reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe Mamy 2025 ☀️

Dla mnie te wyjście z domu na czczo to katorga. Wczoraj też byłam na pobraniu i musiałam zjeść w domu banana, bo bym nie doszła… z resztą ja przed ciążą też nie potrafiłam żyć bez śniadania i było mi słabo zawsze
 
reklama
Hej dziewczyny 🙂 Ja już w pociągu w drodze do domu, wszędzie dobrze ale jednak w domu i w swoim łóżku najlepiej. O 13.20 mam wizytę u kardiologa, więc praktycznie od razu z pociągu do lekarza.
Ja generalnie mdłości nie mam, ale dzisiaj jest jakiś wyjątkowy dzień i mam je takimi falami. Rano ledwo łyka wody byłam w stanie wziąć i czułam że mnie naciąga. Ciekawe czy to u mnie dopiero się zaczyna czy co xd jutro będzie 8+0 🙂
 
O ile w domu to jeszcze pikuś, tak każde wyjście z domu to dla mnie walka o przetrwanie. Nawet zakupy w biedrze muszę robić jak najszybciej, wystarczy że przejdę obok lodówek z mięsem i już mi się zanosi na wymioty 🤡 primarka mi otworzyli w mieście, nawet kiedyś wpadłam z rana z myślą żeby trochę pobuszować, ale dosłownie po 10 min musiałam wyjść bo zapach tego wszystkiego mnie tak zmulił 🙈 w ogóle przez te ostatnie dwa miesiące mam taki nieogar życiowy, co roku w grudzień już wchodziłam ze wszystkimi prezentami kupionymi albo chociaż zaplanowanymi od a do z, planem co kiedy ugotować, upiec. W tym wszystko mam w takiej rozsypce, że szkoda gadać.
Oo to zupełnie jak u mnie. Zawsze na ten czas już byłam po generalnych w domu,prezenty kupione. I poświęcałam czas na swiateczne ozdoby z dziewczynkami. A teraz? Jedno okno umyte u dziewczyn żeby naklejek nie dać na brudne. No i to by było na tyle. Jeden dzień lepszy jeden gorszy. Do tego dziś jem cos jutro już mi nie smakuje. To samo z zapachami, lodówka to jest koszmar, toster również. Nawet ulubione perfumy poszly w odstawek. Została mi mgielka bo jest najlżejsza
 
Hej dziewczyny 🙂 Ja już w pociągu w drodze do domu, wszędzie dobrze ale jednak w domu i w swoim łóżku najlepiej. O 13.20 mam wizytę u kardiologa, więc praktycznie od razu z pociągu do lekarza.
Ja generalnie mdłości nie mam, ale dzisiaj jest jakiś wyjątkowy dzień i mam je takimi falami. Rano ledwo łyka wody byłam w stanie wziąć i czułam że mnie naciąga. Ciekawe czy to u mnie dopiero się zaczyna czy co xd jutro będzie 8+0 🙂
Daj znać jak po.
 
Dzisiaj np delektuje się żurkiem bo jutro pewnie bd nim 🤢🤮. Jedynie stały jest sok pomarańczowy z lodowki i on mi na mdłości pomaga. A dziś wstalam z takim bolem głowy że musialam się ratowac paracetamolem bo nie moglam funkcjonowac
 
reklama
Do góry