Hej
Zacierka to z kiszoną kapustą gotowaną tylko

no i skwarki obowiązkowo

Ale dawno nie jadłam, szkoda, że mama już skończyła swoją kiszoną kapustę. Tylko klusek to się nigdy nikomu nie chciało robić.
Ja dzisiaj wieczorem już jadę na święta na Śląsk. Ale powiem Wam, że jak sobie pomyślę o tym siedzeniu przy stole... ja to chyba przekanapuje święta w tym roku. Do kościoła i tak nie chodzę, więc problem stania w duchocie odpada, a przynajmniej w tym roku nikt mnie na siłę nie zaciągnie

I do obskoczenia 4 domy w 2 dni (mamy, taty, "teściowej" i brata mojego A., gdzie dodatkowo impreza urodzinowa żony brata, a nawet nie wiem czy z siostrą swoją się spotkam, bo zawsze czasu brakuje na 5 dom, a to też kaj indziej

)... kosmos. Już zapowiedziałam, że jak dzieć się urodzi, to jedziemy na święta albo do mojej mamy i odwiedzimy najwyżej tatę, albo do brata i odwiedzamy teściową, bo nie wyobrażam sobie takiej kolędy. Jeszcze jak by to było w jednym mieście, to nie, niecałe 40 km.
A coś dziś spać nie mogłam... pewnie przez wizytę u doktorka, jakiś podświadomy stres
Współczuje Wam dziewczyny tych infekcji

Ja podatna dość jestem, ale odpukać jeszcze na szczęście mnie nie dopadło (prócz tego moczu). Tak sobie uświadomiłam, że odkąd na tutaj mieszkam jest lepiej... ciekawe czy woda ma wpływ na to. Jagódka daj znać jak tam wyniki.
I kurczaku... boli mnie "lewy plec"... Kiedyś miałam częste takie bóle i jedne co mi wybadali, to że mam jakąś lekką wadę kręgosłupa na odcinku lędźwiowym i ja też miałam za młodu problemu z piaskiem w nerkach, więc lekarze wymyślili, że 2w1 miałam i temu bolało. Teraz mnie tylko to boli jak mnie zawieje (chociaż uważam, na zimnym też nie siadam), a teraz... nie zawiało mnie, nic a boli... Ehhhh... Jak to mój się śmieje... sypię się...