reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2014

Ja też żadnych witamin nie biorę, tylko kwas foliowy, bo tak mi powiedział lekarz na ostatniej wizycie. W środę kolejna i zobaczymy co tym razem powie. Ale powiem, że w pierwszej ciąży nie brałam również, lekarz stwierdził że nie potrzebuje, że dieta dostarczy co najważniejsze i synek urodził się duży i zdrowy, do tego z 10pkt w skali apgar i do dnia dzisiejszego (a ma prawie 2,5 roku) nic mu nie dolega i jest zdrów jak rybka :)
 
reklama
witam witam

szmaragd, a ja bym zrobiła, żeby wiedzieć i się przygotować ewentualnie... przecież to nie tylko badanie na downa, jest wiele innych chorób i czasami wiedza, że dziecko jest obciążone jakąś chorobą się przydaje już przy porodzie, wiadomo, jaki specjalista jest potrzebny i szybciej można coś zrobić. no i oczywiście nie zakładajmy że coś wyjdzie na badaniu, bo przecież większość dzieci rodzi się zdrowych :)

ja dziś zaszalałam na zakupach w happymum, mam sukienkę, spódnicę i spodnie. po nowym roku idę jeszcze po jakieś bluzeczki, bo dziś były pochowane na półkach, a na wieszakach głównie kolekcja świąteczno-sylwestrowa, a ja muszę popatrzeć i pomacać najpierw :p
 
hej nawet nie nadrabiam bo nie dam rady tylu stron, nie mielismy neta, urwany kontakt ze swiatem :) Od srody znow pracuje , gin nie przedluzyla mi zwolnienia bo jak twierdzi jest juz wszystko dobrze i nie ma takiej koniecznosci. Jednak szczerze powiem ze ciezko mi ciagle stac tyle godzin i dawac blachy na wozek, boje sie ze ktoregos dnia bedzie za duzo wysilku i ........ az wole nie myslec. W pracy sie wszystko popierniczylo, szef zwolnil 3 osoby bo nie ma kasy by wyplacici wyplaty a tak sporo zaoszczedzi, gdyby nie ciaza to tez bym wyleciala :( I teraz wiem dlaczego szef taki wyrozumialy i zglosil mnie do ubezpieczalni zebym mogla juz do konca siedziec w domu, Teraz bedzie tylko on pracowal z synem i zostala jedna babka ktorej tez zwolnic nie moze bo ma juz swoje lata. Kolejna wizyta 2 stycznia, mam nadzieje ze nic sie nie zmieni i nadal bedzie wszystko dobrze z bablem.
 
hej nawet nie nadrabiam bo nie dam rady tylu stron, nie mielismy neta, urwany kontakt ze swiatem :) Od srody znow pracuje , gin nie przedluzyla mi zwolnienia bo jak twierdzi jest juz wszystko dobrze i nie ma takiej koniecznosci. Jednak szczerze powiem ze ciezko mi ciagle stac tyle godzin i dawac blachy na wozek, boje sie ze ktoregos dnia bedzie za duzo wysilku i ........ az wole nie myslec. W pracy sie wszystko popierniczylo, szef zwolnil 3 osoby bo nie ma kasy by wyplacici wyplaty a tak sporo zaoszczedzi, gdyby nie ciaza to tez bym wyleciala :( I teraz wiem dlaczego szef taki wyrozumialy i zglosil mnie do ubezpieczalni zebym mogla juz do konca siedziec w domu, Teraz bedzie tylko on pracowal z synem i zostala jedna babka ktorej tez zwolnic nie moze bo ma juz swoje lata. Kolejna wizyta 2 stycznia, mam nadzieje ze nic sie nie zmieni i nadal bedzie wszystko dobrze z bablem.

To tym bardziej szacun dla faceta, bo mógł Cię zwolnić, bo dowiedział się przez 3 m-cem ciąży (chyba że u Was są inne przepisy, nie wiem) Przykro tylko, że tak przed Świętami ludzie zostają na bruku. A ta Twoja lekarka to jest zdrowa umysłowo?:no: Nadal do niej chodzisz? Masz ciężką pracę, moim zdaniem nie powinnaś nosić w ciąży.
 
szmaragd ja nie mam zalecanej amniopunkcji. ale chyba bym nie robiła. może na razie się nie decyduj, w sensie na razie stwierdź że nie chcesz. zobaczysz co wyjdzie na usg genetycznym, ewentualnie można zrobić pappa. a jak tu wszystko super wyjdzie, to po co amnio? inne wady jakby co widoczne będą w 20tc.
 
Dobry wieczór mamusie.
Z góry bardzo was przepraszam ale nie jestem w stanie nadrobić wszystkiego co piszecie. Psychicznie nie mam siły na nic.
Widze że jest poruszony wątek witamin ja w 1 ciaży przed poronieniem brałam kwas foliowy i Pregna Plus , natomiast teraz tylko kwas foliowy przynajmniej w 1 trymestrze później zobaczę.

Jeśli chodzi o badania prenatalne to mam we wtorek. i też bardzo się boje , ale mam nadzieje że wszystko z małym będzie dobrze. Akurat w klinice do której chodze te badania sugerują każdej kobiecie w ciąży nie zależnie od wieku wręcz zalecają , natomiast spotkałam się z opiniami gdzie kobiety były zdziwione że w moim wieku to głupota robić to badanie i że jak one były w ciąży to nic takiego nie robiły. W każdym razie mój lekarz zalecił mi to badanie i wyjaśnił że jest bardzo ważne więc wykonuje je we wtorek bez gadania :)

Poza tym oczywiście trzymam kciuki za was wszystkie i za wasze maleństwa .
Dziękuje jeszcze raz za każde ciepłe słowa z waszej strony odnośnie mojego małżeństwa.

Miłego wieczoru życzę ;)
 
Cześć,

mi zdecydowanie lekarka odradziła witaminy (kazała odstawić, bo zaczęłam brać przed pierwszą wizytą u niej). Powiedziała, że bez przesady, wojny nie ma, więc na pewno mam wystarczająco zróżnicowaną dietę :) Ale co lekarz to opinia niestety...

Niektóre z Was pytały co się stało z moim synkiem... A więc ok. 16tc dostałam od lekarza sygnał, że boczne komory mózgu rosną zbyt szybko i podlega to obserwacji. Niestety już po 2tyg weszły w normę dla wodogłowia, a w 21tc to wodogłowie było przez szpital kliniczny klasyfikowane jako skrajne... Zostałam postawiona przed faktem, że do 22tc mogę się zdecydować na terminację ciąży, bo zmiana jest nieodwracalna i prawdopodobnie i tak dziecko nie dożyje porodu. Jak się potem okazało nie przeżyło nawet kolejnego tygodnia. Z perspektywy czasu analizując stronę medyczną i czysto psychologiczną to co się stało, było chyba paradoksalnie najlepszym co mogło się stać w tej sytuacji... Tylko ten strach, że coś takiego może się powtórzyć mimo, że oficjalna przyczyna brzmi "statystyka"...

Ze względu na moją sytuację miałam amniopunkcję. Uważam, że nie taki diabeł straszny jak go malują, aczkolwiek wydaje mi się, że jak po pierwszych badaniach prenatalnych w szpitalu klinicznym nie będę miała wskazać, to raczej się na nią nie zdecyduję, aby nie kusić losu...

Ubieracie już choinki? Ja muszę męża zaciągnąć aby kupił. Mimo 5 lat małżeństwa to będzie nasza pierwsza choinka i do tego w nowym domu :)
 
Hobbit, tak jak Szmaragd pisze, jesteś bardzo dzielna! Tym razem na pewno wszystko bedzie dobrze.

Szmaragd, czytam wszystkie Twoje posty z bardzo dużym zainteresowaniem - jesteś niezastąpiona na tym forum. :) A tak przy okazji, piszesz o wieku, gdy amniopunkcja jest zalecana. Nie wiem czy przeoczyłam post, ale jeżeli mogę spytać, to ile masz lat? Ja mam 29, a jak sie dzieciątko urodzi stuknie mi 30, Czy w takim razie powinnam myśleć o takim badaniu (czy usg genetyczne wystarczy)?

Ja w mojej Turcji rowniez poczułam magię świąt - w moim mieście pierwszy raz od 6 lat spadł snieg. Nie obyło się jednak bez problemow - najpierw 2 dni nie było prądu, a później kolejne 2 - wody :/ zima zaskoczyła WSZYSTKICH :d Tęskni tylko mi sie do rodziny, bo bardzo chcialabym sie z nimi spotkac ;(

W poniedziałek wracam do pracy - ciesze sie z jednej strony, bo ciężko bylo mi wysiedzieć w domu, ale z drugiej boję się, bo wciąz mam 1 cm krwiaka. Byłam dzisiaj na dosyć dlugich zakupach i potem bolał mnie brzuch. Nie wspominając, że potem dostalam mdłości i zapadlam w błogi sen.

Małgorzatkar, ja jeszcze nie myślę o zakupach ciązowych. Jedynie mam problem ze spodniami. Zapinam sie, ale po pewnym czasie rozpinam, bo zaczyna uwierać :) Ogólnie ma obawy przed zapeszeniem. Chcialabym kupić jaiś malutki ciuszek dla bobaska, aby się przyglągać, pomarzyć, a nawet przytulic... ale jakoś sie boję.

Odnośnie witamin, to lekarz też nie poleca mi przyjmowania w pierwszym trymestrze nic oprócz kwasu foliowego.Ale raczej zacznej od drugiego trymestru, bo jestem strasznym łasuchiem i zamiast porządnego posiłku czasami nie potrafię sie opanowac i zjadam czekoladę, ciasteczko. A dzisiaj nie powstrzymalam sie i zjadlam pierwszy raz ulubione chipsy - Pringles. Mniammmmmm :zawstydzona/y:
Poza tym w polowie nocy budze się STRASZNIE głodna, a potem nie mogę spać. Czy wy tez tak macie?

Pozdrawiam Was wszystkie bardzo bardzo serdecznie i mam nadzieję, że nie zanudziłam moim przydlugim postem :) W zasadzie, to moglabym pisać i pisać, bo jak nigdy mam ślinotok (aż mąż na mnie dziwnie patrzy :D)
 
reklama
hej dziewczyny mniej więcej czytałam co u was ale raczej nie odp mam metlik w głowie i mega dola mój od samego rana ma pretensje nie wiem o co nagle wyszedł z domu podczas robienia obiadu i wrócił po południu i to z kolegą więc nawet nie ma jak wyjaśnić o co ho :confused: normalnie chce mi się płakać nawet nie chciał mi młodego wykąpać ... sorka że wam tak smece i zasmiecam
 
Do góry