reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2014

reklama
Cześć Kochane:) z okazji DNIA MAMY dla wszystkich MAM moc uścisków i zdrówka:) niestety w wyniku pewnych zawirowań zniknęłam na jakiś czas z forum, mam nadzieję że teraz sytuacja pozwoli mi znów do Was dołączyć. Trzymam kciuki za wszystkie mamy, Jagódka za Ciebie szczególnie. Pozdrawiam ciepło. Z dolegliwości jestem niesamowicie opuchnięta prawą stopę mam większą od lewej, nie mieszczę się w żadne buty jedynie ogrodowe plastiki:(
 
Jagódka - Adaś zapewne będzie wyrozumiałym synkiem i posiedzi jeszcze ile trzeba. Poprostu żartowniś z niego, takie te chłopaki są. A Klaudia na pewno zrozumie. Może założą Ci w szpitalu ten pesser i bedzie git falbana!

Co za duchota... burza przeszła bokiem i nic nie orzeźwiła powietrza.
Chciałam naszykować ubranka na wyjście ze szpitala (na czas pobytu szpital zapewnia swoje) no i się pogubiłam. Z zimowym dzieciaczkiem było zdecydowanie łatwiej :D Bodziak z długim rękawem, jakieś śpiochy albo tym podobne, kombinezon i gotowe. A tu zgaduj czy ciepło czy chłodniej, czy czapeczka czy opaska czy bez niczego, czy półśpiochy, jakie body,długi rękaw, krótki.. eh odpuściłam, Chyba naszykuję kilka kompletów pogodowych i dostarczą odpowiedni w dniu wypisu :)
To zdecydowanie najlepszy pomysł :D
Zadanie nr 2 - znaleźć odpowiednia torbę :-D to zostawiam na kiedy indziej, córka zrozumie i zaczeka (hihih naiwność matki)
 
Emyly pessaru mi nie założą.. Dadzą mi sterydy na rozwój płuc Adasia - 4 dawki i leki rozkurczowe, żeby szyjka się dalej nie skracała. Tylko problem w tym, że jak on się dalej będzie pchać, to i tak szkód narobi i nic na to nie poradzimy.
Co do torby to się teraz zastanawiam, czy nową pakować, czy rozpakowywać tą na poród..
 
Jagodka - ja bym brala "samolubna" torbe, czyli taka pod katem Twojego pobytu w szpitalu a nie porodu ;) macie jeszcze czas

Moj M uciachal sobie palca po sama kosc i nie wybiera sie na IP. zbladl caly i jutro wybiera sie do pracy :wściekła/y:
 
Hej
Katka współczuję buntu i witam w klubie. Rano pisałam że przeszłam dziś to samo:/

Jagodka który to już tydzień? Niech Adaś do 36 tc wytrzyma. Myślisz że ostatni remont mógł coś przyspieszyć? Klaudia zrozumie duża dziewczynka już :)

Zęby - może i przez 9 mscy nie zepsują się tak żeby lecieć ale dużo zależy od tego jakie kto ma te zęby. Ja mam jak masło. Dentystka mi powiedziała że prochnice mam jak kornikow korytarze i nic z zewnątrz nie widać gdzie sie psują. Dziąsła mam rozpulchnione a zęby bolą mnie w szczelinach i przy każdej zmianie pogody. I nie uważam żebym nie dbała o higienę prędzej zamiłowanie do słodyczy + niedobór wapnia spowodowany ciążą. A nabiału wpierdzielam mnóstwo.

Też zauważyłam że zaczynam puchnąć. Ciekawe czy w nocy będzie u mnie burza. Wczoraj byla.

Makota twardziel. A faceci zazwyczaj odwrotnie. . wyolbrzymiają. Postrasz go to może pojedzie ;)
 
Ostatnia edycja:
Elifit jak w suwaczku, 33 zaczęłam. No oby miesiąc jeszcze wytrzymać. Remont na pewno się trochę przyczynił, nie oszczędzałam się:zawstydzona/y:, z drugiej strony gdyby Adaś siedział na normalnym poziomie, to pewnie by się aż tak nie skróciła. Bo 2kg napierające na szyjkę (która ma skłonność do niewydolności), to jednak chyba za dużo.

Klaudii wszystko wytłumaczyłam, powiedziała, że smutno jej, że nie będzie mnie kilka dni, ale wie, że Adaś musi dostać lekarstwa. Jak się uda, to pójdę na próbę jutro/pojutrze, żeby ją zobaczyć w akcji, a mąż obiecał wziąć wolne na tą godzinę i iść, żeby nie płakała, że nikt nie przyszedł - na pewno byłoby jej bardzo przykro, gdy do innych dzieci przychodzą rodzice. Tym bardziej, ze będą jakieś prezenty i nie miałaby komu dać.
 
Jagodka a dziadki nie mogliby też iść?

Bosz dziewczyny ja czytam z komórki i nie widzę suwaczkow. Ja tu jestem w 35 tc i zapominam że niektóre jeszcze tyle ciąży mają. Kurka zaciskać nogi! !
 
reklama
Elifit jak w suwaczku, 33 zaczęłam. No oby miesiąc jeszcze wytrzymać. Remont na pewno się trochę przyczynił, nie oszczędzałam się:zawstydzona/y:, z drugiej strony gdyby Adaś siedział na normalnym poziomie, to pewnie by się aż tak nie skróciła. Bo 2kg napierające na szyjkę (która ma skłonność do niewydolności), to jednak chyba za dużo.

Klaudii wszystko wytłumaczyłam, powiedziała, że smutno jej, że nie będzie mnie kilka dni, ale wie, że Adaś musi dostać lekarstwa. Jak się uda, to pójdę na próbę jutro/pojutrze, żeby ją zobaczyć w akcji, a mąż obiecał wziąć wolne na tą godzinę i iść, żeby nie płakała, że nikt nie przyszedł - na pewno byłoby jej bardzo przykro, gdy do innych dzieci przychodzą rodzice. Tym bardziej, ze będą jakieś prezenty i nie miałaby komu dać.


Mądrą masz córkę Jagoda, trzymam kciuki za Ciebie i kibicuję całym sercem.

z resztą każdej z Was cudowne kobiety kibicuję i waszym dzieciaczkom życzę, żeby korzystały z przytulnego gniazdka z darmowym barem tyle ile trzeba.

Idę do łóżka z głową pełną myśli, i sercem pełnym nadziei :*
 
Do góry