reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2011

dzień dobry

Corin, Konwalianka mam nadzieję że u Was to jednak przejściowe problemy z nocką.
Corin piękny prezent będzie
joannach nie masz sobie co wyrzucać, nie zaniedbałaś synka bo przecież szukałaś dla niego pomocy, radziłaś się "specjalistów". A że trafiliście na takiego a nie innego to już nie Twoja wina. Nie martw się, na pewno wszystko się jeszcze "naprawi"

u nas nocka zadziwiająco dobra. Tzn. Karmienie standardowo przed 5 ale w międzyczasie nie było standardowego wiercenia. Albo ja tak spałam, że nic nie słyszałam ale mąż mówi że też nie wstawał. Oby więcej takich.
 
reklama
Witam i ja.

dzisiaj w nocy pobudka o 00:00 (to chyba już norma będzie), potem o 2:00, o 3:00 i w końcu o 4:00 dałam mu jeść. Pospaliśmy do 8:00 więc nie jest źle. Myślałam że będzie gorzej. I tak jak konwalianka zaczynam się zastanawiać czy to nie będzie przypadkiem na stałe.
Dzisiaj humor małemu dopisuje, przynajmniej na razie. zobaczymy jak będzie później. Z moim już gorzej.
 
Witam słońca Wy moje;)
za oknem nadal buro- czekam na pierwszy śnieg- zawsze to ciut optymistyczniej zza okna wygląda:)
U nas noc jako tako ,Nati zasnęła o 21, pobudka o połnocy, potem 3 i 6, teraz kima. Strasznie nerwowa od wczoraj pięści zagryza, no obserwuję.....może zębulce?
Konwalianka Aneta- nawet nie wspominajcie,że tak maluchom moze zostac- ja myslę ze jak zaczną siedziec i więcej energii zużywać raczkując to padną jak muchy w nocy!!!! A jak nie to zorganizujemy zbiorową bejbibumową hipnozę;)
Miczka Ty nie chwali się tak tymi nockami hehe bo już nie jedna się chwaliła a potem masz babo placek:):) super że dało Ci dziecię odetvhnąć;)
a tak śpi moja krolowa teraz.... zdjęcie0355.jpg zajęła mamie wyrko i kima inhalując się;)
 
Ostatnia edycja:
Dzień dobry!

U nas noc standardowo, jedna pobudka o 3, Dawidek zjadł i spał dalej do 7.

No i oczywiście u nas znowu coś się dzieje... przewijam Dawidka, patrzę, a tam w kupce krew! Ja się chyba załamie... na 10:30 idziemy do lekarza, mam tylko nadzieje, że to wszystko wina mleka, tak, jak pisała Anula, nietolerancja laktozy, a nie wgłobienie jelita...

Corin,
współczuję nocy.

Konwalianko, hehe, ja przez sen też opieprzam;)

Teśka, taka mała a już na widok przystojniaków sika;)

Asica, Miczka, witajcie!

Aneta, a co psuje Ci humorek?
 
Psota daj znać po lekarzu. To na pewno tylko mleko i nic więcej. Trzymamy kciuki &&&

Sesti żebyś wiedziała że on tak ma. Jak go głośno pochwalę to potem mam kuku :-D więc chwalę go tak żeby nie słyszał :-D
 
Ja juz nie wiem co jest. Ewa zasnela o 19.30 i wlasmie zalicza druga pobudke. Fakt, lezy w lozeczku, ale zupelnie nie wyglada na spiaca :no: a tak ladnie juz spala w nocy. Budzila sie kolo 3 a potem o 6-6.30 zastanawiam sie, moze to nie jest zaden skok, moze ona sie nie najada :confused: moze moj pokarm zrobil sie do d...., moze trzeba ja juz kaszka na noc traktowac?

Jest taka teoria, że jeśli dziecko domaga sie wiecej jedzenia, również w nocy, patrzy ciekawie jak rodzice jedzą, to jest gotowe na rozszerzanie diety.....Może o to jej chodzi?

U nas nocka cudna, jedzonko dopiero po 5, ale wieczorem miałyśmy akcję. Poszłam ją kąpać o 19:30, chwilę przed 20 już ją karmiłam, zasnęła, a potem budziła się z płaczem. Ewidentnie brzuszek, a cały dzień kupki nie robiła. Masowałam, w ciągu dnia dawałam kropelki, herbatkę, a koopy nie było. No to wieczorkiem dałam jej pół czopka i poszłoooo....;-) Wciągnęła jeszcze 90ml mlekczka mm z butli, potem jeszcze się budziła i jadła z piersi, w końcu padła o 22. A dziś je co 30minut i już 2 koopy były :-D

Dodi - tak sobie myślę o Tobie i Twojej Biance....że u Ciebie podanie butelki może tylko zaszkodzić, ponieważ ona tak się denerwuje przy piersi, a chcesz ją jeszcze mieć na piersi - z butli leci od razu, dziecko zje spokojniej, nie musi się tak napracować, żeby się najeść, ale tym bardziej może nie chcieć piersi......

joannach - kochana....chodzisz do lekarza, nie zaniedbałas nic, opierałaś się na słowach lekarza, nie wyrzucaj sobie nic, tylko zakładaj ustrojstwo i trzymaj kciuki, żeby było dobrze!!

psota - daj znać co lekarz, może to tylko pęknięte naczynko? Trzeba by zrobić badanie na krew utajoną, wtedy będziesz wiedziała

Marzenka - strasznie Wam współczuję......to bardzo smutne, szczególnie, że ciąża była już dość wysoka, prawda? Jak się córka czuje? Co mówią lekarze? Pozwólcie sobie na smutek, żal....to też jest potrzebne
 
Ostatnia edycja:
Dzieki dziewczyny, ja tez mam nadzieje ze to przejsciowe.

Psota, trzymam kciuki, to napewno nic powaznego, ale czekam na info po lekarzu.

Kkasiulka, a wiesz ze moze masz racje? Juz dluga daje jej mosztowac roznych rzeczy, ale tylko na zasadzie takiej zeby smak poczula. Fakt ze zawsze chetnie to je, dostaje slinotoku i buzke otwiera. Ja my jemy to przezuwa jakby jadla z nami :-)
Jeszcze nie dawalam jej posilku tak zeby sie najadla, moze sprobuje dzis.

Wzielam ja na dwor dzis, matkooooooo jaka pizdziawica. Mloda od razu odpadla (ona chyba na dworze w sekundzie ulega hibernacji, hahahaha), a ja wymarzlam jak 150. Skapitulowalam i po 40 min bylam juz w domu. Moze wyjde jeszcze popoludniu, a jesli nie to tyle spaceru musi jej dzis wystarczyc.
 
reklama
psotka, nie martw się, na pewno to nic takiego, trzymamy kciuki za lekarza

a miałam się Was pytać.. Tymek od tygodnia "gryzie/przeżuwa" nie wiem jak to określić.. to normalne? czy mam się zacząć martwić?
 
Do góry