reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2014

a mi polozna na wizycie powiedziała ze twardnienia brzucha sa rozne......

jeżeli twardnieje u góry- w miejscu gdzie teraz mamy granice macicy- i ucisk trwa ok. 20-30 sek. to jest absolutnie normalne i tylko się cieszyc- bo to oznacza ze macica już trenuje przed porodem... i ze to sa skurcze przepowiadajace - choć ja to odczuwam jako "twardniejący brzuch u góry "

ja wlasnie takie twardnienia mam i tylko o to pytałam....co do reszty nie jestem w stanie się wypowiedzieć bo pytałam tylko o objawy które ja sama mam....



ostatnio dokuczają mi skurcze w lydkach...i sa coraz mocniejsze....dzisiaj tak mnie zlapalo ze do tej pory noga boli i nie mogę stopy tak do końca postawić na podłodze bo boli....


no kochane...to już odliczamy od 10-tki w dol.....:):) jeszcze tylko ok. 9-10 tygodni i mije maleństwo mam nadzieje będzie już ze mna po drugiej stronie brzuszka:):):)
 
reklama
Witam poświątecznie :-) przed świętami nie zdążyłam się wbić, ale widzę, że mimo braku życzeń z mojej strony większość spędziła je zdrowo i radosnej atmosferze więc to się ceni :-D

Święta miały być u nas, ale ostatecznie mama z teściową stwierdziły, że mam za wysoką ciążę, aby szykować święta i latać przy wszystkich, więc nie oponowałam za bardzo aczkolwiek w grudniu czułam się sto razy gorzej szykując Boże Narodzenie (wymioty, bóle brzucha, przeziębienie), ale już tego głośno nie powiedziałam :-D Tak więc zrobiłam jedynie jedną sałatkę i pasztet jajeczny i pojechałam do teściów.

pola a Ty faktycznie spóźniłaś się z tym zwolnieniem? Bo ja raz miałam taką sytuację, że dostarczyłam szefowi o czasie, ale on przetrzymał w biurku i w efekcie do kadr wpłynęło po terminie, więc mi wynagrodzenie obcięli i to sporo bo chyba o cały tydzień, ale zrobiłam lekkie halo, wyjaśnili z szefem i wyrównali mi w następnym miesiącu, więc może to nie do końca Twoja wina a opóźnienie w przepływie dokumentów wewnątrz firmy?

Jolcia współczuję straty:-( Wiem co to znaczy. Teraz musi być dobrze, po prostu musi!

Niestety nie mam starszego dziecka, więc nie pomogę, ale z doświadczenie znajomych faktycznie radzę zrobić to (przeniesienie starszaka do innego pokoju) chwilę przed przyjściem na świat malucha, aby nie skojarzył tych dwóch sytuacji... Ewentualnie można mieć dwoje u siebie, moja koleżanka tak ma i się zapiera, że to bardzo wygodna sytuacja, więc co kto lubi :-) Przy tej okazji powiem Wam, że ja od razu podjęłam decyzję, że moja mała będzie od początku w swoim pokoiku (mam duży dom, więc to nie problem) - będę korzystała z niani i monitora oddechu no i mąż będzie chodził do pracy więc to wydało mi się najbardziej sensowne w naszym układzie, ale moja teściowa jak to usłyszała to myślałam, że z krzesła spadnie, no i kolejny raz wyszłam na wyrodną matkę...:-D

Nie pomogę również co do twardnień brzucha gdyż nie mam ich wcale. Pewnie dlatego, że chyba jako jedyna z tego forum ciągle jadę na Duphastonie aczkolwiek już nie bardzo rozumiem dlaczego...

Jagódka ja również mam piątą rocznicę ślubu (wprawdzie dopiero w lipcu) i też nie wiem kiedy to zleciało :-)

Aaaa miałam podzielić się z Wami jeszcze jedną informacją ze szkoły rodzenia - może dla Was znana, ale mnie wprawiła w lekki szok, więc może aby mieć to w świadomości to piszę. Okazuje się, że szpitale z I stopniem referencyjności (głównie powiatowe) nie przyjmują porodów przed 37tc - nie mogą tego robić, NFZ im za to nie płaci i taka pacjentka ewentualnie karetką zostanie odesłana do innego szpitala. II stopień przyjmie porody 34-37tc, a tylko III poniżej 34tc. Nie wiedziałam o tym wcześniej i w tym momencie moje poczucie bezpieczeństwa w razie sytuacji awaryjnej (I stopień mam 400m od mojego domu) troszeczkę osłabło...
 
Witam :)
Święta, Święta i po Świętach :-D

Hobbit, nie nastawiaj się za bardzo, że dziecko będzie spało w innym pokoju :)
Też miałam taki plan. Pokoik Małej był przygotowany, monitory podłączone, położyłam ją w łóżeczku, poszłam do sypialni usiadłam na łóżku i było: AAAAAAAAdam przynieś mi łóżeczko i komodę do sypialni.
A najchętniej to na pierwsze 2 tygodnie miałabym takie akwarium jak w szpitalu :))
Więc na wszelki wypadek przemyśl gdzie wstawisz łóżeczko do sypialni :)



My mamy dziś 8 rocznicę ślubu, ale nie wiem jak się nazywa. Zazwyczaj jeździmy z tej okazji do restauracji ale dziś po świętach to ostatnia rzecz o jakiej marzę :-D

Macie plany na weekend majowy?
My chyba pojedziemy na mazury :)
 
Ostatnia edycja:
Elifit chodziło mi o łóżko z barierką, a napisałam łóżeczko ;-) Możesz coś polecić?
Niestety nie polecę, bo mój syn śpi na tapczaniku po moim mężu. Wygodne to to jak nie wiem co, a i tak będziemy kupować podwójne jak młodsze wyrośnie z łóżeczka. Ale te co dziewczyny polecają są super!
Co do twardnień brzucha to mi gin powiedział,że jeśli to boli i jest więcej niż kilka razy na dzień to poleżeć i wziąć magnez i nospę bo może to spowodować skracanie szyjki a nawet poród przedwczesny. Ja już wiem coś o tym bo jedno maleństwo straciłam w 27 tygodniu-właśnie 27 tydzień zaczynam w czwartek:-(
Ojej bardzo współczuję straty! :-( Teraz musi być dobrze!
Witam,

ja też biorę magnez i nospe, magnez 3x2, a gin mówił, że nawet 4x2 mogę brać. wieczorami brzuch mi się stawia, jest twardy jak kamień i boli.

Oli kupiliśmy łóżko jakoś jak miała trochę ponad rok, meblowaliśmy wtedy jej pokój, jakos koło września, czyli jak miała z półtorej roku, zaczęła na nim spać u nas w sypialni, a teraz sama śpi w swoim pokoju. przychodzi do nas czasami dopiero rano, czasami w nocy, różnie, przewaznie dopiero koło 6-7 przywędrowuje i jeszcze z nami sobie dosypia. tylko ona sama zadecydowała, ze chce spać na łóżku u siebie, bo jest duża, więc problem przeprowadzki odpadł....

święta też rodzinnie bardzo spędziliśmy, dziś wracamy do siebie jakoś po obiedzie. już mi się chce do swojego łóżka :p
Mi tak samo ten brzuch się stawia. I tak samo Aru w tym samym wieku sie przeprowadził i też o 6-7 przychodzi do nas, z podusiami ;-)
A od kiedy mamy prawdziwe łóżko to też nie lubię spać poza domem :-)
a mi polozna na wizycie powiedziała ze twardnienia brzucha sa rozne......
jeżeli twardnieje u góry- w miejscu gdzie teraz mamy granice macicy- i ucisk trwa ok. 20-30 sek. to jest absolutnie normalne i tylko się cieszyc- bo to oznacza ze macica już trenuje przed porodem... i ze to sa skurcze przepowiadajace - choć ja to odczuwam jako "twardniejący brzuch u góry "
ostatnio dokuczają mi skurcze w lydkach...i sa coraz mocniejsze....dzisiaj tak mnie zlapalo ze do tej pory noga boli i nie mogę stopy tak do końca postawić na podłodze bo boli....
Ja mam i takie i takie twardnienia. A jeśli chodzi o skurcze łydek to ja też miewam, a potem zakwas cały dzień :( Musisz nauczyć sie lokalizować ból w łydce, można sobie pomóc prostując stopę w palcach lub pięcie w zależności od umiejscowienia bólu. I więcej magnezu łykaj na noc. Ja biorę 3x2 dziennie.
Aaaa miałam podzielić się z Wami jeszcze jedną informacją ze szkoły rodzenia - może dla Was znana, ale mnie wprawiła w lekki szok, więc może aby mieć to w świadomości to piszę. Okazuje się, że szpitale z I stopniem referencyjności (głównie powiatowe) nie przyjmują porodów przed 37tc - nie mogą tego robić, NFZ im za to nie płaci i taka pacjentka ewentualnie karetką zostanie odesłana do innego szpitala. II stopień przyjmie porody 34-37tc, a tylko III poniżej 34tc. Nie wiedziałam o tym wcześniej i w tym momencie moje poczucie bezpieczeństwa w razie sytuacji awaryjnej (I stopień mam 400m od mojego domu) troszeczkę osłabło...
o żesz to wychodzi że mój najbliższy szpital, to I stopień referencyjności. I to jest 20 km od domu, a cała reszta to co najmniej godzina jazdy. W godzinę to ja bym urodziła w karetce :szok: Ale chwila, mam znajomą co urodziła w 34 tc i urodziła w szpitalu I stopnia tylko że dziecko zostało przewiezione karetką do Krakowa na oddział wcześniaczy.

Szpitale - stopnie referencyjności - Informator dla kobiet

Doti to wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy :) Ja chyba w końcu nie pojadę nigdzie na wczasy :( Za dużo mnie ten remont pochłania :( Chyba że gdzieś blisko w świetokrzyskie.

Ciekawe co u Szmaragd ?
 
Ostatnia edycja:
oooooo ja też w tym roku mam 5 rocznicę ślubu :) tylko że we wrześniu :) z M się zastanawialiśmy jak to szybko zleciało a teraz w prezencie będziemy mieć Majeczkę :)
Też myślę o tym że już z górki, ale ja się dalej boje porodu co prawda jak zaczęliśmy chodzić z M do szkoły rodzenia to może trochę zaczynam się przyzwyczajać do tej myśli że to nie jest najgorsze :D
Ja też już zaczęłam 30 tc i jest mi strasznie ciężko mieszkam na 4 piętrze więc jak wchodzimy po schodach to mój M się śmieje że jak już będzie w domu to zrobi mi coś do picia i się w tym czasie jeszcze prześpi ja dopiero dojdę do domu :D
Co do spania to też się ciężko przekręcam ale przewaznie śpię na bokach rano jak się budzę to kładę się na plecach bo wtedy mała się fajnie rusza że cały brzuch mi skacze :D
Jedziemy właśnie na działkę bo M będzie kopał :) Miłego dnia :)
 
Doti - gratulacje! I dalszych lat w miłości!

Mój szpital to III stopień referencyjności - głównie tu chodzi o neonatologię Dziewczyny, nie mogą wtedy zagwarantować odpowiedniej opieki wcześniakowi i dlatego odsyłają gdzie indziej. Ja akurat chcę rodzić w wojewódzkim, więc dlatego ma aż III stopień.

My na weekend majowy wracamy na działkę. Klaudia poszaleje, A. pomoże mojemu tacie w pracach przydomowych, sezon grillowy się otworzy, rodzice mojej przyszłej bratowej mają przyjechać dokończyć rozmowy przedślubne;-)

Kubusiowata współczuję tego 4 piętra:baffled: Ja mam mieszkanie na drugim i 3 piętrze, ale nie biegam całymi długościami, tylko zazwyczaj 1-2 piętra;-)

Strasznie się rozleniwiłam.. Porobiłabym coś, ale nie wiem co:-p
 
Jolcia, przykro mi z powodu twojej straty :* wystraszyłam się, bo twardnieje mi bardzo, chyba coraz częściej i na dłużej. A u ciebie takie skurcze własnie spowodowały przedwczesny poród? Mój gin zaleca magnez, biorę 3x2 tabletki. Wizytę mam 29go dopiero :/

k&p to łóżeczko jest bardzo fajne :)


Tak u mnie tak było, coraz częstsze i dłuższe,była to moja pierwsza ciąża. Teraz wiem i hamuję je lekami plus kontrola szyjki u gina.

Właśnie wróciłam z małych zakupów:-)
 
witam poswiatezcnie:)

ciasta pol lodowki,salatek tez ,ciekawe kto to dokonczy
sorry2.gif.pagespeed.ce.dMWp-sxVei.gif
swieta fajne ,pogoda wczoraj dopisala wiec dzieciaki pol dnia na dworku lały sie woda:)

dzis od rana nie robie nic,Ole zawiozlam(tzn T) do przedszkola ,Wiki pojechal gdzies z kolegami a ja leze:)

bylam tylko na kawce u szwagierki:)

miłego dnia:)dzis mam wizyte u gina imam stresa:/
 
reklama
kropka dziewzcyny juz co prawda udzileily Ciodpowiezdi ale moja 4-latka nadal pzrychodzi do nas(nie codiennie)ja niestety nie jestem konsekwentna tym bardziej teraz zbrzuchem :sorry:ale zdrugiej strony wiem ze to wieczne nie bedzie,dzieciursona ijuz nie beda sie chcialy przytulac wiecczasmi pozwalamy im polezec z nami;)



karola jak ja zapraszam najblizszych to tez zawsze mam 13 osob:0i ciagle pzrybywa,he he

makota ja roznie spie,czasmi budze sie na brzuchu:szok:na plecach ciezko mi sie oddycha:no:wnocy czesto sie przewracam na boki.kolan mnie nei bola ale mamskurcze lydek


arabelka
mi twardneije ostatnio brzuch:(nieumiem powiedziec ile razy zdiennie ,ale ostatnio malo odpoczywam i chyba dl;atego:/dzis mam wizyte wiec zobazcymy.....mimo ze to moja 3 ciaza to czasmi nie umeim okreslic czy toskurcz czy bobas napiety:sorry:


anastazi lazce sie w bolu ,tez mam skurcze lydek:baffled:


hobbit popieram doti ,ja bylam taka obolala ze nie wyobrazalam sobie biegac do drugiego pokoju,plany planami a zycie zyciem;)zycze ci oczywiscie zero bolu i nieplazcacego dzidziusia:)


doti
wszystkiego najl;epszego:)))my weekend majowy spedzimy w domu,zalezy od mojego stanu wiecmoze jakis grill bedzie ,zobaczymy,4 maj a mamy komunie .
ostatnio brzuch mi twardneije i mam klucia na dole,w tym samym czasie w poprzedneij ciazy musialam lezec (skarcajaca szyjka) i wlasnei dlatego mam stresa:-(

prosze o kciuki:)
 
Do góry