makota89
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Listopad 2013
- Postów
- 12 215
Poradzcie mi prosze.
Laktacyjna powiedziala, abym karmila malego co 3 godziny, tak dlugo az sie naje, ale mam z tym ukrutne problemy
jak juz przyssa sie do piersi, to od razu zasypia, albo wypija ogromna ilosc i ulewa, a za chwile znowu szuka cyca :/ nie daje juz rady... Jak skonczy jesc, wkurza sie, ze chce aby mu sie odbilo - najchetniej polozylabym go do lozeczka na boczku, no ale tak raczej nie wolno, wiec on sie rozbudza i kreci afery. Nie wiem czy odliczac mu np 20 min i konczyc karmienie z jednej piersi? Nie wiem kiedy on sie najada
Nie wiem tez, dlaczego placze przy kazdym przewijaniu. Generalnie znowu nie spalam cala noc. Co gorsza, ja zaczynam sie na niego denerwowac ,bo chyba chcialabym aby chodzil jak w zegarku... Nie umiem poznac kiedy zrobil kupe. Zagladam mu i wtedy jest afera.
Mam tez pytanie odnoscie pieluch - niby zmieniac co 3 godz, ale jak zmieniam mu pieluche po karmieniu i biore na odbekniecie za chwile zmieniam na kolejna, bo ta jest pelna, a on w miedzyczasie szuka cyca przy ktorym pozniej zasypia...
Nie wiem tez, czy na zmiane pieluchy i cyca koniecznie musze budzic. Spal mi dzis 4 godziny, nie chcialam go ruszac, ale ruszylam i od tej pory nie spie...
Pola - ja mam problem z ukladaniem Adasia do lozeczka... Jak ze wszystkim z reszta...
Laktacyjna powiedziala, abym karmila malego co 3 godziny, tak dlugo az sie naje, ale mam z tym ukrutne problemy
Nie wiem tez, dlaczego placze przy kazdym przewijaniu. Generalnie znowu nie spalam cala noc. Co gorsza, ja zaczynam sie na niego denerwowac ,bo chyba chcialabym aby chodzil jak w zegarku... Nie umiem poznac kiedy zrobil kupe. Zagladam mu i wtedy jest afera.
Mam tez pytanie odnoscie pieluch - niby zmieniac co 3 godz, ale jak zmieniam mu pieluche po karmieniu i biore na odbekniecie za chwile zmieniam na kolejna, bo ta jest pelna, a on w miedzyczasie szuka cyca przy ktorym pozniej zasypia...
Nie wiem tez, czy na zmiane pieluchy i cyca koniecznie musze budzic. Spal mi dzis 4 godziny, nie chcialam go ruszac, ale ruszylam i od tej pory nie spie...
Pola - ja mam problem z ukladaniem Adasia do lozeczka... Jak ze wszystkim z reszta...
Ostatnia edycja: