Cześć dziewczyny!
Chwilę mnie nie było, tzn czytałam ale na komórce jeszcze się nie nauczyłam odpisywać
do szpitala jakoś się nauczę
Mamo boboasa - jeszcze nie gratulowałam, więc robię to teraz
nie do końca rozumiem jak to jest możliwe żeby na "zachodzie" takie rzeczy się działy podczas porodu - ta ogólna tendencja, żeby koniecznie rodzić naturalnie jest taką samą porażką, jak nadmiar cc na żądanie - przesada w każdą stronę jest niebezpieczna
Mam nadzieję, że szybko dojdziesz do siebie, a uśmiech Laurki wynagrodzi ci każdy ból i dyskomfort
Małgorzatkar - powiedz, że słabo ruchy czujesz to muszą ci zrobić ktg - wredna baba z tej położnej
Bellina - ja taki sam ból miałam w pn i też z prawej strony, mąż myślał, że rodzę
a ja myślałam, że zejdę
pomogła no-spa, magnez, apap i przyjęcie pozycji ulgowej, ja akurat mogłam się położyć, we wt znowu coś mnie bolało, ale dużo mniej, więc może i tobie przejdzie
Elifit - a tak się martwiłaś - Aru dzielny chłopak
Lilly - moją na cycku po truskawkach wysypywało jak muchomora, więc cieszę się, że tym razem rodzę po sezonie na truskawki
Antykoncepcja - ja już też się pomału zastanawiam i dużo o wkładce myślałam, więcej dzieci nie planuję, a jestem tak mało systematyczna, że codzienne branie tabletek, albo mierzenie temp. to nie dla mnie
zobaczę co mi gin powie, jak już się zregeneruję
----------------------------------------------------------------
Ale dziś zmęczona jestem - godzinę zdejmowałam gips kotu - myślałam, że zejdę