reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2014

KObietki czy Was też tak łatwo wyprowadzić z równowagi. Czekam na odp w sprawie zapytania dot. ogrodzenia rozesłałam emaile do 5 firm czekam już 3 dzień na odp, dzwonię do jednej z firm i słyszę że w moim zapytaniu jest dużo znaków zapytania i nie wiedzą jak wycenić to się grzecznie pytam dlaczego się nie skontaktowali zostawiłam numer telefonu. Najlepiej jakbym sobie wszystko sama obliczyła ile czego potrzebuję. no żesz się wkurzyłam taki problem zadzwonić. Chciałam temat zamknąć przed porodem, jak tak dalej pójdzie to urodzę ze stresu:)
 
reklama
Dzięki dziewczyny za kciuki. Noc była ciężka ale walczymy. U mnie w szpitalu dziecko nie jest cały czas z matka i niby oficjalnie nie dokarmiają ale po małym widać ze lenia już ma od butelki. I problem ze złapaniem cyca. Jak mu się nie udaje to strasznie się denerwuje, po czym ja się denerwuje, więc zanim zaczniemy jeść to już naprawdę sukces. W dodatku pokarm pojawił się u mnie dopiero na trzeci dzień i cały czas mam wrażenie ze jest go za mało. Ale póki jakoś dajemy radę to się nie poddam. Noc w miarę ok. Mały zasnął o 22, potem zrobił pobudkę po 1 i po 4 i dopiero niedawno zasnął :confused:

Michalina to mi wygląda na rwe kulszowa.
 
Tusiaczku próbujesz z róznych pozycji? może mu niewygodnie albo za ciepło? najpierw ty usiądź wygonie, połóż sobie na kolana poduszkę, na nią bobasa, zrelaksuj się, kilka głebokich oddechów i dopiero przystw, po woli... albo połóżcie się do łóżka i na leżąco spróbuj, na spokojnie. trzymam kciuki, u nas początki były ciężkie, dokarmiałam koło 2tyg, a potem odstwić nie mogłam :p

Michalina, ja też uważam, ż to rwa
 
U mnie prawie armagedon. Natalka w nocy zaczęła ostro gorączkować :-( a rano 39,6!!! Teraz już ma 37 ale czopek, chłodny prysznic i ibufen pomogły. Teraz siedzi spokojnie. Jedziemy do lekarza na 12:50.
Nic prócz tej gorączki się nie dzieje. 3-dniówkę już kiedyś przeszła więc to nie to.
A ja wciąż kijowo się czuję no ale lepiej niż wczoraj.
 
Dzien dobry. Witamy sie w drugiej dobie zycia.
Brak mi słów aby opisać jak bardzo kocham swojego synka. Mój slodziak przenajslodszy.
Cały czas jest ze mną. Dzis w nocy tylko wyjątkowo polozna zabrała go na 3h zebym mogła pospać. Tak mi było dziwnie bez niego... No i to były moje jedyne przespane 2,5h. Och gdyby tak dało wyspac sie na zapas...
Karmie synka piersią ale kto wie ile z niej leci... Jednak cos tam napewno leci bo jak scisne brodawke to lecą kropelki. Niuniek juz załapał o co chodzi z łapaniem cyca, czasami tylko przyssa sie za płytko i moje brodawki sa juz mocno bolesne.
Mały od wczoraj stracił na wadze 160 g czyli dzis wazy 3040g.
Przepraszam ze tylko o nas dzis ale żyje w troche innym wymiarze.


Acha, mam małe pytanko. Czy zamierzacie szczepić dzieci na standardowo szczepionkę wzw b, ta ktora dają w szpitalach? Czy moze decydujecie sie na ta droższa i odpłatna - engerix?
 
Ostatnia edycja:
myślałam o tych szczepionkach ale jakoś nic nie wymysliłam. z tego co wiem u nas i u mojej siostry w szpitalu nikt nie pyta czy chcesz szczepić. chyba ze sama powiesz że nie. zabrali jej małego po coś tam. i wrócił zaszczepiony.
 
Pola nawet nie wiedziałam, że można coś wybrać :dry:
Dopytam się.

A jak Twój synek ma na imię? Czy rzeczywiście spojrzałaś w oczka i już wiesz?
 
katka corka mojej kolezanki drugi raz przechodzi ta trzydniowke, wiec nie ma reguły, u nas goraczka jest tylko jak pojawiaja sie nowe zęby poki co....wspolczuje nieprzespanej nocy i duzo zdrowka dla córci....&&&&
pola to piekne co napisalas, to szczescie jest tak ogromne ze az nie do opisania!!!! zycze duzo snu, regeneruj siły i duzo wytrwalosci, to samo dla tusiaczka, u mnie tez pokarm pojawil sie w trzeciej dobie i ciagle mialam wrazenie ze nic nie leci, a dziec przybieral na wadze wiec okej (bo to ze waga zmniejsza sie w szpitalu to normalka) laktacja rozbujala sie dopiero pozniej juz nie pamietam ale jakos tak tydzien lub dwa po porodzie, z jednej piersi karmisz z drugiej leci ciurkiem tez.....
a ja czuje sie dosc dziwnie, brzuch zdecydowanie sie opuscił, bo mam wrazenie ze zaraz mała mi wyjrzy tam dołem, czuje ewidentnie ze mam cos miedzy nogami..... chodze jak kaczka co sie nie zdarzalo wczesniej, ale nic nie boli. no i doszla masakryczna zgaga, no takiej to nie mialam nigdy, gaviscon u mnie idzie jak woda..... jak zyć???? :-):-)
upalow sie nie boje bo i tak mam chlodek w domu, ale tak jak teraz bylo super, idealnie
 
reklama
Pola fajnie że u was wszystko dobrze :) pokarm leci to najważniejsze poczekaj parę dni i zobaczysz ile go będzie ;) na początku maluchy dużo nie potrzebują.

Żeby płytko się dzidzie nie przyssały to przystawiamy dziecko do piersi a nie odwrotnie. I jak dajecie cyca to na dolnej wardze dziecka położcie pierś i dopiero wsuncie. Upewnijcie się też że wargi są wydete w rybkę :)
Tyle teorii ;) a macie dostęp do doradców laktacyjnych?


Dziewczyny ja dziś zaczynam 40 tc ! :)
 
Ostatnia edycja:
Do góry