reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2011

reklama
Hejka, jestem tu od niedawna i nie udzielałam się za bardzo ale potrzebuję jakiś rad i może wsparcia troszkę :zawstydzona/y: Dziś byłam na badaniu bioderek z moją córeczką i znów mam przepisaną frejkę:-( mała miała ją już wcześniej bo miała przykurcz, nosiła 1.5 miesiąca i na kontrolnym lekarz mówił że jest okej i że nie trzeba, i że wizyta po 4 miesiącu no i dziś zrobił RTG i jednak nie tak jest z lewym bioderkiem;/ Martwię się strasznie teraz że to jakoś wpłynie na jej rozwój, bo wiadomo, frejka ogranicza ruchy:-( o ona taka ruchliwa jest. Lekarz mówił że leczenie potrwa 3 miesiące i że 75 % dzieci da się wyleczyć frejką. Strasznie mi smutno teraz i wyrzucam sobie co mogłam zrobić a czego nie zrobiłam że teraz jest jak jest;/ Może jest tu jakaś mama która też przechodzi przez to teraz? Najgorsze jest to że MIAŁO być okej a okazało się że nie jest:-( Mam żal do lekarza że podczas badania na którym stwierdził że nie ma przykurczu już nie zrobił jej USG, wtedy do głowy mi nie przyszło żeby dopraszać się o nie bo jak usłyszałam że jest dobrze to tak się ucieszyłam:wściekła/y: I teraz wyrzucam sobie że trzeba było USG robić, na noc zakładać chociaż itd.. Ciekawe jak Amelka rano zareaguje jak będę jej zakładać frejkę:-( Pewnie będę płakać razem z nią :-( Najgorzej jest na początku, potem jakoś leci. Ależ jestem wściekła na lekarza i na siebie:wściekła/y:
 
O wy baby przeokropne:-D ciężarną wykorzystywać chcecie :-D Wy kciuki trzymajcie żeby lepiej NIE bo za szybko po cc:-D
joannach jest tu na wątku dziewczyna o niku asica u nich tez kłopot z bioderkami. Nie wyrzucaj sobie kochana, na pewno to wrodzone jest , przeciez nie zaniedbałaś dziecka i poszłąs do lekarza i dbasz.

Sprzątam dalej mozna będzie jutro jesc z podłogi. Ogladam w międzyczasie Porodówkę. Jak się skończy mam fajrant. Mila śpi na razie spokojnie. Jadła niedawno i mam nadzieje, ze pośpi do rana
 
Ja juz nie wiem co jest. Ewa zasnela o 19.30 i wlasmie zalicza druga pobudke. Fakt, lezy w lozeczku, ale zupelnie nie wyglada na spiaca :no: a tak ladnie juz spala w nocy. Budzila sie kolo 3 a potem o 6-6.30 zastanawiam sie, moze to nie jest zaden skok, moze ona sie nie najada :confused: moze moj pokarm zrobil sie do d...., moze trzeba ja juz kaszka na noc traktowac?

Danuska, ale zes se poleciala.... Dziesiecioro? :-D trojeczka jest juz ok, ale gdyby sie jeszcze jedno utrafilo to tez bym nie plakala ;-)
 
Ostatnia edycja:
Skończyła sie porodówka. Poryczałam się i idę spac.
Gaszę światło
Corin , zapalam nie widziałam cię w ciemnościach. Mysle, ze pokarm jest ok. Mila tez ostatnio budzi się częściej. Może to taki okres dla tych 4 miesięczniaków
 
corin, a ja myślałam, ze to ja zapalam światełko.. mogę napisać tylko jedno - wiem co przeżywasz.. ja juz nawet nie wiem czy to przejściowe, bo trwa od tygodnia, więc powoli chyba trzeba się przyzwyczaić.. super z tym pingwinem.. pochwal sie jak go uszyjesz.. ja swojemu malcowi szyłam literki i misia..
wisienko, no to jak w końcu ma być? bedzie ten bobas czy nie? :-D
joannach słuchaj wisienki, bo każda matka martwi się o swoje dziecko a zwłaszcza tak, która szuka pomocy.. tak to jest, że czasem zaufamy nie temu lekarzowi albo jeszcze coś..ale nie jesteś w stanie nic wiecej zrobić, więc sobie nie wyrzucaj.. na pewno będzie dobrze, duzo zdrówka
hehe, Magia, tak trzymać trzeba dbać o serce synusia, aby za wczasu nie zostało złamane;-)
wisienka a u asicy nie jest czasem coś innego? oni mają problem ze stópką z tego co pamiętam..no

i dzień dobry
wczoraj chyba sie pokłóciłam z mężem, ale chyba, bo spałam wtedy..pewnie coś chciał ode mnie, a ja rozespana bardzo butna jestem..muszę to wyjaśnić:-D
 
Ostatnia edycja:
Dzien doberek!!!konwalianko ty ostatnio przejmujesz stery na porannej zmianie bb ,chociaz napewno fajniej byloby pospac oby szybko Tymus dal mamusi dal mamusi pospac dluzej;-)z tego co na szybkiego doczytalam Marzenko tule ciebie i corcie &&&&,heh ja tez lubie gesslerowa ale nigdy niemoge doczekac bo jak dla mnie pozno puszczaja ale chyba sa powtorki tylko niepamietam kiedy dawniej szlo w sobote o 18 a teraz chyba sa powtorko o tej porze chyba:eek:apropo zapezpieczenia to do tej pory byly prez ,a odkad biore tabsy anty no to bez ale i tak jakis strach wewnwtrzny jest:tak:my wczoraj bylismy na badaniu bioderek ,wszystko dobrze mala troche sie zafochala i plakala i najlepiej zrobila psikusa panu doktorowi(swoja droga przystojny:-p)jak polozyla sie na kozetce zeby pan zrobil usg to ona naznaczyla teren czytaj nasikala:-D
 
reklama
Hej laski, ja tylko na chwilę. Od kilku dni u nas płacze i marudy, ale jak tata wraca z pracy to niunia słodka J ale wieczorem znów marudy i tak do około 22. Tylko tak zerkam co tam skrobałyście bo dużo tego…
Aleksa - 100 latek dla Aleksika :*
Marzena – tulę, bardzo Wam współczuję … Trzymajcie się jakoś :* :*:*:*:*:*
Wisienka - kciuki oczywiście, mussi być dobrze!!
Joannach - myślę że nie będzie tak źle, my ze względu na stopkę mamy za sobą 8 tyg. Gipsu na całą nóżkę a teraz szyna i to jeszcze dłuuugo. Dzieciaczki szybko się do niedogodności przyzwyczajają a potem funkcjonują jakby to „normą” było…
dziub - 100 latek dla Maksika:*

Poryczałam się jak czytałam...
 
Ostatnia edycja:
Do góry