Tusiaczek2402
Moderatorka
Lilla ja też kibicowałam Pawłowi, dlatego nie mogłam się oprzeć wtedy żeby nie wyrazić swojego niezadowolenia. Fajny chłopak, w dodatku z "tych" Wałęsów, no i jeszcze z Gdyni
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Hihi Tusia jak za starych dobrych czasów tęskniłam. Np jedni lubią kaszki a inni kaszek nie lubią. I dnia tego popłynęła kaszka z nieba i oczyściła to forum. No.
Specjalnie for Lilla, miał być post o du*ie za to jest post z du*y w ramach skrótu dzisiejszych wydarzeń.
Uuu Pola spotkana na nocnej, jak za starych dobrych czasów. To znak, że w dobrą stronę ten świat zmierza
Pffff hehe ja też tak pomyślałamRuch jak na Marszalkowskiej
Musze wszystko skrupulatnie przeczytac, coby nikt nie czul sie pominiety - a tak serio, ja zawsze staram sie czytam wszystko, ale nie mam nic madrego do dodania, bo sie nie znam.
Ja też niedawno wstałam z łoża. Dzieci się same bawiły w sensie Aru. Zuza spała. . ChybaTusiaczku ojj kusisz tym lumpeksingiem ojjj ale hmm no ja jeszcze w łóżku się obudziłam niedawno a tu teraz 10 na zegarach. Cudownie!
On to pan-mąż
I u mnie dziś mycie okien w salonie i pranie firanek. A niedawno umyłam piekarnik. Mówiłam? Nienawidzę tego robić brrrGraza z przytulanka nie pomoge bo moj to tuli sie do kocyka,jak zasypia to naciaga na cala buzie i musze go odkrywac.
Tusiaczku czekam z niecierpliwoscia na mistera grudnia:-)
Wzielam sie za pranie firan i zaslon. Wrzucic do pralki luz ale prasowanie tego gorzejjeszcze moje sasiadki stoja w oknie i lumpia od rana co robie bo wszystki widac bez firan. Wscibskie baby
Wow po 6 na scierce jesteś idolką mojego mGraza to proste mój syn wstaje po szóstej, tatuś ogarnia dziecko przed wyjściem do pracy a matka jeździ na ścierce tatuś wychodzi dziecko zbawia kot, tzn wystarczy że przed nim leży nawet a matka bach sernik. Sernik do piekarnika, dziecko pod butlę i śpi a matka w tym czasie kawka i chillout
Za godzinę wraca Tatuś a Matka wtedy już w drzwiach stać będzie i na shopping.
Grunt to dobra organizacja