reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2014

Ja praktycznie od początku odciągam laktatorem i podaję z butli - jeszcze dajemy radę w ten sposób :tak: Chociaż codziennie boję się, że to już ostatni dzień
 
reklama
Catsun, U nas bylo to samo. Stawiam ze były to problemy brzuszkowe. Codzienny płacz. Przeraźliwy taki. Az sie serce krajalo. Teraz jest lepiej a właściwie to problem chyba zniknął. Mały teraz płacze jak jest głodny albo zmęczony.
Napisze co u nas pomogło, moze komuś pomoże. Albo inaczej. Napisze co ja stosuje. Bo co pomogło to nie wiem. Byc moze po prostu układ pokarmowy dojrzewa.
Na poczatku stosowalam espumisan. Zero reakcji. Potem w ruch poszedł sab simplex. Zero reakcji. Kupiłam tez delicol ale nie zdążyłam uzyc.
Mniej wiecej w tym samym czasie gdy zaczęłam stosowac espumisan (od ok 4tż) zaczęłam pic herbatkę koperkowa. Pije ja do dzis. Początkowo dwie. Obecnie jedna dziennie. Do tego codziennie rano podaje synkowi probiotyk biogaia (na poczatku stosowalam jakis inny ale to było nieporozumienie). Do tego dosyc czesto masuje mu brzuszek. To właściwie tyle.
Widze ze malutek miewa jeszcze czasem jakis problem np nie moze wycisnąć kupki albo baczka ale wtedy staram sie go częściej masować po prostu. W sytuacjach gdy widze ze meczy sie naprawde mocno to wtedy stosuje Windi. Dotychczas użyłam 3-4 razy.
Mam nadzieje i tego wam życzę zeby problemy brzuszkowe szybko odeszły w niepamięć.
 
O Łowieckiej mi mówiła położna właśnie, która ma przyjść na patronaż. Niestety musiałam zmienić, gdyż moją sr zamykają. Nie dostali kontraktu na NFZ i pod inną nazwą wznawiają się od października. Podejrzenie padło na zazdrosne położne z ośrodków zdrowia. Ale kosmos ogólnie.
Bynajmniej do ortopedy małą umawiamy do Medi, będziemy mieli od września pakiet. No zobaczę, pewnie i tak bym musiała zrobić prywatnie, więc zapewne tak zrobię. Chyba kiepsko na pediatrę trafiłam :confused2:

I tak, krztusiec, to właśnie przez niego zaczęłam się zastanawiać. No nic, jutro podzwonię po aptekach :)

Graza pieniste kupki by mnie zastanowiły. Z tego co kojarzę, to alergiczna kupka.
Mi mleko nie wycieka "w porze" karmienia. Czasami tylko (z raz dziennie ;p) jak się rozbiorę np. do kąpieli, to mi zaczyna lecieć, tak, że sobie całe kapcie raz zachlapałam. Ale nie mam efektu przepełnienia ostatnio w ogóle. No i cieknie jak mała je, to 2 jej nóżki atakuje. A co już najgorsze, czasami czuję, że mi mleko napływa, jak mała np. przez sen zapłacze, albo o czymś pomyślę i to choinka mega boli :dry:
Miałam jeszcze Undomiel napisać - nie smutaj, że Ci nie cieknie, bo to nic ciekawego jak dziecko atakuje...

Ehhh już prawie 23.... a ja nie śpię.... Dobranoc ;-)
 
Pola ja obstawiam herbatkę:):) U nas też się problemy skończyły jak zaczęłam pić i podawać małej dlatego tak wszystkim polecam. No chyba, że to przypadek i samo jej przeszło:)

Tak poza tym muszę sie pochwalić, bo chyba trening mi się udał dzisiaj. Jak kładłam małą na noc to tylko dwa razy ją podniosłam żeby się uspokoiła, a tak to karuzelka i sama zasnęła:) Oby tak jutro w dzień było bo dzisiaj się namęczyłyśmy przy dziennej drzemce ale za to spała ponad 3 godziny :)

Mam nadzieję, że już zasnęła na dobre także teraz czas dla mnie :)
 
U nas na ból brzuszka pomaga espumisan i biogaja.
Współczuję wam dziewczyny płaczu i bólów bobasow....

My jutro szczepienie, 5w1, rota i pneumo też ,ale nie wiem, czy jutro, bo zapomnialam kasy przelać z innego konta i nie wiem, czy zdąży przelew dojść...ale jak już coś, to albo rota albo pneumo, wszystkiego na raz na pewno nie podam
 
my stosujemy bobotic, podawaliśmy też bio gaje, ale teraz nigdzie nie mogę dostać, u Nas też jest lepiej, ale nie wiem czy to kwestia kropelek, bo wcześniej podawaliśmy i nie pomagało... po prostu chyba w jelitach się trochę unormowało, chociaż od dwóch dni znów jest płacz itd, ale obstawiam chyba skok rozwojowy, dziś usypiałam Julkę od 20 i dopiero teraz zasnęła, mam nadzieję, że pośpi do 6.... co prawda nie płakała już, ale wierciła się i trochę stękała, ale byłam dzielna i nie wzięłam jej na ręce i tak większość dnia na nich spędziła, ostatnio ładnie zasypiała w łóżeczku i chcę aby tak zostało :tak:

co do herbatki z opru u nas nie pomagała - nawet lekarze mówili że czasem potrafi bardziej zaszkodzić niż pomóc... przepajam wodą z glukozą chociaż raczej niechętnie pije, a zwykłej wody w ogóle nie chciała, przy mm podobno powinno się przepajać więc dobre i te pare ml które ściągnie z butli....

my też szczepienie mamy w tym tygodniu - środa albo piątek, trochę się stresuje, nie kłuciem, bo Julka przeżyła pobieranie krwi ogromną igłą i to 3 dni pod rząd, więc myślę, że to będzie dla niej pikuś, bardziej reakcją po... co do dodatkowych to nie wiem czy się zdecydujemy, mam mieszane uczucia, jedni polecają drudzy odradzają, myślę, że ewentualnie tylko rota, choć te szczepionki to chyba bardziej nakręca biznes farmaceutyczny...
 
Ostatnia edycja:
Moj maz byl do tej pory z malym a teraz moja kolej:/ Maly nie moze spac. Co zasypia to na 3 min i sie budzi. Steka, nerwowo ssie smoka, troche sie prezy i czasami nagle ze snu go cos wyrywa bo odskakuje:( Bardzo sie martwie.. Nigdy tak zle nie bylo. Jutro postaram sie jak najszybciej zapisac do pediatry... :( Bo kolki kolkami itd. Ale caly dzien i cala noc!! Ze dziecko nawet spac nie moze..

Dziekuje za rady! Jutro kaze mezowi kupuc glukoze to dodam do tej herbatki odrobine..

Haust- Ile dosypujesz glukozy do ilu ml?
 
Ostatnia edycja:
Tak czytam o tych karuzelach, ale mój maly jest chyba jeszcze za mały żeby z tego skorzystać. Od kiedy dzieciaczki widzą takie rzeczy?

Poszla kupa, chyba śluzu mniej:)
 
Hej Dziewczyny, nie bylo mnie chwilke bo mam urwanie glowy. Jak przy kazdej wizycie w PL za dużo znajomych i za malo czasu. Wczoraj odwiedzalam przyjaciela z LO który ma dwa miesiące starszą od Zoli córeczkę. Różnica ogromna! Zademonstrowalam im dzialanie chusty bo Z. zrobila się marudna pod koniec wizyty. Pewnje ze zmęczenia. Chcieli wiedziec czy trudno się chuste wiąże wiec zaczęłam się zawijac, wsadzilam Zolke i po 5min juz spala. Było w szoku ze to tak działa. Podoba mi sie uswiadamianie chustowe znajomych. Wiele osob się boi. Drugi plus chusty ze pasuje na rozne osoby. Moj kumpel jest duzy a zone ma malutka i np nosidlo trzeba przestawiac ciagle, a chuste dopasowujesz od razu. Nie wiem kiedy znajde czas znowu ze wejść. Pewnie dopiero w nastepnym tygodniu. trzymajcie się mamuśki
 
reklama
No Lilla, dobrze,że piszesz bo już się o Ciebie martwiłam;-)

Catsun, masz rację z tym lekarzem. Ja też bym chyba poszła jak już nic na niego nie działa.
 
Do góry