U nas najgorsza noc ever, no może w szpitalu było gorzej. Pobudka co 1-2h i mimo innych prób zawsze kończyło się cycem. Potem awantury przy cycu i z chęcią zawaliłabym to na kryzys laktacyjny, ale po brodzie mu cieklo a piszczal.
Teraz wreszcie przysypia przy karmieniu, ale musialam uruchomić suszarkę:/
Nie piszcie tak o tych ciastach, bo się zaplacze na tej diecie. No dobra, przyznam się. Mąż mnie wkurzyl, więc wyszłam z domu i poszlam do galerii, a że po sklepach mi się chodzic nie chcialo to poszlam na kawę i zjadlam sernik. Po żółtym serze nic nie zaobserwo wałam, więc może to tylko jaja. Jutro wreszcie gastro
Teraz wreszcie przysypia przy karmieniu, ale musialam uruchomić suszarkę:/
Nie piszcie tak o tych ciastach, bo się zaplacze na tej diecie. No dobra, przyznam się. Mąż mnie wkurzyl, więc wyszłam z domu i poszlam do galerii, a że po sklepach mi się chodzic nie chcialo to poszlam na kawę i zjadlam sernik. Po żółtym serze nic nie zaobserwo wałam, więc może to tylko jaja. Jutro wreszcie gastro