Ja też się łamię z ciuchami czy zostawić czy oddać czy sprzedać...
Niby planuję drugie dziecko ale chciałabym wycelować w dziewczynkę
Poza tym jak mi się urodzi w grudniu to na nic mi będą zimowe ciuchy 68 i 74
Myślę ze kilka sztuk ulubionych i tych które darzę sentymentem zostawię a resztę puszczę w obieg
Dziewczyny pocieszcie mnie. Czy tylko moje dziecko jest takie marudne? Jak nie śpi to nie jestem w stanie nic przy nim zrobić bo non stop trzeba z nim siedzieć. Wczoraj posadziłam go do fotelika żeby zetrzeć mu jabłko na deser to wpadł w taką furię że zastałam go wrzeszczącego obróconego na brzuch (!) zaplątanego w szelki... A też noszenie nie zawsze go satysfakcjonuje bo czasami buczy non stop. Na rękach nie, siedzieć nie, leżeć nie, nosić nie, śpiewać nie, spać nie, wszystko nie nie nie!
Coraz częściej tracę cierpliwość i podnoszę na niego głos 'czego krzyczysz??' a potem go przepraszam
Kiedy doczekam się czasu, że będzie potrafił chociaż chwilę się sam pobawić
Kornela, masz podobną kolorystykę co my ( my mamy ściany kawa z mlekiem i jedna ciemno brązowa, meble ciemne wenge, kanapa szara a podłogi i drzwi ciemne drewno) i dywan mieliśmy beżowy. Aktualnie poszedł out bo nasz pies zaczął się lenić 2x w roku - od stycznia do czerwca i od lipca do grudnia ...
Jak Mały zacznie raczkować i tuptać to też chcemu kupić nowy dywan z tym że będziemy chcieli jednak jakoś pokój ożywić. Mamy dodatki (serwetki, bieżniki, doniczki do kwiatów i zasłonki w koloże oliwkowym i myślę, że dywan też kupimy oliwkowy... chyba... bo z tym sierściuchem to najlepiej byłoby kupić dywan koloru golden retrievera