reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2014

Ojejuuu kolejna :szok: jak tak dalej pójdzie to w lipcu samych lipcówek to garstka zostanie :-D:-D:-D reszta się na czerwcówki przeniesie :-D



z tym placem zabaw to też tak nie do końca... Bo u mnie na zadupiu porażka ten plac zabaw. Dzieci zero, mamusiów zero. Wszystkie tylko zza płota czają :-D dziwni ludzie :szok: Musiałabym jechać gdzieś dalej a ciężko mi z brzuchem i moją Malizną. Jak się tylko brzucha pozbędę to pewnie będzie inaczej. Może się rozkręcę towarzystko, a jak nie to faktycznie sobie w łeb palnę :rofl2:
 
reklama
Tusiaczek - noooooo super wieści :D:D:D:D gratulacje :*

Katka, Castum - jest nas więcej. Ja tu na wiosce tez nie mam za bardzo znajomych, wszyscy zostali we Wroclawiu, siedzę jak ten kołek w domu (no nie licząc spacerów cały czas tymi samymi drogami) i popadam w deprechę. Czasem zastanawiam się czy jeszcze potrafię rozmawiać z ludźmi no nie licząc męża czy mojej mamy do której czasem wyskoczę.
U nas nawet placu zabaw nie ma :/

Dzień dobry wszystkim :)
 
Ostatnia edycja:
Tusiaczku - GRATULACJE :-D Super, że szybko poszło :-D

Katka - znam to :zawstydzona/y: mam nadzieję, że po urodzeniu małego coś się towarzysko ruszy :-)
 
Katka ja tak miałam przy Klaudii - miałam 22 lata jak ją rodziłam, znajomi byli wtedy zajęci czym innym.. A ja chciałam już dziecko, teraz jest lepiej, bo większość pozakładała rodziny, ale sporo starych znajomych się odwróciła. Z osiedla nie znam nikogo:szok: Takie hermetyczne towarzystwo, że ledwo wiem komu "dzień dobry" powiedzieć. Teraz w szpitalu poznałam trochę dziewczyn brzuchatek i dalej mamy kontakt, więc może go i po porodzie utrzymamy. Mi dużo dał powrót do pracy i na studia. Teraz nie wiem jak to będzie, ale też już tak bardzo mi nie zależy..;-)
 
To i ja dolaczam do tej ekipy. U mnie tu na wioseczce tez nie mam ani jednej kolezanki. Zeby troche wyjsc do ludzi musze jechac 20 km do miasta, dobrze ze mam auto. No ale wiadomo teraz to wyprawa wielka.
 
U mnie koleżanki z osiedla co mają dzieci w wieku Oli pracują i nie myślą o drugim...zapoznalam dwie co mają 3latki i małe bobaski, ale jakoś jeszcze nie zlapalysmy lepszego kontaktu...

Fitness dla ciężarówek :) były tam już dziewczyny co przenosily :) albo takie co robią maraton: w niedziele spacerowo, w pon joga, wtorek fitness i w środę na porodowke :)


Tusiaczku gratuluję!

Uzupelnie tabelkr jak na kompa siade


Też macie takie wahania humoru? Było ok i nagle jak nerwa dostałam to sie na mamę wydarlam przez tel i wszystko mnie wnerwia...
 
reklama
Tusiaczek super wieści!!!

Katka
chyba dużo z nas ma taki problem. Ja co prawda mieszkam w mieście, ale sąsiedzi są raczej starsi ode mnie. Jest kilka osób z maluchami takimi po 2-3 lata i mam nadzieję, że może się jakoś zapoznamy bardziej, ale to pewnie jak mały zacznie chodzić... Moi znajomi to głownie faceci, o luźnym podejściu do życia. Miałam dwie kumpele, ale obie się wyprowadziły 20 km od nas. Teraz jedna też w końcu zaszła w ciąże, więc też liczę, że się coś ruszy. Mam kuzynkę, ale 150 km dalej... Też się cieszę, że Was mam:-)
 
Do góry