to też bez przesady. Niby nie można, ale jednak od czasu do czasu jest zalecane ze względu na żelazo właśnie. Co do surowizny jednak to ja wolę uważać, ale oczywiste jest, że każdy postępuje według własnego uznania.

Gdybyśmy miały słuchać zaleceń ciążowych to piłybyśmy tylko wodę mineralną, łykały witamiy i leżały na lewym boku ;)
 
reklama
ja też uwielbiam sushi, ale z surową rybą też nie tknę nawet bez ciąży :p

wątróbkę jak zjem raz na dwa miesiące, bo częściej nie mam ochoty, to też uważam, że nic mi się nie stanie... zresztą, dużo jest zbytnich ograniczeń, trzeba do wszystkiego podchodzić z głową.
 
Jagódka dobrze ze zadzwonilas, szpitali nikt nie lubi ale przynjamniej bedziesz spokojniejsza ze z maluchem wszystko ok no i wracaj do nas szybko :)

Co do pecherza to mam tak samo jak wy tez czesto chodze do toalety ale ostatnio troszeczke sie to zmniejszylo nie wiem moze dzidzia sie przekrecila :)

A ja dzisiaj zwolnilam sie z pracy wczesniej bo mialam pobolewania brzucha nie byly mocne ale powtarzaly sie co chwile wiec jestem w domu i leze. Bardzo sie boje ze to moze byc cos z szyjka wizyta za poltorej tygodnia ehhh. Minisia ty jestes z uk moze mi poradzisz jak mam rozmawiac z tymi poloznymi zeby mnie zbadaly??

Wszystkim chorowitkom zycze duzo duzo zrowka :):)
 
Witam Was :-)

anilewe - nie przejmuj się tą plotkarą, ja też przytyłam już 3 kg , jesteśmy w ciąży i to chyba normalne, że przybieramy na wadze

makota89 i inne dziewczyny - ja w nocy też chodzę co chwila siku, najgorzej jest nim zasnę, dosłownie co 15 min wstaję, w ciągu dnia raczej nie mam takich problemów więc nie wiem co jest grane, chyba maluch mi naciska na pęcherz jak leżę

kubusiowata - trzymam kciuki za męża :tak:

jagódka - trzymaj się kochana, wracaj szybko do zdrówka :*

U mnie zapowiadają się ciche dni z M, wczoraj się pokłóciliśmy... Tzn. ja mu wygarnęłam:angry: Codziennie wraca z pracy przed 12 w nocy i co robi? Siada dalej do komputera , rozumiem, że firma jest ważna, ale bez przesady przecież jeszcze trzeba ŻYĆ! A gdzie w tym wszystkim ja ? :-( Myślałam, że coś do niego dotrze a on nic sobie z tego nie zrobił i siedział dalej, potem przyszedł po kołdrę i spal w salonie :-( Przez niego zryczałam się w nocy, oczy napuchnięte , czuję się beznadziejne :-(
 
Heloł ponownie dzisiaj :D
Ja tam ciśnienie zawsze mam 120/80 130/80 ale w ciąży mam niższe i bardzo dobrze bo każdy mi wróżył nadciśnienie i cukrzyce ale na razie wszystko ok :) Jagódka trzymaj się cieplutko i życzę szybkiego powrotu do domu :)
Ja właśnie wróciłam ze spacerku 1,5 godz. :D taka ładna pogoda słoneczko aż mam wrażenie się opaliłam bo mnie twarz piecze heheh ale się dotleniłam i czuję się dobrze, czekam teraz na M i jedziemy na obiadek :D A mój M nie zdał :( może następnym razem :)
Seorise nie denerwuj się myśl o dziecku wiem że to łatwo powiedzieć ale w ciąży trzeba wyluzować i nie przejmować się wszystkim, ja nawet jak się zdenerwuję na męża to od razu myślę o dziecku i zaczynam się uspokajać...
 
Jagódko, nie daj się! Czyli ciśnienie spadło, czy to już dobry wynik 100/55? Jak USG?

Kubusiowata - Ja już w domu wysiedzieć nie mogłam i też poszłam na spacer. Doktorek powiedział mi, że nie mam siedzieć cały dzień w łóżku, tylko trochę się też poruszać. To wzięłam psiaka i poszłyśmy się przejść. Piękna pogoda u nas :)

wlasnie siedzę z czosnkiem w nosie :p:p:p

Widzę, że czosnek w nosie robi furorę :) A jak się czujesz, jest jakaś poprawa? Odebrałaś wyniki CRP?

hej kochane,
nie nadrobię. 3 dni bólu głowy i jeszcze wyniki moczu złe. pojawiły się leukocyty i liczne bakterie. Łykam urosept - brała króraś mama w ciaży?
przepraszam że tak o sobie tylko.

Ja miałam co badanie wysoko leukocyty 10-20. Doktorek zalecił mi Urosept i mam 0-1. Już w ciąży brałam Urosept. Przed ciążą próbował mi to unormować Żurawitem ale nic to nie dało.


Cały czas czuję jakbym miała kamień przy lewej pachwinie. Oszaleć można. Poza tym zaparcia rulez więc zmusiłam się i jem śliwki suszone według waszych zaleceń. A może powinnam je jakoś przetworzyć dodatkowo? Jedno co wiem to to, że kompotu nie wypiję ;)
W nocy wstaję tylko raz sikać, na szczęście. Ale bankowo młody się ulokował dzisiaj w okolicach pęcherza, całkiem prawdopodobne, że skacze po nim jak po trampolinie bo sikać chodzę co chwilę. Niesamowite dla mnie jest to, że on tam w środku rusza się jak opętany (widziałam na wczorajszym USG), a ja jeszcze nic z tego nie czuję ;)
 
jagódka trzymam kciuki za pomyślne wyniki i szybki powrót do domu!!!


u nas pogoda-marzenie! 2 godziny byliśmy z Małym na dworze i padł w łóżku bez marudzenia. A jaki umorusany wrócił :szok:. Na szczęście pobyt na świeżym powietrzu zmniejszył mi ból głowy i zaczynam normalnie funkcjonować.

siku w dzień chodzę średnio co 45-60 min, w nocy tylko raz, koło 4, ale rano to już mam armagedon i pierwsze co to kierunek łazienka.
 
reklama
zadnej poprawy zaraz lece po sinus rines . Tak wyniki odebralam i CRP 9,57 w sumie to nie ejst wysobie a w morfologi WBC 12,06 chyba mam jakies zapalenie bo w moczu wyszly liczne bakterie. Jem zurawinę i smaruję clotrimazolem bo cos mnie trochę swędzi. Jezeli te podniesione CRP mowilo by o zatokach to raczej bylo by wyzsze... chyba te zatoki to juz tak bedzie cala ciaze albo przejda albo nie ... trudno dla malenstwa wytrzymam wszystko najwazniejsze zeby tylko mu to nie zaszkodzilo ale mysle ze bolące zatoki mu nie zaszkodza gorzej te bakterie w moczu ale moze poprostu zle sie umylam przed nasikaniem :)
 
Do góry