reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2014

Gotowana marchew? Dzieciakom się daje na normalizację kupek. Poza tym dużo pij i jedz lekkostrawne rzeczy (gotowany kurak z ryżem i marchewką)
 
reklama
Kropka10
Rękę możemy sobie podać.
Tez mam chorobę lokomocyjna i cały czas sie tak cxuję jak by mi towRzyszyla a czasami jest jeszcze gorzej. W moim przypadku jest plusem to ze to moja pierwsza ciąża i moge bardziej leniuchować.

Sokoja
Tez jestem za gotowana marchwią tak jak Jagódka napisała ale tez słyszałam o węgielku.. A jeżeli utdymują sie u Ciebie dłuższe problemy trawienne oczywiście skłaniać powinny do natychmiastowej wizyty u lekarza prowadzącego ciążę, ponieważ możesz sie odwodnić.
 
No i się trochę zmartwiłam :-( mój wynik to 18,56. Badanie robiłam wczoraj po południu. Znalazłam dwie różne rozpiski z normami. Wg jednej mieszczę się w normie (wynosi do 12 tyg od 9 do 46) wg drugiej jestem grubo poniżej bo dla 10 tyg wynosi 30 ng/ml. Do lekarza idę we wtorek a co do tego czasu? :-(
 
No i się trochę zmartwiłam :-( mój wynik to 18,56. Badanie robiłam wczoraj po południu. Znalazłam dwie różne rozpiski z normami. Wg jednej mieszczę się w normie (wynosi do 12 tyg od 9 do 46) wg drugiej jestem grubo poniżej bo dla 10 tyg wynosi 30 ng/ml. Do lekarza idę we wtorek a co do tego czasu? :-(

Ty masz identyczny charakter jak ja i coś czuję, że musimy się wzajemnie po tyłkach kopać i powtarzać sobie, że... BĘDZIE DOBRZE!
 
Mar-tuśka przecież to dobry wynik. progesteron zmienia się pulsacyjnie i ma się mieścić w normie. nie ma takie normy która mówi że w 10tc ma byc 30 i już. ja mam gorszy, bo nie całe 16 i nie mam zamiaru sie martwić. po pierwsze najlepiej przestac szukac problemów i powodów do zmartwień..
 
Martuśka - za mało! Do tego czasu i tak nic nie zrobisz, bo nie masz zapasu w domu. Myślę, że nic nie powinno się dziać do tego czasu - może spróbuj łapać lekarza pod telefonem albo przenieś wizytę na poniedziałek? Ale widzisz jacy lekarze są durni!:angry: Ja ostatnio mierzyłam dwa tygodnie temu i było 40..

Kum i co Twój lekarz na to? Owszem pulsacyjnie, ale chyba poniżej jakiegoś poziomu nawet pulsacyjnie nie powinien spadać.
 
Oj tak. Przydałoby mi się kilka takich porządnych kopniaków :-)
Kum wg Twojego lekarza wszystko jest w porządku? Ja niestety nie mam jak wizyty przenieść bo ta lekarka przyjmuje tylko we wtorki i czwartki.
 
Nie przypuszczalam ze druga ciaza bedzie taka dokuczliwa :-) godz temu o maly wlos nie zemdlalam. Oblaly mnie zimne poty czulam ze cala krew splywa mu do nog. Zdarzylam dojsc do lozka i nagle poczulam cieplo na calym ciele. Nie moge normalnie funkcjonowac. Ile bedzie to trwalo?
 
dziewczyny, normy normami ale progesteron powinien jednak byc wyższy. Najlepiej w okolicach 30, dolna granica dla mojego lekarza to 25ng/ml. Ja poprzednią ciaże straciłam przez niski progesteron, był w okolicach 16. Teraz mam końskie dawki luteiny. Ja bym jednak z tym wynikiem poszukała lekarza, który przepisze progesteron. Nie chodzi o to żeby straszyć, bo to nikomu nic dobrego nie da, ale dziele sie z wami tym co wiem i co samam przezyłam.
 
reklama
Mam nadzieję, że do wtorku fasolka wytrzyma :-( próbowałam załatwić u kolegi w szpitalu ale nic z tego, lekarka powiedziała, że mam czekać do wtorku na wizytę :-(
 
Do góry