reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2011

reklama
Dziewczyny, przelamałam sie w koncu i dała małej butelke z mlekiem!! obudziła sie przed chwilą głodna, zjadła dwa cycki i jak juz nic nie było to zaczeła płakać o jeszcze...zrobiłam 120ml mleczka, wypiła 60ml i odleciała do krainy snu:) chyba jej już moje marne, małe cycki nie wystarczają:(:(troszkę tego chciałam juz żeby ją przerzucić na MM ale z drugiej strony mi smutno....
 
Dodi co do jedzonko, to jak przetworzysz to spokojnie mozesz zamrozic jeszcze raz:) A co do karmienia to ja niby zupelnie przywiazana do karmienia piersia nie jestem, ale jakbym miala tak zupelnie to porzucic to byloby mi przykro;-)
 
Kochane wpadłam jeszcze napisac, ze edytowałam zdjęcia na wątku mama i ja a na moim blogu jest pierniczkowa galeria jeśli macie ochotę:-D
Dobranoc.
dodi, ania***

d054.gif


d034.gif
 
Dziewczyny, przelamałam sie w koncu i dała małej butelke z mlekiem!! obudziła sie przed chwilą głodna, zjadła dwa cycki i jak juz nic nie było to zaczeła płakać o jeszcze...zrobiłam 120ml mleczka, wypiła 60ml i odleciała do krainy snu:) chyba jej już moje marne, małe cycki nie wystarczają:(:(troszkę tego chciałam juz żeby ją przerzucić na MM ale z drugiej strony mi smutno....

Ja też tak robię, Mila i jesteśmy zadowolone. W ciągu dnia mleczka wystarcza, tylko na noc tak więcej je. Nie martw się, to wcale nie oznacza końca karmienia. :-)

Wisieńka - chyba się dziewczyny ze mną zgodzą - jaka Ty jesteś śliczna...no tak po prostu piękna. A Emilka na Twoją urodę :-)
 
Wisienko, widziałam na blogu te ciacha, mniam!!!


Ania, mnie też sie na poczatku wydawało, że nie jestem i nie będę przywiązana...w sumie nie chciałam dłuzej karmić niż do 4-5 miesiecy..ale szkoda mi troszkę jak pomyślę sobie o tym... no i jestem leń i jak pomyślę, że w nocy albo nad ranem będe musiała isć do kuchni i zrobic mleko to mnie skręca hihi

kasiulka, w nocy jest ok, wystarcza jej to co w cyckach:) więc najwyżej zostanie mi nocne karmienie, albo wczesno poranne:)

Tak ogladałam zdjęcia naszych maluchów...i zastanawiam sie, gdzie sie podziała Iwonuś? Nil? i inne kobietki??? hooop hooppp

dobra, spadam spać jak nikogo nie ma:) jutro wieczorem wraca malż! :tak:
 
Ostatnia edycja:
Zaplam światełko i zapraszam na kawkę, a dziś do kawki także jabłecznik...

Mały buszuje coś w łóżeczku, ale ja sobie ten poranek wydłużam bo jak dzień będzie taki jak poprzednie to nie odsapnę, zwłaszcza, że mąż wrócił do pracy po tygodniowym przestoju...
 
reklama
Cześć dziewczyny, czy u was też tak wieje?? U nas na dworze jakiś armagedon wietrzny. Znów nie wyjdziemy na dwór jeśli nie przejdzie :-(

Znalazłam stare zdjęcia moich dzieci.
Aga - 2 latka
Zobacz załącznik 413541

Sebek - 4 latka
Zobacz załącznik 413542

A tak wyglądali w dniu wylotu do Tunezji. Wyobraźcie sobie miny współpasażerów samolotu i turystów na plaży, bo młodzi oczywiście wysmarowali się markerami :-D

Zobacz załącznik 413543
 
Do góry