elifit
Moderatorka
My nie mamy zwierząt bo mąż alergik. Dzieci pewnie dostaną rybkę Nemo albo żółwia na czyjeś urodziny.
Kasia masz rację z tym roczkiem. W dawnych czasach małe grobiki to chleb powszedni. Daj Boże zdrowia naszym dzieciom. Śmierć dziecka to jest najgorsza rzecz na świecie. Ja mam słabą psychikę i bym z tego nie wyszła.
Kasia masz rację z tym roczkiem. W dawnych czasach małe grobiki to chleb powszedni. Daj Boże zdrowia naszym dzieciom. Śmierć dziecka to jest najgorsza rzecz na świecie. Ja mam słabą psychikę i bym z tego nie wyszła.