Elifit wybacz, aż musiałam przecinąć bo byłam przekonana że napisałam. Skracając mało ciekawą historię, nie zabiłam jej, ale poszłam jej wytłumaczyć, jak najbardziej kulturalnie potrafiłam, że tylko debil trzepie dywan przez balkon. Żeby się ponownie nie denerwować, nie wspomnę nawet, że suszę pranie na balkonie. Eh, głupich nie sieją
Lilla kiedyś miły Pan Policjant wytłumaczył mi, że to jeszcze nie jest groźba karalna tylko zwykła pyskówka. I tego się będę trzymać
Co nie zmienia faktu, że nie lubię trzech rzeczy: chamstwa, głupoty i góralskich przyśpiewek:thumbup:
Mika zdrówka. Też dzisiaj miałam pytać o przewijaki. U nas Młody co prawda się mieści, ale przebieranie go stało się sportem ekstremalnym. Nie dość, że za wszelką cenę próbuje się przewrócić to jeszcze kopie mnie w brzuch. Mężu jest ode mnie wyższy, więc można się domyślić, w co go kopie
Makota co Ty gadasz? U mnie jest plus osiem:thumbup: chcemy iść na spacer, ale Simi od rana próbuje wydusić kupę. Ciśnie, pręży się i nic. Już jest wkurzony z tego powodu. Nigdy nie miał takich problemów. Wczoraj jedliśmy gruszki, czy ktoś zna ich wpływ na sprawy kupkowe? Czy to może być po tym?
Na spacer nawet nie wychodzę bo muszę zaliczyć Biedronkę (Elifit:thumbup
, a znając życie to ledwo wyjdziemy to pójdzie kupa
Gosiu Tobie też miłego