reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2014

Jutro idę do lekarza z wynikami usg prenatalnego to przy okazji zapytam o toxo.

Ostatnio mam wrażenie że stałam się stałym klientem laboratorium. I pomyśleć że kiedyś panicznie bałam się badania krwi i zazwyczaj kończyłam je zazwyczaj na podłodze. A teraz pyk pyk i po strachu.

My z mężem mieszkamy w domku nad moimi rodzicami, od bardzo niedawna i cały czas się docieramy. Mamy oddzielną kuchnię lłazienkę w zasadzie rzadko widuje rodziców ale są momenty że mam ochotę ich udusić. Z charakteru jestem taką upartą zosią samosią i obawiam się że tuż po porodzie ich obecność będzie mnie jeszcze bardziej drażnić.

A powiedzcie jak wygląda podróżowanie z trzytygodniowym maleństwem na odległość jakieś 300km, schodzi nam zazwyczaj 5h na tą trasę. Realna sprawa? Ja się cały czas zastanawiam czy już będę na tyle obyta z opieką, że dam sobie radę... To jest moje największe zmartwienie z tym wyjazdem.
 
reklama
Jutro idę do lekarza z wynikami usg prenatalnego to przy okazji zapytam o toxo.

Ostatnio mam wrażenie że stałam się stałym klientem laboratorium. I pomyśleć że kiedyś panicznie bałam się badania krwi i zazwyczaj kończyłam je zazwyczaj na podłodze. A teraz pyk pyk i po strachu.

My z mężem mieszkamy w domku nad moimi rodzicami, od bardzo niedawna i cały czas się docieramy. Mamy oddzielną kuchnię lłazienkę w zasadzie rzadko widuje rodziców ale są momenty że mam ochotę ich udusić. Z charakteru jestem taką upartą zosią samosią i obawiam się że tuż po porodzie ich obecność będzie mnie jeszcze bardziej drażnić.

A powiedzcie jak wygląda podróżowanie z trzytygodniowym maleństwem na odległość jakieś 300km, schodzi nam zazwyczaj 5h na tą trasę. Realna sprawa? Ja się cały czas zastanawiam czy już będę na tyle obyta z opieką, że dam sobie radę... To jest moje największe zmartwienie z tym wyjazdem.

Michalina jak Cię natną to raczej Ty nie wytrzymasz to raz, dwa noworodek nie powinien podróżować dłużej niż 2 godziny dziennie. 300 km w tym czasie nie pokonacie.
 
Anastazi czyli co podejrzewaja toxo??? Coz najwazniejsze, ze z maluszkiem jest wszystko w porzadku.
Jesli chodzi o mame, to mialam ten sam problem. Tez odrazu mi zakomunikowala, ze przyjedzie na porod i bedzie pomagac. Troche balam sie ja rozczarowac i powiedziec, ze nie chce ale w koncu zdobylam sie na odwage. Powiedzialam, ze przeciez polozna przez 10 po porodzie bedzie u nas codziennie i moj M tez wezmie urop na tydz. i ze chcielibysmy sami sie dzieckiem od samego poczatku zajmowac. Dodalam jeszcze, ze w ciagu 3 m-cy po porodzie bedziemy napewno w Polsce. Zrozumiala. Im wczesniej jej o tym powiesz tym lepiej.
 
pytałam o toxoplazmoze ale powiedziała mi ze to jest jakas bakteria która tez jest przenoszona często przez koty...ale to nie toxo.....tlumaczyla mi dalej co to...ale mój norweski...no coz....do poprawy jeżeli chodzi o takie medyczne rzeczy....... ale mam się nie martwic bo będę po kontrola....
 
widzę, że dylematy jak rodzinie, a właściwie mamom odmawiać ;) moja mama już nie żyje i nawet nie wiecie jakbym chciała żeby choć trochę się powtrącała :-( pewnie nie raz byśmy się o coś pokłóciły, ale..... :-( co do teściowej to nie zamierzam już jej prosić o jakąkolwiek pomoc - przy Matim kilkakrotnie prosiłam ją o radę lub pomoc - zawsze czymś się wykręciła, więc już więcej nie będę. Jeździmy do nich dość często ( dla mnie to nawet za często), żeby Mati miał choć jakąś babcię, ale o pomoc czy radę to już ciotkę wolę poprosić. Tyle w temacie - więcej może przy okazji na zamkniętym opiszę ;-)
 
Witam mamusie
Ja sie zastanawiam czy nie powinnam zrobic badania na toxo bo tak o tym piszecie ze nie moge przestac myslec :(

La luna wynik poznasz odrazu???
 
Kobietki apropo wyjazdu, a podróż z 4 miesięcznym dzieckiem? Na promie to sie nie martwię, ale potem czeka nas 6 godzin jazdy samochodem.. Możliwe?
Oczywiście będziemy sie zatrzymywać tez.
 
my w grudniu tez planujemy podróż na swieta z dzidzia.....i o prom się nie martwię...a co do jazdy samochodem...to pomyslalam ze dobrze będzie jechać w porze kiedy dzidzia powinna spac....wtedy latwiej o dluzsza jazde....i tak by było przez droge do szwecjii...potem prom...a w Polsce 3 godziny jazdy już jakos damy rade....i tak większość naszych znajomych robila i dzidzi naprawdę nic się nie dzialo....
 
witam!!!
nie nadążam za wami haha mam tak niewiele czasu na wszystko :)
co do tokso to robiłam badanie ale zastanawia mnie wynik bede miała dopiero w środę i sie martwie... ogólnie martwie się o moje wyniki bo starsza córa złapała owsiki i generalnie sterylizujemy sie całą rodziną ale i tak jakoś stresuje mnie to że ja w ciąży a tu pasożyty .
co do podróży z dzieckiem to sie nie wypowiem wiem tylko że dziewczyny które sa za granicą a rodziły w polsce to wyjeżdżały potem z powrotem ale wiem o lotach samolotami...
okropnie sie dziś czuje mogłabym nie wstawać z wyra tylko spać a tu sie tak nie da:(
 
reklama
witam dziewczynki:)


ja nei mialam ani nie mam toxo-tak wyszlo z badan,z kotami mam mało do czynienia bo ich nie lubie po prostu,ale nei wyklucza to ze mozna sie w inny sposobb zarazic,jakos sie utarlo ze to koty sa winne:confused:ciagle chodzi za mna tatar ale niestety moge tylko popatrzec:-D


cera moge powiedziec ze sie poprawial ,paznokcie tez ale wlsoy pozostawiaja wiele do zyczenia:rofl2:


minisia
jesli pytasz o toxo to trzeba czekac na wynik


mam pytanei dziewczyny,co myslicie o chodzeniu na basen w okresie ciazy,lekarz mi odradzil ale czytam czasami w gazecei ze cwiczenia dla ciezarnych wskazane.jezdze z dzieciakami na basen i odkad sie dowiedzialam o ciazy to odstawiam ich do instruktorki i nie wchodze sama.a zcasami chetnie bym sie popluskala

miłego dnia :)
 
Do góry