reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2014

Zona mojego brata urodzila niedawno i tez wyszla ze szpitala po 3 dniach w w 5 dniu zycia malej juz spacerowaly:) byla piekna pogoda wiec jej nie werandowali. Zreszta polozna w szpitalu juz jej mowila ze nie trzeba jak tak cieplo na dworze.

Dziewczyny przy jakim cisnieniu trzeba jechac do szpitala?
 
reklama
ja jestem na tym forum od dzisiaj i musze przyznać, ze żałuję iż nie zarejestrowałam się wcześniej. Tylko kątem oka tu zaglądałam. Produkcja postów jest niesamowita i bardzo ciekawa. Fajnie tak porozmawiaż i powymieniać się z bratnimi duszami:happy::happy::happy2::happy2::happy2::happy:
 
Ostatnia edycja:
Catsun ja też nie chodziłam do szkoły rodzenia. Chodziło mi o położna, która teraz przychodzi do małego. Tzn dziś była pierwszy raz.

Pola u nas to wyglądało tak, że wypełniła papiery, książeczkę zdrowia. Obejrzała małego, tj ciemiączko, brzuszek czy miękki. Pepek pokazała jak przemywać. Zobaczyła też czy nie ma odparzeń i czy oczka nie łzawią. Gdybyśmy chcieli to pomogła by też w kąpieli. No i odpowiedziała na wszystkie pytania, o karmienie, ubieranie i co tam jeszcze chcesz to pytaj. Pytałam ją też o spacer pierwszy. Stwierdziła że mały trochę przed terminem to żeby się wstrzymać tak do 10 dnia życia.
Badanie słuchu było pierwszą zgodą która podpisałam po porodzie. U nas jest ten program refundowanych badań przesiewowych z wielkiej orkiestry. Mały dostał certyfikat wklejony do książeczki zdrowia. Co do lekarza to to mąż w dniu wypisu poszedł zapisać małego do przychodni pediatycznej tam najlepiej bo wszyscy specjaliści na miejscu. No i mam ją 300 metrów od bloku. Zaraz wybraliśmy lekarza i wpisano nam wizytę.

Katka ja się nigdzie nie wybieram:cool::thumbup:

Właśnie zapomniałam się pochwalić. Mój synek dziś o mało mnie nie osikal:D:D:D
Przewijalam go na przewijaku a tu nagle fontanna. Uchylilam się z krzykiem. Mąż mało nóg nie połamał bo myślał, że coś się stało. Wpadł do pokoju a ja się duszę ze śmiechu a mały sobie sika na pół podłogi. Co śmiechu było to szok. Heh fajnie mieć chłopca Wam powiem:cool::thumbup::thumbup::thumbup::D
 
Pola, myślę,że na spacery możesz chodzić. Jak nie pada oczywiście.
Powinnaś dziecko zgłosić do przychodni, wybrać pediatrę. To sie chyba nazywa wizyta patronażowa..????
Ustalą Ci kolejne wizyty, szczepienia, witaminy itp.
Myślę,że powinnaś to zrobić jak najszybciej. Ok 6 tyg trzeba robić kontrolę bioderek.

Badanie słuchu robią chyba pielęgniarki w szpitalu, nie wiem czy specjaliści. Dopiero dzieci u których to badanie przesiewowe źle wychodzi są kierowane do specjalistów. Dziwne,że taka klinika nie robi takiego badania...
 
Hej
No cóż wszystko się uspokoiło. Jak tylko pomacam sutki to wraca ale chyba nie na tyle żeby rozkręcić akcje.
Najgorsze że jestem przez to czekanie drazliwa i kloce się z m potem płacze i wcale nie mam ochoty na przytulanki. Postaram się rozluźnic.

Haust jutro więc trzymam kciuki za nią i wy też trzymajcie za nią a za mnie to tak na drugim miejscu ;)
 
Ostatnia edycja:
u mnie doszło do skurczy co 5 min przez ponad pół godziny i się wyciszyło... dwa skurcze jeszcze złapały, ale już spoko. aczkolwiek jakoś dziwnie się czuję, młodzież słabo się rusza, bardzo słabo i jakoś tak mi inaczej... ale zaciskam nogi jeszcze dwa dni, no i samochodu nie mam, taksówki nie chcą wozić rodzących do szpitala... skręcamy właśnie z M łóżeczko, znaczy: skręcaliśmy zanim Ola poszła się myć, zrobilismy przerwę, połozył się M z Olą i nie wiem, które z nich pierwsze usnęło. idę go zaraz budzić, bo dno trzeba zamontować i przestawić to łóżeczko, stoi na korytarzu zaraz przy drzwiach wejściowych...

Pola nie musisz werandować jak jest ciepło, od razu na spacer można, wiadomo, nie taki dwugodzinny, ale możesz spokojnie wyjść. dziecko trzeba zapisać do przychodni do pediatry, przychodnię sama wybierasz (chociaż nie wiem, czy ty albo twój maż nie musicie być do niej zapisani, ale to zawsze można za jednym zamachem zrobić), umawiasz się potem do pediatry, ogląda ci bobasa, daje skierowanie do ortopedy, bo w okolicach 6-8tydzień trzeba zrobić usg bioderek. z badaniem słuchu nie pomogę, bo tam gdzie rodziłam było robione badanie przesiewowe...
 
Hejo :)
Przyznac się dziewczyny jak Wy to robicie, że naciągacie dobę i jesteście w stanie tyle pisać??? Ja przez ostatnie dni podczytywała tylko ale czas tak strasznie szybko mi uciekał, odpisywać nie nadążałam. Teraz wlasnie synek zasnął to mam chwile czasu. Pewnie zaraz mnie juz sen zmorzy :/
piszecie i piszecie i nie pamietam co komu
Witam nowe mamy :)

Elifit - kurka no, jak to sie uspokoiło?? Masz laktator?? jesli tam to sprobuj w ten sposób. Pierwszy poród tak sobie właśnie zalatwiłam niechcący bo postanowiłam sprawdzić czy coś poleci. Po kilku godzinach już były pożądne skurcze i rach ciach Igi po tej stronie. Od środy zamierzam to powtórzyć.
Także proszę dopisać mnie na 2 lub 3 lipca do tabelki życzen

A Kropka&pączek odzywała sie po porodzie?? bo coś jej dawno nie było
Halo Halo!!! Jak się macie??

Pola - jak urodziłam synka to aparat do badania słuchu był akurat zepsuty i tez kazali nam zrobić gdzie indziej. Jak już znalazłam przychodnię, która to wykonywała to właśnie terminy byly przydługawe. Nie pamietam dokładnie ale napewno miał conajmniej dwa miesiące już. Innego wyjścia nie było. A wizyta patronażowa w przychodni do której zapiszesz synka.

Tusiaczku - a to mokrA niespodzianka

Sokoja - podziwiam za siły do tańców

Ciekawe co u Jagódki. Nie nadrobiłam jeszcze wszystkich wątków więc może pisała po południu coś

Jutro wizyta i synkiem u higienistki, potem poszukiwania prezenty dla m. na urodziny (chociaż nie wiem czy zasłuzył bo mnie denerwuje ostatnio) i na obiad do mamy. Pewnie wrócimy puźniejszy popoludniem i znów dzień minie
 
Pola- To wzruszające co piszesz.. Cieszy mnie to że jesteś szczęśliwa:) Zawsze jest tak niestety że jak coś się straci lub nie ma to później bardziej docenia się takie chwile.. Oby Twoje szczęście trwało nieskończenie:)


Hubson- Nie mów tak.. Wszyscy trzymamy za Was kciuki:) Już na pewno blisko..

Fionka- Tulę... :* Łatwo pewnie powiedzieć ale to wszystko już przeszłość a na dniach będziesz szczęśliwą mama jak Pola:)

Małgorzatka- A jednak to nie Twój dzień:) Odpoczywaj! Kuruj się!

Ja mam nadal strasznie twardy brzuch mimo no spy kapieli itd.. Chyba się popłaczę:(
 
reklama
Do góry