Hej
U Nas nocka całkiem niezła, ale teraz znów marudzi strasznie i nie jestem w stanie nic zrobić, jedynie u mnie na rękach drzemie, a tak to jest placz, dobrze, że zjadlam śniadanie jak M był jeszcze w domu...
Ja na noc zakładam pajaca i okrywam lekkim kocykiem, ale też dziś musiałam okryć dwoma bo są zbyt cienkie, a ochlodzilo się w domu. Zastanawiam się nad grubszym kocykiem, albo śpiworkiem to drugie chyba lepsze, bo nie będzie się rozkopywać, a co sądzicie o kolderce jeszcze za wcześnie?
Ja na obiad planuje rybę + warzywa na patelnię, oczywiście jeśli marudka nato pozwoli, ostatnio niestety rzadko jadam normalne obiady.
U Nas nocka całkiem niezła, ale teraz znów marudzi strasznie i nie jestem w stanie nic zrobić, jedynie u mnie na rękach drzemie, a tak to jest placz, dobrze, że zjadlam śniadanie jak M był jeszcze w domu...
Ja na noc zakładam pajaca i okrywam lekkim kocykiem, ale też dziś musiałam okryć dwoma bo są zbyt cienkie, a ochlodzilo się w domu. Zastanawiam się nad grubszym kocykiem, albo śpiworkiem to drugie chyba lepsze, bo nie będzie się rozkopywać, a co sądzicie o kolderce jeszcze za wcześnie?
Ja na obiad planuje rybę + warzywa na patelnię, oczywiście jeśli marudka nato pozwoli, ostatnio niestety rzadko jadam normalne obiady.