reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2014

Jagódka - powodzenia! :tak:
Małgorzatka - jesteś bardziej nastawiona na zadośćuczynienie w formie butelki niż na samo USG? ;)
Tusiaczek - tak szczerze mówiąc, jak czytałam o tym nakazie policyjnym, już mi się uśmieszek pojawiał, a tu proszę - CBŚ :-D ja strasznie lubię takie kryminalne zagadki. nawet durne W11 oglądam, a Ty miałaś taką akcję na własne oczy :-D
Kropka - jak czytam Twój nick mam ochotę na pączka :-D kupię dziś koniecznie! :-D

strasznie się przed chwilą wkurzyłam, bo przejechałam się na ludzkiej nieuczciwości... niby swoich interesów należy pilnować, ale gdybym ja zauważyła, że ktoś popełnił błąd, to bym go o tym poinformowała, a nie korzystałabym z okazji... na domiar złego, zwierzyłam się przyjaciółce, a ona jeszcze mnie dobiła... i bądź tu człowieku moralny :angry:
 
reklama
hej dziewczyny!
dzięki za odpowiedzi.. bóle przeszły mi po jeszcze godzinie. jak się wczułam, to zauważyłam, że to nie są bóle macicy tylko z boku, macica była luźna i mały sie kręcił. ten bok jak mnie złapał jak stałam w kuchni to nie mnie zgięło i nie mogłam kroka zrobić. masakra!! nie moglam sie połozyć, posiedziałam i przeszło.. któraś z was wspomniała o kolce nerkowej, jak poczytałam to pasuje opis bólu, ale nie mialam innych objawów, jak problemy z sikaniem (małe ilości, krwiomocz czy ból). więc wnioskuję, że to od kręgosłupa... trochę wczoraj się poruszałam, posprzątałam, byłam zwiedzać porodówkę - no i wiadomo wielki brzuch już mam.. i kręgosłup chory też jest. dzis w planach leżenie..

jagódka - nich ci ten pobyt szybko zleci!! i bez problemowo

Lilly jajniki się daleko przesunęły, możliwe że więzadła cię kłują. poszłam właśnie z bólami do lekarki, powiedziała, że to więzadła. co do teściów - rada jak cholera... rozdzielanie matki z dzieckiem, może jeszcze karmiącej...

a tak ogólnie to co to za problem aby z dzieckiem podróżować.. niech się przyzwyczaja :)

ianka właśnie obawiam się, że przy porodzie też będę miała bóle krzyżowe, nawet w czasie okresu często zdarzały mi się bóle z krzyża, takie, że leżałam cały dzień.

pogoda u wszystkich sie popsuła - mnie sie podoba.. lubię pogodę po deszczu i pochmurną, także ja planuję jakiś krótki spacerek :)
 
Hej
Jagódka powodzenia w szpitalu. Rzeczywiście pogoda cie nie ominie ;)

Ja jutro zaczynam 36 tc :D witam się dziś bo jadę do mamy popołudniu i mogę nie mieć czasu na bb. Pogoda nie sprzyja podróży ale cóż.
Aru dziś wstał jak zwykle w pół do 8 i jak zwykle tata. Na szczęście jakoś mi się udało mu wytłumaczyć. Ja nocke miałam z pobudka do tego syn do nas przydreptał. Ciężki dzień będzie jeszcze mnie głowa boli pewnie od ciśnienia :/
 
Pogoda się zrobiła pod psem! Aż mi się odechciewa z domu wychodzić ale jak Lilly wstawiła miskę z owocami, to mnie taka zazdrość ogarnęła, że muszę skoczyć po owoce :rofl2: Dzisiaj u nas bazarek jest, to pojadę, od jakiegoś rolnika kupię.

Lilla - jest jeden świetny sposób na takie uwagi, niestety wymaga nie lada zdolności - IGNORANCJA! Mój M. jest w tym mistrzem... ja niestety nie i też ryczę. Rodzice mieli swój czas na wychowywanie dzieci, teraz my będziemy rodzicami i to MY podejmujemy decyzje, pewnie nie raz błędne. Ale ci nasi rodzice też tacy idealni nie byli :-p

Jagódko - trzymaj się :)

Makotka - nic nie rozumiem, co się stało?
 
dzien dobry :) oj, brzydko za oknem, a ja sie rewelacyjnie czuje (wreszcie bez zawrotow i arytmii)

Jagodka, trzymaj sie i daj znac, co z Toba porabiaja.

Tusiaczek, no ladnie, cbs... dobrze, ze Was na glebe nie rzucili i nie powybijali zebow zanim zaczeli zadawac pytania ;)

Kum, sprawdz u gina czy nie masz wodonercza, ja mialam takie bole z prawej strony jak mialam duzo wody w prawej nerce. Dodam, ze wyniki moczu mialam dobre i zero problemow z sikaniem. Tylko ten bol.
 
Witajcie dziewczynki.
Ja od 2 dni nie mogę Was nadrobić....

Jagódka trzymam kciuki za pobyt w szpitali i szybkie wyjście.

Ja dzisiaj się zbieram na Targi Książki. Uwielbiam tam kupować książki dla dziecka.
A na dzień dobry cosik znalazłam:
10303366_733006933408322_4110726650361857207_n.jpg
 

Załączniki

  • 10303366_733006933408322_4110726650361857207_n.jpg
    10303366_733006933408322_4110726650361857207_n.jpg
    21,6 KB · Wyświetleń: 23
Makota, chciałabym usg, ale żeby się załapać, pewnie już musiałabym się ta zbliżać, a nie dopiero z kawką siedziec przed kompem.... dawno nie byłam na takich imprezach, po prostu chce mi się przejechać i zobaczyć. a 14-15 czerwca, laski z Warszawy, są targi Mother&Baby na wyścigach. byłam dwa lata temu, dostałam mnóstwo próbek, były konkursy, losowania nagród, prezentacje, warsztaty, dosyć ciekawa impreza
 
Hubson, Makota nie było aż tak filmowo :p ogólnie zabawna sytuacja wbrew pozorom. Tylko się teraz śmiejemy, że szkoda, że Małż był w domu bo ja sama o tej porze na pewno bym nie otworzyła. A nowe drzwi wejściowe by się przydały:sly: A poważnie to chyba bym zawału dostała gdyby mi tak z drzwiami nad ranem wpadli, heh. A tak wszystko zostało kulturalnie wyjaśnione i po krzyku. Przy okazji okazało się, że nasz adres był, że tak powiem dobrze znany w pewnych kręgach, co wyjaśniło nam kilka dziwnych sytuacji z ostatnich miesięcy. Ale to już inna historia;)

Gosia padłam :thumbup::p
A propos to mnie zawsze zniesmaczaly karmiące kobiety z cycami na wierzchu. Jakoś sobie nie wyobrażam, że mogłabym tak choćby przy znajomych karmić, jakoś to narusza granice mojej prywatności. Hmm, zobaczymy jak to będzie.

Lilla widzę, że nie tylko mnie doprowadzają teściowie do szału. Szczególnie teściowa. Nie wiem czy Wam pisałam, ale ostatnio Małż mi powiedział, że jego mama, która na codzień mieszka za granicą planuje miesiąc urlopu po urodzeniu Szymka. No kurde, po co ja się pytam? I kto mnie o zdanie zapytał? Czy ja w ogóle potrzebuję pomocy? A jeśli tak to mam swoją mamę na miejscu. No ja wiem, że to moje pierwsze dziecko, ale chcę spróbować radzić sobie z nim sama, a jeśli nie to poproszę o pomoc, ale choinka sama poproszę! Zwłaszcza, że ja ogólnie taka Zosia Samosia jestem i nie lubię jak ktoś mi coś narzuca. A obawiam się, że po porodzie obie Mamusie rozbiją mi tu obóz Dobrych Rad. A mnie szlak trafi. No cholera, nie ja pierwsza rodze dziecko i nie od razu siódemkę tylko jedno i mam męża do pomocy.
Eh mam nadzieję, że chociaż wy zrozumiecie to wygadanie, nie odbierając tego, że jestem niewdzięczna. Hmm a może jestem? :what:
 
Dzień dobry,

noc minęła bez problemów, dzień ponury i paskudny, teściowie i mąż pojechali na cały dzień coś tam wynosić i pakować. Zostałam na gospodarstwie sama z dwoma czworonogami :D

Jagódka powodzenia w szpitalu, jak to dziewczyny piszą Wracaj w dwupaku :):tak:

GiB dobry żart :laugh2:

Hubson - świetnie, że lepiej się czujesz. Oby ten stan utrzymał się, aż do odstawienia tabletek.

Małgorzato - sił na eskapadę życzę, i miłych wrażeń

Michalina - staram się olewać, ale jak teść mi z jednej strony dziamga, a zaraz teściowa z drugiej to czasami się przelewa. Bo oni wychowali 5 dzieci, a ja nie. Jak się naprawdę wkurzę to im powiem, żeby sobie adoptowali jak tak bardzo chcą wychowywać!!!

Kum - mam nadzieję, że to więzadła, dzisiaj; odpukać; jeszcze mnie nic nie boli. Może zacznie bo chcę trochę sprzątać.




Wczoraj mówię do Ł., że jak oni jadą gdzieś tam na cały dzień to może ja pomaluje trochę ściany, tam gdzie trzeba. No i usłyszałam,
on: Kotek, ale ty nie możesz wdychać tych oparów.
ja: to ja sobie taką maseczkę nałożę :)
on: nawet w masce Darth Vadera bym ci nie pozwolił

no i mnie przekonał.

ps. żebyście tak na swoich mężów nie narzekały to napiszę, że zazwyczaj jak płaczę to ON się wkurza i wychodzi.


edit:
Lilla widzę, że nie tylko mnie doprowadzają teściowie do szału. Szczególnie teściowa. Nie wiem czy Wam pisałam, ale ostatnio Małż mi powiedział, że jego mama, która na codzień mieszka za granicą planuje miesiąc urlopu po urodzeniu Szymka. No kurde, po co ja się pytam? I kto mnie o zdanie zapytał? Czy ja w ogóle potrzebuję pomocy? A jeśli tak to mam swoją mamę na miejscu. No ja wiem, że to moje pierwsze dziecko, ale chcę spróbować radzić sobie z nim sama, a jeśli nie to poproszę o pomoc, ale choinka sama poproszę! Zwłaszcza, że ja ogólnie taka Zosia Samosia jestem i nie lubię jak ktoś mi coś narzuca. A obawiam się, że po porodzie obie Mamusie rozbiją mi tu obóz Dobrych Rad. A mnie szlak trafi. No cholera, nie ja pierwsza rodze dziecko i nie od razu siódemkę tylko jedno i mam męża do pomocy.
Eh mam nadzieję, że chociaż wy zrozumiecie to wygadanie, nie odbierając tego, że jestem niewdzięczna. Hmm a może jestem? :what:

OJ zdecydowanie nie jesteś niewdzięczna Tusiaczku, moja teściowa zaciążyła bardzo młodo, i nie raz na gadanie, że ona słuchała starszych jak ma się opiekować dzieckiem usłyszała ode mnie, że ja też w liceum słuchałam starszych. A szczerze mam w zanadrzu inne, bardziej dosadne teksty których z racji mieszkania razem nie chcę wyciągać, żeby kontaktu nie spieprzyć.
 
Ostatnia edycja:
reklama
to i ja sie witam z wami kochane nie nadrobie wszystkiego ale jakos w telefonie staram sie byc na biezaco... u mnie tez pogoda dupiasta ale ja czuje sie dzis swietnie w przeciwienstwie do wczorajszego dnia, nigdy tak nie mialam zebym az chodzic nie mogla, kregoslup i pachwiny tak mnie naparzaly ze myslalam ze zejde.... do tego to dziwne uczucie jakby kosc ogonowa odchylala mi sie do tylu, no pozycji do siedzenia ani lezenia nie moglam znalezc caly dzien.... dzis juz o niebo lepiej.
tusiaczek cholera jak ja tez nie lubie takich akcji, noz z jakiej racji ma ci sie kobicina zwalac na łeb ???!!!! oj ja bym sie na to nie pisala w ogole, jak dla mnie ten czas po wyjsciu ze szpitala jest bardzo intymny i wazny i tez chcialabym spedzic go tylko z dzidzia i mezem, babcie sa potrzebne oczywiscie ale jak sie o ta pomoc poprosi, wiec nie daj sie!!! ;-)
jagódka ogromne kciuki zacisniete niech ta obecnosc w szpitalu da ci tylko odpoczynek i relax i wracaj szybko do "swoich" do domku z Adaśkiem, ale w brzuszku!!!
ja boli porodowych innych niz krzyzowych tez nie mialam wiec nawet nie wiem jakie sa te bole brzuszne (no oprócz pierwszego skurczu ktory mnie obudzil w nocy co myslalam ze okresu dostalam bo tak mnie dol brzucha zarwał) ale i te krzyzowe mowia ze gorsze a dla mnie byly znosne, duzo gorzej sobie wyobrazalam....
 
Do góry