anastazi ale Twój mąż ma poczucie humoru, będzie niespodzianka jak sie dziewucha urodzi ![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
pisałam w wizytowym wątku. w 4 tyg tsh poszło mi z 1,1 na 4,10 ;/ nie wiem co robić a tez mam hashi i ogarnia mnie strach. jakie miałyscie wyniki wcześniej a teraz?
![Big Grin :D :D](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Mi mdłości też już przechodzą, chyba
Jak jestem głodna to mnie złapią np. teraz. Mje byle jakie samopoczucie ostatnio zganiałam na ciąże a tu najwyraźniej moje hormowy tarczycowe bawią się ze mną ;/
Miłego wieczoru..
Cześć malgorzatkar czy leczysz się na nadczynność czy niedoczynność? jaką dawkę euthyroxu przyjmujesz? jak często robisz oznaczenie hormonów? ja choruję na Hashi z niedoczynnością. (
Graza, jaki miałaś ostatnio wynik ft4? jeśli lekarz nie kazał zwiększać dawki to chyba wie co robi. ja na początku ciąży też nie zwiększałam, bo ft4 było na właściwym poziomie (w górnej granicy normy) i zwiększenie poziomu hormonu mogłoby tylko zaszkodzić.
pisałam w wizytowym wątku. w 4 tyg tsh poszło mi z 1,1 na 4,10 ;/ nie wiem co robić a tez mam hashi i ogarnia mnie strach. jakie miałyscie wyniki wcześniej a teraz?
Staram się nie myśleć, nie odliczać każdej godziny bo wtedy szybciej zleci.Pisałyście, że macie też wizty 3.12. Ale ja niestety mam chyba najpóźniej bo o 19.30. Masakra.... Od dzisiaj jeszcze tydzień! Odliczacie, bo mnie te dni się wloką...
Bardzo mocno kciukam żeby wszystko szybko się dobrze skończyło. Jak trzeba niech Cie chwilę zatrzymaja w szpitalu, Wszystko, żeby się pozbyć tego cholerstwa.Czesc dziewczynkiale naskrobałyscie super bo jest co czytac hihi. Ja dzis wolne i byłam odebrac wyniki z awidnosci toxoplazmozy
niestety wyniki wyszły złe :-( ..
Powodzenia xxxJa mam wizytę jutro!!! Ale dopiero na 19 więc muszę sobie znaleźć jakieś zajęcie na cały dzień, bo czekanie mnie wykończy.
Podejrzewała coś?U mnie o ciazy wie szef,co za tym idzie reszta pracownikow,mąż no i wczoraj powiedzialam mamie ,tak mnie skolowala podczas rozmowy ze juz nie dalam rady dalej sciemniaca chcialam powiedziec dopiero w wigilie.
Odważna kobieta, ja też coś myśle ostatnio, że może będą dwa bobaski, mąż by nie chciał. Ale w rodzinie nie było bliźniaków więc pewnie taki mój "strach" póki nie zobaczę jednego serduszkaBliźniaki to moje marzenie
Mi mdłości też już przechodzą, chyba
Miłego wieczoru..