reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2014

Ja też chciałabym mieć dwójkę dzieci i to żeby nie była za duża różnica wieku między nimi.

Nie mniej bardzo źle przeżyłam 3 pierwsze miesiące macierzyństwa teraz też momentami mi ciężko ( jak np mamy kilka dni pod rząd jenczenki ) i jak sobie pomyślę, ze jeszcze miałabym drugiego dwu- trzylatka to tego nie widzę.

Czasami mam wrażenie, że za bardzo się użalam nad sobą, że wszędzie dookoła widzę uśmiechnięte umalowane mamy, bez nadwagi po ciąży, Domy mają ogarnięte, pranie wyprane, wyprasowane a na mężów czekają pachnące obiadki na stole i uśmiechnięte rumiane bobasy, które nie marudzą, śpią całe noce i są całkowicie nieabsorbujące... No, przynajmniej ja to tak widzę :p
 
reklama
taaa, Makota, lepsza organizację. Jakbys dzisiaj widziała moją organizację to byś umarła ze śmiechu ;-). Sprzedałam dzisiaj moja starą lodówkę i pan który po nią przyjechał jak zobaczył w jakim stanie jestem i jak wygląda życie z gorączką i dwójką dzieci to nawet się nie targował wręcz miałam wrażenie, że chce mi dac więcej byleby tylko mógł już wyjść :-D. Także każdy ma gorsze dni ;-)
 
Nie jedna juz odeszla.. I z powodu obowiazkow,ktore doszly po urodzeniu i z roznych innych przyczyn.. Tak naprawde zostala nas tu garstka.
Sekta, trafne sformulowanie:p

Lilla widzialam wlasnie, watpie by byl to prawdziwy pediatra:-/ yyy tzn mam taka nadzieje:-D
Dziecko juz spi,wiec i ja mowie dobranoc!

Ooo Makota, w narzekaniu zawsze nas pokonasz:-D ale ja wiem,ze kiedys Ci to minie:-D :-D i jeszcze zatesknimy za Twoim marudzeniem:-)

Kasia, takie sceny to chyba tylko w filmach:-)

Mnie marzy sie jeszcze dwojka dzieci!
Dobranoc!
 
Ostatnia edycja:
Macie racje duzo odeszlo.... Ja mam nadzieje,ze wiecej sie nie wykruszy...:-) bo jak cos to bede prowadzic monolog na forum :tak:
Ja tez uwazam ze mamy 2,3 dzieci sa lepiej zorganiziwane i podchodza do wszystkiego z wieksza doza spokoju.
 
A jak już poruszyłyście temat drugiego dziecka, to mam pytanie, bo mnie to ostatnio męczy.

Pierwsze miesiące po porodzie były dla mnie trudne, zwłaszcza dlatego, że słabo działał mój instynkt macierzyński. Teraz, choć mały jest nadal wymagający, kocham go nad życie. No i to mnie przeraża kiedy myślę o kolejnych dzieciach. Czy będę miała wystarczająco dużo czasu i miłości dla Witusia kiedy pojawi się noworodek.

Czy zmieniło się coś w Waszym podejściu do starszaków po urodzeniu drugiego?
 
Czasami mam wrażenie, że za bardzo się użalam nad sobą, że wszędzie dookoła widzę uśmiechnięte umalowane mamy, bez nadwagi po ciąży, Domy mają ogarnięte, pranie wyprane, wyprasowane a na mężów czekają pachnące obiadki na stole i uśmiechnięte rumiane bobasy, które nie marudzą, śpią całe noce i są całkowicie nieabsorbujące... No, przynajmniej ja to tak widzę :p

Hihi chyba w TV ;)

Undomiel nagle z mojego małego synka zrobił się syn. Wymagam od niego teraz więcej. Na początku gdy Zuzia sie urodziła to było ciężko bo przeżywał to i byl bunt. Ale teraz gdy już wrócił mój dawny Arus to widzę że zabiega o moją uwagę. Tęskni i zazdrości Z że ma mnie dużo. Dlatego staram się być kreatywna i wymyślać zabawy. Widzę że go to cieszy jak spędzamy czas we trójkę.
 
Ostatnia edycja:
Dzięki Elifit. Na tę chwilę brzmi to trochę jednak przerażająco. Jednak chyba poczekam aż Witus będzie większy. Ile Aru miał jak zaszłaś w ciążę?
 
Ejjj... Ja chyba az tyle nie marudze, co? :o

To, ze jeczenko byl jenczenko, albo, ze co godzine wstawalam w nocy to stwierdzenie faktu, a nie marudzenie...
A to, ze skacze z balkonu to zart ;) jestem przyzwyczajona do nowej rzeczywistosci i raczej opowiadam co u mnie, niz sie uzalam. Jak mam dobry humor to wszystko traktuje lekka reka... Dwojki bym narazie nie chciala miec. Wole wieksza roznice wieku...

Undomiel - gdybym miala czuc sie po 2 porodzie jak po 1 to zaniedbalabym Dasia, M, noworodka i siebie :/ nie wyobrazam sobie karmic godzinami, ogarniac Dasia, M i siebie... Moze samo przyjdzie, gdy bedzie koniecznosc ;)

Kasia - ja tez dochodzilam do siebie przez 3 miesiace. Rodzilam w czerwcu i wlasnie mamy starszakow duzo mi radzily i pomagaly. Swiezoupieczone mamy mialy odpicowane foty na fejsie, a ja mialam polog, plamy od mleka, bylam blada jak sciana i dopiero we wrzesniu doszlam do siebie. Nie mysle o tym poprostu. Ogladalam filmik z 1 kapieli Adasia. NIE PAMIETAM JAK TO BYLO TRZYMAC NOWORODKA I BARDZO MI Z TYM ZLE :( nie bylam w stanie z nim chodzic. Mama i siostra go lulaly, a ja tylko na lezaco... :/ M ciagle w pracy... Nie lictytuje sie oczywiscie, ale to byl koszmar

Ogarniac drugie w takim stanie? Niemozliwe
 
reklama
Undomiel mój Starszaczek też dorósł w oka mgnieniu, stał się bardziej hmmm "dorosły". Ostatnio tez widzę, że robi sie zazdrosny, że Małego noszę, więc muszę dwoić się i troić, żeby było sprawiedliwie.
Ale jest śmiesznie, bo dzisiaj np siedza razem w kojcu i "się bawią" i nagle słyszę "no pokaz ząbecki, no pokaz (cisza)...ałaaaaaa, mamuś on mnie ukąsił". A już największa tragedia jest jak Młodemu się uleje. Raz puścił pawia na starszego i ten Go unika jak ognia po jedzeniu, bo wie ze może Mu się oberwać. :-D
Nie chcę nikogo straszyć, ale pierwszy miesiąc wolałabym wymazac z pamięci....
 
Do góry