M
Mateuszkowa
Gość
ale tu pusto...
u mnie z malym masakra, nie zrobil sobie 2 drzemki i tak sie meczy ze nie wiem, do tego boli go brzuszek i tak plakal ze nie wiedzialam co z nim zrobic- zanosil sie i byl az buraczany od placzu , mam nadzieje ze mu przejdzie
u mnie z malym masakra, nie zrobil sobie 2 drzemki i tak sie meczy ze nie wiem, do tego boli go brzuszek i tak plakal ze nie wiedzialam co z nim zrobic- zanosil sie i byl az buraczany od placzu , mam nadzieje ze mu przejdzie