reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipiec 2014

reklama
Zola tez tak szarpie. Dziecko uspokoic się nie dało. Po tym jak wisiala mi 45min przy cyckach a przy odstąpieniu od razu placz dalam jej trochę herbaty z kopru bo widać że pic jej się chciało a u mnie Sahara. teraz na spacerze jesteśmy si znowu jest placz. nie mam juz sily.
 
Melduje ze poszła kupa :) no i jest kupa radosci :)
Byliśmy tez na ważeniu i sie okazuje ze tempo wzrostu wagi zmalało.... W ciagu pierwszego tygodnia mały przybrał 310g. W ciagu drugiego tygodnia 430g, a teraz po kolejnych sześciu dniach tylko 160g... No i oczywiscie juz sie martwie.

Co do odchodów poporodowych to u mnie sa dni ze nic ze mnie nie leci a potem przychodzą dni ze leci jak podczas okresu (krew lub skrzepy). Na razie nie panikuje z Tego powodu. Do gin sie wybieram po 6tyg od porodu.

Smoczek. Tez jestem przeciwniczką ale niestety jestem zmuszona wpychać smoka małemu w kryzysowych sytuacjach. Nie zauważyłam zeby gorzej łapał pierś.
 
teraz to się zrzygała bo za dużo zjadła, była na cycu, spała tylko godzinkę i zaczeła marudzić no to znów na cyca bo myślałam, że jest głodna a to chyba brzuszek ją bolał bo podczas cycowania taka kupa poszła, że chyba sąsiedzi ją słyszeli :tak:
pewnie ta kupa już szła i ją obudziła a nie głód, dopakowała cycem i potem poszedł paw :dry:

lilla pisałaś, że musieliście dać Zoli smoczek bo miała bardzo silny odruch ssania, tak?

moja ma podobnie, najchetniej wisiałaby przy cycu non stop, najada się ale nadal chce ciumkać, zasypia tylko przy cycu, widzę, że już nie je a jak chce jej zabrać cyca to budzi się i jest raban, Glonojadek otwiera paszcze i próbuje złapać cokolwiek, pieluszkę, kocyk, swoją rękę, byle coś było w paszczy.

wczoraj mieliśmy pierwszy patronaż i położna powiedziała, że Glonojadek nie może widzieć po 2-3 godziny na cycu bo zmasakruje mi brodawki. 30-45 min jedzenia i koniec. A jak szuka i marudzi to smok.

jakoś źle się z tym czuję, że mam dawać smoczka bo jakoś tak planowałam, że będzie tylko cyc, bez butelki, bez smoczka :baffled: trochę boję się, że przez tego smoka Mała potem będzie źle łapać pierś bo inaczej ssie smoczka a inaczej pierś i będzie jej się kręcić.

lilla a Twoja Córcia nadal ładnie chwyta pierś? smoczek nie wpłynął negatywnie na to?

Zolka nie ma problemu z chwytaniem piersi. smoczek codziennie uzywamy, dzisiaj tylko cycek uspokaja. :(
 
Ja mam nawał, umieram z bólu.. a chciałam mieszkanie przed przyjazdem Adasia ogarnąć.. Całe półtorej godziny miałam spokój po kapuście, odciąganiu itp.. Idę znowu po ciepłe okłady i od nowa sajgon.. Będę miała ciekawą noc:-(
 
Nawal się unormuje. Odciagnij sobie po karmieniu do zera i będziesz miała ulgę. Siedzę na ławce i ciesze się ciszą. Pies się tarza w trawie. Maz nawet nie wie gdzie jestem i pewnie nie martwi się bo śpi.
 
Jagodka wspolczuje i trzymam kciuki. Smyru smyr dla Adasia.
Karola my wczoraj wyszlismy ze szpitala a dzisiaj 1 spacer. Lekarka pozwolila. Powiedziala jednak nie w godzinach szczytu z upalem, nie na caly dzien, nie duze skupiska ludzi. A goscie ewentualni nie biora na rece, a dzieci ogladaja z daleka.
1 doba w domu.... poczulam 1 noc z dzieciem. Duszno i brzusio bolal. Jednak 3 tygodnie w szpitalu z czego 1,5 tyg. Wdrazania mnie obsluge kurczoka duzo daje, bo kazda chwil nie przeraza. Dzisiaj 1 raz podawalam mu sama leki. Tyle ma tego do mleka, ze glownie sciagam pokarm. Na noc zostanie piers i czasami w ciagu dnia.
Wszystkim 2in1 i 1+1 zycze spokojnej nocy...
Ja Was nawet nie mam kiedy doczytac. :*
 
DZien dobry

Karola
- my wyszlismy w ten sam dzień to znaczy dzień wyjscia ze szpitala, na pół godz, wczoraj na dłużej. Fajna pogoda, nie ma co się kisić w domu. Tylko sąsiedzi zdziwieni że tak szybko i na dodatek bez czapki

Jagódka - to szybkiego unormowania laktacji. Może teściowej do kawki???:rofl2:

Ja daję smoczek do zasypiania, ale nie karmie piersią to nie wiem jak z poprawnym łapaniem, a młoda lubi zasypiać przy dźwięku laktatora, 2 w 1 wieczorem robię, usypiam i odciagam mleko na noc

Dziekuje za rady w sprawie starszaka, mam nadzieję, ze sie to unormuje. On jest strasznie zazdrosny ale o to, że np dzidzie moge dotykac ja, tata a teściowa ma sie trzymac z daleka. Nie wiem dlaczego tak sobie wymyślił. A ta chodzi co chwilę i go drażni tekstami, że przyszła mu zabrać dzidzie. No i zaczyna sie wrzask, płacz, sporo mija zanim sie uspokoi i przekonam go, ze nikt mu jej nie zabierze. Po czym ona znów sie pojawia przychodzi sie podraznic i koło się zamyka.
Jak żyć?? :szok::szok:

Dziś była moja mama trochę mi pomogła, zdążyłam poprasować, przygotować Igorowi podwieczorek na spokojnie, i jakies inne drobniejsze domowe sprawy zrobić.

Dziwny taki pusty brzuch, hehe po tylu miesiacach człowiek sie przyzwyczaił do kulki

Elifit - a długo już Aru sika do nocnika?? Igi też z początku kupę robił tylko jak mu założyłam pieluchę do spania, trwało to ok miesiaca po tym jak juz zazwyczaj wołał siku ale pewnego dnia sam poprostu poszedł do ubikacji i kazał zalożyć nakładke na wc. Także może potrzeba mu jeszcze troche czasu??

GiB - super że juz w domku. Teraz bedzie tylko lepiej. Spokojnej nocy ;-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
elifit, moja Ola na początku kupę robiła w majtki, wołała, jak już część kupy wyszła... ale przeszło i teraz leci na nocnik, siku na sedes. ostatnio niestety często zdarza jej się popuścić w majtki, pewnie ze stresów związanych z Zuzią i moją nieobecnością w domu, już coraz mniej, ale mieliśmy dni, że 10 par majtek zasikanych...
 
Do góry