reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2011

Pojawily mi sie w lozku regularne bole podbrzusza, co 10 min no i ciut mocniejsze niz przedtem. Wyszlam z wyra i chyba to rozchodzilam. Chyba falszywy alarm.

Kamisia fajnie by bylo jakby to bylo dzis ;-) ale nie pamietasz pory w jakiej rodzilam? Rano mam kilka spraw do pozalatwiania (badania, ksiegowa, odbior dzieci z obozu itp) ;-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
corin a nie mowilam ze ci sie zacznie!???? :-D ja ci juz mowie ze jestes na wylociie, to juz sie skonczy porodem ;-) trzymam kciuki i daj znac co i jak. bede podczytywac.

iwonus przepraszam cie a zarazem nie :)-D) z powodu mojego lewego numerka w kolejce. mala jest przecudna wiec nic a nic nie zaluje ze jest juz z nami :-p
i musze sie pochwalic ze mam coraz wiecej pokarmu (choc to jeszcze nie mleko) a mala wczoraj pierwszy raz piknie ssala z cyca. docieramy sie powoli :-)
teraz budze D i lecimy ja nakarmic.

buziole dla rozpakowanych mam i dla tych w dwupaku zycze szybkbkich porodow :-* nicolette tez pozdrawia swoje bb kolezanki i kolegi :-D
 
Pożyjemy zobaczymy... Życzę Tobie aby się rozkręciło na dobre!
a tymczasem mykam jeszcze na drzemkę i liczę na dobre wieści później ;) Trzymaj się!
 
Boże jak ja Wam zazdroszczę...tzn. tym, co już urodziły;-) Ja tu wariuję, bo już jestem trochę po terminie i nadal nic...jutro mam się zjawić w szpitalu;-) Boję się jak cholera, bo nie wiem co mnie tam czeka:-( Nawet szyjka mi się nie skróciła...nic a nic...trafia mnie już:-( Miała któraś wywoływany poród?
 
Kamisia ale by bylo hihihihi, przejelabys paleczke Psotki - przepowiadaczki :-D

Emka, nie mowie nie.... Chyba pojde jednak zaraz pod prysznic bo jednak cos sie tam spina.

Foczusia, ja mialam wywolywany porod dwa razy. Za pierwszym razem bo przenosilam a za drugim bo bylo rozwarcie i zero skurczy, za kazdym razem oxy.

Ciekawe jak tam dziob-dziob, czy zafundowala sobie nocny lot helikopterem :-D

Edit:

No i doopa, ze sie tak wyraze..., wzielam prysznic , przepakowalam rzeczy Ewy do drugiej torby i wszystko ucichlo. Teraz juz nic kompetnie sie nie dzieje. :-(
Komu oddac bilet na porodowke na dzis?
 
Ostatnia edycja:
witajcie. Jak to jest, że kiedy bym się tu rano nie pojawiła to zaczyna się jakas akcja?
Corin, podzielam zdanie emki, jestes już na wylocie. i nawet do tej pełni nie dotrwasz:p
Życzę Ci oczywiście szybkiego rozwiązania i bezbolesnego porodu( jesli to oczywiscie możliwe).Kciuki.....
Dodi, Ty dzis do szpitala, więc myślę ze najpóżniej jutro malutka będzie z Tobą. I skończą się w końcu te twoje żarłoczne akcje:p
JA dzis mam rano ktg, trzymajcie kciuki. Własnie zjadłam sniadanie, mąż pojechał do pracy a tu grzmi jak nie wiem. Jak ja się boję burzy, dziewczyny.....:no::cool:
i jescze sama w domu.....Czasem zastanawiam się czy nie powinnam iść do psychologa z takim lękiem. Serio. Niczego tak się nie boję. N ie straszne mi pająki, myszy a burza to dla mnie koszmar. Moj mąż obiesał mi, że jak będziemy budowac dom, to w srodku zbuduje dla mnie pokój, bez okien i mega wyciszony, żebym nic nie widziała i nic nie słyszała....Taką mam schizę.....
Orchi, odezwij się!!!!
 
Mala monis, ja dopoki dzieci byly niekumate to podczas burzy zamykaam sie w wc, tez sie panicznie boje, ale potem musialam to w sobie przezwyciezyc zeby nie niepokoic dzieci no i teraz jest ok, pod warunkiem ze jestem w domu, daleko od okien ;-)

Za to jak jesrem poza domem to sila mnie nikt na dwor nie wyciagnie :sorry2:

Z moim wylotem to chyba falstart, nic poza tym, ale zyczenia przyjmuje, dzieki :-D
 
reklama
Hej dziewczyny i bąbelki poweekendowo chciałam tylko Wam napisać,że narazie odpuszczam forum ;-) chcę się wyciszyć przed porodem może to chamsko zabrzmi może egozitycznie ale chce mi się na każdym kroku czytać chyba się zaczęło chyba nie chyba mam skurcze chyba nie ;-) zaczęło mnie to irytować,bo każda ma jakiś termin i tak już jest ,że jedne szybciej drugie później się rozpakują cierpliowści kurcze ;)
Więc buziam wszystkie i życzę Wam jak najszybszych porodów (ja tam i do sierpnia mogę czekać jak jest taka potrzeba :-D)najważniejsze dla mnie zdrówko małej ...
Odezwę się jak malutka będzie na świecie żebyście czasem takiej zołzy jak ja nie zapomniały buziaki dla szkrabów i mamuś :*:*:*:*:*
 
Do góry