reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2014

Gratulacje dla Agulam, duża dziewczyneczka.

Graza Ty nam się tu tak znienacka ujawniasz ;-)Również ogromne gratulacje. Powodzenia w cycowaniu i szybkiego powrotu do formy po cc.

Faktycznie lawina poszła... to która następna? :-D
 
reklama
Lilla opisywala go Jagodka i mowily inne dziewczyny - przy okazji moze jego opis da sie do watku o karmieniu? 7 min. 1 piers . Zmiana na 2 piers. Pozniej 1 piers 5 minut i pozniej 2 piers 5 minut. I tak z 3 minutami. Pobudza laktacje. U mnie zadzialalo ;)
 
Cześć dziewczyny! Przede wszystkim gratuluję nowym mamusiom- doczytałam o graza i agulam- wszystkiego dobrego dla was i maluszków. Ja dopiero teraz mam chwilę coś napisać. Mam nadzieję że nikt nie obrazi się że na głównym. Pytałyście dlaczego cc. Jak pisałam wcześniej prawie 3 dni miałam skurcze co 7 min. Były naprawdę bolesne i uniemożliwiały życie, ale podobno nie były to porodowe. W końcu skontaktowałam się z innym lekarzem i ten widząc moje cierpienie skierował mnie od razu na porodówkę. Lila pytałaś jaki szpital- Kliniczna w Gdańsku (Makota -witaj w klubie-szkoda, że na mnie nie poczekałaś;p)- gdyński szpital nie chciał mnie przyjąć. Na porodówce okazało się, że rozwarcia nie ma. Lekarz pytał jak długo mam już te regularne, bo na ktg było widać, nie chciał wierzyć, że trzeci dzień. Przebili mi pęcherz płodowy, skurcze co 2,3 min. Męczyłam się 7h, potem już jeden wielki skurcz. Jednak rozwarcia dalej brak. Tętno małej zaczęło być zbyt wysokie i zadecydowano o zakończeniu akcji cięciem ze względu na jej bezpieczeństwo. Powiem Wam szczerze, że po cc łatwo nie jest, ale dla mnie to była niesamowita ulga. Już na porodówkę trafiłam wykończona po 2 nieprzespanych nocach i przy tych skurczach miałam wrażenie, że zwyczajnie nie dam rady, tym bardziej że nie było żadnego postępu. Nie spodziewałam się tego, ale stało się. Staram się nie myśleć o sobie jako gorszej matce.
Oczywiście teraz jesteśmy 4 dzień po i nowe problemy dochodzą. W tym oczywiście problem z laktacją. Pokarmu jest dość, ale przez złą technikę przystawiania mam zmasakrowane sutki i w tej chwili raczej staram się odciągać i karmić łyżeczką niż podawać pierś. Jutro jestem umówiona na wizytę z doradcą laktacyjnym. Wolę w tej kwestii poradzić się fachowca. Anielka na razie dużo śpi, nie jest bardzo problematyczna. Troszkę dokarmiałam w szpitalu mm, ale dziś już cały dzień tylko na naturalnym. Odruch ssania ma dobry, tylko trzeba popracować nad techniką, ale zobaczymy co z moimi sutkami da się jeszcze zrobić.Niby są te kapturki, ale nie mam tak długich sutków, żeby z tego korzystać. Ale się rozpisałam. Przepraszam;) Kopacz-doskonale rozumiem Twoje samopoczucie po cc. Ciągle w dół jak ch....Ale będzie już tylko lepiej. Pozdrawiam was wszystkie :) Potem może dam znać co mi w poradni laktacyjnej powiedzieli. Może się na coś przydam;)
 
Graża - ale niespodzianka! Gratuluję

Agulam - i doczekałaś sie i mąż pewnie jeszcze sie załapal :* wszystkiego dobrego dla Was

Bellina - wracacie jeszcze dzisiaj?? czy masz szansę poleżeć cały wieczór??

Anilewe - powodzenia!

Floriana -żeby maluszek był jeszcze długo taki śpioch :) dobrze, że już nie masz bolących skurczy

Dzien nad jeziorem w górach poleżałam, objadłam sie i znów leżę w domu tym razem. No jeszcze przez troche mi wolno muszę korzystać puki m w domu
 
jagódka, anilewe i lui hurrra za czopa :D

agulam piękna waga i wielkość córeczki!!! chyba szybko poszło tzn napisała, że łatwo nie było, ale chyba w miarę szybko:)

graza gratki i jaki duży synuś! aż muszę podglądnąć w rozpisce na kiedy był termin! a laktacja - przystawiać ssaka albo laktator i dużo cierpliwości,..

floriana tak się zdarza, że rozwarcie się nie robi :( moi znajomi tak mieli przy 2 porodach! więc kolejnym razem chyba warto
mieć skierowanie na cc, żeby takich męczarni nie przeżywać...
3mam kciuki za karmienie - dzielna z Ciebie bestia :D

a z moją ciążą też już w szpitalu poprzeżywałam ;) sterydy dostał, więc myślę, że ok - ginka pozwoliła już w tym tyg
rodzić, ale młody ma inne zdanie ;) i myślę, że zabawnie będzie tzn ponoszę jeszcze ze 2 tyg ;)
mam wrażenie, że mój brzuch teraz jakoś zaczął się rozrastać na potęgę i czuję się mega nieatrakcyjnie i ludziom nie chcę
sie pokazywać :( już bym chciała być taka slim i fit i w ogóle ;)
no, ale nic na siłę.. seksa dużo jest, kegla sobie wzmocnię i potem raz się napnę i młody wyskoczy ;)

aaa.. w ramach odpoczywania w upał wyciągnęłam prasowanie ;) i byłam dzielna i cały kosz załatwiłam :D
 
Czesc! 4 albo 5 razy zaczynalam pisac posta i albo cos mi.przerywalo albo aplikacja na tel wysiadala i mnie zrywalo!
Eh, znow nie do konca pemietam co komu.
Sokoja ty pytalas o jakies pasy ja do pionizacji nic nie mialam. Ot kazala sie powoli sie podnosic i juz.

Kopacz pytalas ile cieklo - kurde ja tez mam watpliwosci bo juz prawie nic nie leci - szok! Ale podobno moze powrocic jak zacznie sie intensywnie karmic.
Ja swojej rany nie widzialam, jalo ze na stol trafilam troche jakby przez nadcisnienie to zakwalifikowali mnie do jakis testow nowych opatronkow ktore wysysaja jakos tam powietrze i przez to rana ma sie szybciej goic. Zmieniali mi go po trzech dniach i teraz zmienia po 4 przy zdjeciu szwow maja go zmienic. Ale moge sie w nim normalnie kapac.
Kupy zaczela juz robic normalne.
Na sutki uzywalam na poczatek purelanu medeli - bo od latatora na sucho bardzo bolaly. Teraz mam maltan.
Ja tez mam problem z pokarmem, dopiero dzis co nie co sie pojawia cos co jest bardziej ciekle i zoltawe, wczesniej bylo bardzo geste a po 20 min ciagniecia i tak nic jie bylo :/ dzis uzbieralam mozr z 15 ml :-).

Ja chcialam napisac wlasnie ze mamy/ mialysmy problemy z laktacja. Mala ma zoltaczke i jeszcze siedzimy w szpitalu :-(

Musze konczyc!

Gratuluje wszystkim rozdwojonym!
 
reklama
Graza gratulacje. A mówiłam, że u Ciebie to pójdzie wkrótce ;)
Karolku Witaj na świecie
Graza poradzę to co wszystkim i to co mnie radzono. Nie stresuj się, Przystawiaj Małego jak najczęściej, działaj laktatorem a za parę dni będziesz narzekać na nawał.

Floriana sutki szybko się goją ale faktycznie musisz opracować Dobry system bo tak to będziesz tylko pogarszac sytuację. Życzę lepszego samopoczucia:)

Magdalenko życzę spełniania scenariusza z jak najszybszym porodem.
 
Do góry