ranne ptaszki z Was :-)
Mailuj czyli film polecasz, tak? też się do niego przymierzam, mam trochę zaległości kinowych, więc muszę ponadrabiać dopóki jeszcze mogę;-) strasznie lubię oglądać filmy w kinie - ten specyficzny klimat, popcorn...
potem będziemy z mężem chyba na zmianę chodzić do kina, a drugie w domu z maluchem, tak kombinujemy
wydrusia, psota super że wszystko już dobrze, mam wrażenie, że jakoś ostatnio wszystkim się poprawia - super, oprócz tych przeziębień, ale w końcu to taki sezon, najważniejsze, że z ciążami ok
Veronique z zapaleniem płuc nie ma żartów i słuchaj grzecznie lekarza, mama na pewno szybko wyzdrowieje, jeszcze jak mówisz, że taka uparta
margerita ja też wczoraj pierwszy raz poczułam, że mam kręgosłup, ale podejrzewam, że to na własne życzenie, bo siedziałam w pracy prawie do szóstej, potem pojechaliśmy z mężem na pocztę, potem na zakupy... i jak mnie w leclercu właśnie w lędźwiach zabolało, to dopiero jak się w domu położyłam i po masażu przeszło...chyba czas na zmianę trybu życia:-)
wow właśnie zauważyłam że mam dzisiaj dokładnie połowę, chyba muszę to jakoś uczcić wieczorem