Lipiec 2014

[sokoja]

z objaw ciążowych to czasami delikatne mdłości (ale cieszę się, że mogę normalnie funkcjonować), bóle brzucha i na szczęście tylko senność wieczorna, bo ok godz 21 to ja już jestem jak zombie i najzwyczajniej kładę się i śpię jak moje Dziecko do ok 8


Aha, no i na nieszczęście dopadł mnie kaszel!!!! Możecie coś polecić? Stosuje na razie tylko domowe sposoby, typu miód z herbatą, z sokiem z malin i potrawy z czosnkiem. Od razu zaznaczę, że nie przełknę mleka z miodem, soku z cebuli i tym podobnych

 

[Anka2701]

Dzien dobry przy niedzieli.
Ja dzisiaj mialam bezsenna noc. najpierw meczylam sie z zasnieciem do 23, potem obudzilam sie o 2 z glodu:-)ta kolacja z chrzastek z kurczaka chyba bala za mala hehe, takze zjadlam jogurta, wlaczylam tv i chyba o 4 dopiero zasnelam. Obudzilam sie o 8.30, ale znowu mnie Muli na spanie. Ta bezsennosc spowodowana chyba dzisiajeszym usg. Czekam na lekarza;-)

Milej niedzieli

 

[elifit]

Elifit nie martw sie, jutro wrócą...

Nie wróciły. Nie plamie ani nic więc chyba wszystko w porządku.

Witajcie przy niedzieli, słoneczko świeci ładnie, zaraz spacerek nas czeka. A ja jakiś dziwny nastrój mam ;/

 

[katarinka31]

witajcie, mnie wczoraj wieczorem złapał silny skurcz pod mostkiem i musiałam wziąć no-spe...
to wszystko dla tego że jesteśmy w trakcie przeprowadzki i jest tyle do zrobienia, a ja nie potrafie siedzieć na d**** i nic nie robić.

u mnie też jutro USG, o 16.10 mam wizyte.... boje się... mam nadzieje że wszystko OK.
Myślicie że jeżeli beta jest OK, to nie powinnam się martwić?

 

[sokoja]

witajcie, mnie wczoraj wieczorem złapał silny skurcz pod mostkiem i musiałam wziąć no-spe...
to wszystko dla tego że jesteśmy w trakcie przeprowadzki i jest tyle do zrobienia, a ja nie potrafie siedzieć na d**** i nic nie robić.

u mnie też jutro USG, o 16.10 mam wizyte.... boje się... mam nadzieje że wszystko OK.
Myślicie że jeżeli beta jest OK, to nie powinnam się martwić?

Katarinka będzie ok. Zazdroszczę Ci tego USG już jutro! Ja bety nie robiłam i nie będę robiła i wierzę, że będzie dobrze.

ja też z tych co na tyłku nie usiedzą a potem zawsze myślę, że mogłam trochę odpuścić. Ale taka Zosia-samosia ze mnie i dobrze mi z tym

 

[apenandi]

Katarinka będzie ok. Zazdroszczę Ci tego USG już jutro! Ja bety nie robiłam i nie będę robiła i wierzę, że będzie dobrze.

ja też z tych co na tyłku nie usiedzą a potem zawsze myślę, że mogłam trochę odpuścić. Ale taka Zosia-samosia ze mnie i dobrze mi z tym

Ja tez bety nie zrobiłam, wierze tym 3 testom jutro wszystko sie okaże o 18:30 mam lekarza uffffff!

 

[susel]

piszecie o objawach, a ja sie czuje rewelacyjnie! myslicie ze jeszcze za wczesnie?

wiikki wedlug suwaczka tak sie roznimy ale patrzac na Twoj wykres to chyba faktycznie moze byc podobnie, chociaz z tego co pamietam Twoja beta byla duzo wyzsza, wiec chyba pozostaje czekac na USG co do wizyt to ja wlasnie probuje jakos znalezc informacje kiedy jakie badania sa konieczne, bo chodze prywatnie i boje sie ze za dzuo mi zleca. &&& za Twoja wizyte!

dorota to chyba wczoraj taki dzien byl bo my zamiast skakac z radosci, to tez sie klocilismy. chyba hormony mi wariuja bo jestem niezle nerwowa ostatnio. mam nadzieje ze nie na dlugo.
katarinka jak beta rosnie to znaczy ze fasolka sie rozwija wiec bedzie OK!

 

[użytkownik 902]

Dzień dobry
Humor zdecydowanie lepszy, wyspałam się za wszystkie czasy, zasnęłam po 21, a wstałam o... 10:-) Rosołek już wstawiłam, piję herbatkę i nie wiem co zjeść na śniadanie, bo nic się do mnie nie uśmiecha z lodówki.. Jeszcze tydzień i jeden dzień do mojej wizyty, nie mogę się doczekać.
Oczywiście zapomniałam co miałam jeszcze napisać

Witam ,nowe Dziewczyny i mam od razu prośbę - nie piszcie posta pod postem, jest opcja EDYTUJ i proszę z niej korzystać!

 

[pola.]

Dzien dobry! Witam nowe mamy

Sokoja, na przeziębienie jest syrop *spam*, stworzony z myślą o kobietach w ciąży. Same naturalne składniki wiec mysle ze moze byc stosowany w pierwszym trymestrze (ale dla pewności zapytaj farmaceuty).

Życzę miłej i leniwej niedzieli.

 

[ada,-]

I ja witam niedzielnie.
Wczoraj mialam taki dzien, a raczej wieczor ze myslalam ze zabije mojego meza.
Przyszlo dwoch kumpli i oczywiscie pili,moj mial juz dosyc ale wyciagnal jeszcze Chorwacka śliwowice od kolezanki,po 2 kieliszkach widzialam ze mu nie wchodzi wiec po prostu juz z nerwow zabralam mu i wylalam do kibla,jego wygonilam do sypialni spac a kumpli pozegnalam. Jednego musial zawiesc do domu bo nie byl w stanie dojsc, wysadzilam go pod klatka ale po chwili wrocilam bo mialam jakies przeczucie ze nie dojdzie na 4 pietro,no i mialam racje,Pomoglam mu wejsc na gore,a raczej tylko trzymalam za ramie bo przeciez nie bede ,,dziada,, tachac na gore,zucilam go na wyro tak jak stal i pojechalam do domu.
Ja do WC a tam porazka,az sie z bezsilnosci poryczalam.O 1 w nocy musialam sprzatac jego wymiociny,wyrzucic dywanik itd. Po swoim M nigdy nie spraztam bo on nigdy nie wymiotuje po alkoholu a po tych gnojach musialam!
Rano oczywiscie moj zaspal do pracy,wstal o 9 a juz powinien byc w robocie. Powiedzialam mu na odchodne ze pod drzwiami ma prezent od kolegow (worek dywanikiem itd,,) byl w szoku i zaznaczalym ze dzis nie tkne nawet palcem,jak wroci na pauze do domu to bedzie zapierniczal i sprzatal.
Eh to sie pozalilam...........

Jeszcze dodatkowo mamy problem z siostrzenica mojego meza i nie wiemy co zrobic, tzn wiemy ale nie wiemy jak to jej powiedziec.

Za wszystkie USG trzymam &&&&&&&&&&&& j